Skocz do zawartości
Forum

Czy możliwa jest nerwica dziąsła?


Gość BógJestZły

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BógJestZły

Kurde, komputer mi wariuje i wysłała się stara odpowiedź z edytora:

11 godzin temu, Gość Jolo napisał:

Oj chyba nie zupełnie spływa skoro tak szybko odpisujesz .I co ty tu robisz od 10 lat a gdzie kontakt z drugim człowiekiem

Nie tutaj, tylko ogólnie w necie od dekady jestem hetowany z każdej strony. To jest normalka, że w internecie wszyscy wszystkich krytykują, tak było od zawsze. 

 

3 godziny temu, Gość Agu napisał:

Jako narod sie nie szanujemy. Boimy sie i jestesmy sfrustrowani. Zadziobujemy sami siebie i czerpiemy z tego satysfakcje...

Nauczylusmy sie wypracowywac swoja pozycje, naszym wzajemnym kosztem, lepsza pozycja w strukturze dziobania, zamiast skonsoludiwac sie, i zadbac o nasze interesy jako calisc.

Wszedzie sa te mechanizmy - folwarcznisci- w pracy, w rodzinach i na glupim forum..

Bylan za granica i pracowalamtam ponad rok. I to wlasnie tam zrozumialam jak duzo my Polacy mamy i jak bardzo na to plujemy..

Ja wole jednak przechylac sie w strone naiwnosci wobec ludzi , niz zawzietosci i kontroli.. bo one ograniczaja przestrzen myslenia. A przestrzen w glowie to najwiekszy luksus jaki mozna posiadac, ktorego nie odbiora, zadne zasciankowe potyczki... I nie zrekompensuja zadne wyjazdy czy nawet pola tulipanow.

To właśnie tak jest. Mentalność chłopa pańszczyźnianego. Nie mamy możliwości w ogóle wypracowania majątku, jak inny Europejczyk. On może wydać część na utrzymanie, a część odkładać, albo przepieprzyć, ma wybór. Taki niemiec, irlandczyk etc. może do czegoś dojść nawet na najniższym stanowisku sprzątacza, bo mediana zarobków starcza, żeby pokryć koszty życia i jeszcze odkładać, to co mu zostaje może poświęcić na dalszy rozwój, kursy, inwestować, albo oszczędzać na emeryturę.

W Polsce odłożyć coś z wypłaty można tylko na stanowisku kierownika, menedżera, albo dyrektora. Z pensji przeciętnego pracownika niskiego szczebla jesteś tylko ledwie w stanie się utrzymać, dlatego nigdy z tego stanu nie wyjdziesz. I to mnie denerwuje, Więc Polacy na tych niskich stanowiskach mają zablokowaną jakąkolwiek drogę rozwoju, taki paraliż przysenny, więc będą jepać na tym stanowisku do śmierci i o to chodzi. 

Odnośnik do komentarza

BJZ

To jest nasza historia. Trzeba bylo miec zawsze duzo odwagi zeby pozwoluc sobie na niezaleznosc:

Wojna- najwieksza zbiorowa mogila w Europie. Tragiczna, niewyobrazalna i niepojeta; Stalinizm, komunizm...dalej w ukryciu; Lata 90. ...szalona transformacja i ekonomiczne "ratuj sie kto moze"; 2000... Juz rozpedzony dymajacy globalizm a my w poslizgu z tej transformacj...2004 UE Hurra! Koniec historii.

2020.. historia to sie dopiero zaczyna.

I jak my sie nie przebudzimy z tego ciolkowego dziobania, tych folarkow. 

 

24 minuty temu, Gość BógJestZły napisał:

. I to mnie denerwuje, Więc Polacy na tych niskich stanowiskach mają zablokowaną jakąkolwiek drogę rozwoju, taki paraliż przysenny, więc będą jepać na tym stanowisku do śmierci i o to chodzi. 

Beda jepac i dziobac kazdego kto na 1cm podejdzie, by ta wielkomiejska srednia 4500 utrzymac. Smutne, bo wlasnie Ci wyedukowani darmowym szkolnictwem wyzszym, Ci 4500 ownerzy ?, stabilizuja te uklady.

Polska musi sie przebudzic, ze swoich traum, i nigdy jak teraz nie czulam tego tak wyraznie po kosciach.

Rozni nas BJZ tylko to ze ja wierze to sie stanie. Wracam do tyrki. Milo z Toba pogadac o nerwicy dziasla 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Ale nie chodzi tylko o zarobki. Chodzi o atmosferę. Kulturę pracy w Polsce. Zero luzu. Surowe warunki, światło fabryczne, taśma, spina, oficjalny język, atmosfera taka, że nawet ludzie to maszyny. Oczywiście zapomnij o skróconym wymiarze pracy do 6 h. Każde rozwiązanie jest złe, nie można w żaden sposób umilać pracy. Nie można słuchać sobie muzyki z słuchawek. Nie można żadnych swoich pomysłów realizować, bo przez 8-12 godzin ma być suchego jepania.

Problemem też jesteście wy laski, bo jesteście za bardzo oddane, pracowite i obowiązkowe, ambitne. Przy okazji wy kobiety częściej dajecie się wykorzystywać w robocie i w milczeniu wykonujecie ciężką harówkę. Robicie za przynieś podaj pozamiataj. W pracach biurowych i umysłowych faceci praktycznie nie mają z wami szans i to mnie denerwuje, bo jesteście bardziej kompetentne, ambitne, pryncypialne, znacie po 3 języki i zawsze staracie się wykazać. Zawyzacie normy i do tego macie tendencje do grzebania w detalach.

Statystyczny facet de facto nie ma szans, najmniejszych w ryzwalizacji z laskami, bo zapieprzacie dwa razy ciężej, przy tym ch*j z tego macie i zarabiacie gófno. 

Oczywiście jeśli chodzi o ekstrema to zawsze najlepszym egzemplarzem na danym stanowisku i tak będzie facet, ale jeśli chodzi o średnią to w większości przypadków laski są lepsze i faceci przegrywają na rynku pracy z ich kompetencjami. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

 

Problemem też jesteście wy laski, bo jesteście za bardzo oddane, pracowite i obowiązkowe, ambitne. Przy okazji wy kobiety częściej dajecie się wykorzystywać w robocie i w milczeniu wykonujecie ciężką harówkę. Robicie za przynieś podaj pozamiataj. W pracach biurowych i umysłowych faceci praktycznie nie mają z wami szans i to mnie denerwuje, bo jesteście bardziej kompetentne, ambitne, pryncypialne, znacie po 3 języki i zawsze staracie się wykazać. Zawyzacie normy i do tego macie tendencje do grzebania w detalach.

Kobieta ktora w biznesie pozostaje kobieta, a nie staje sie zawzietym babochlopem, zawsze bedzie bardziej panowac nad przestrzenia. Tak jak gospodyni -  przestrzen czuje soba, i dlatego nie musi walczyc o jej kazdy cm2. I takie kobiety sa paradoksalnie ciche, nie nosza sie w  umalowanych przerazajaco maskach, ale doskonale znaja swoja pozycje.

Kiedy daja, to dlatego ze maja wiecej, a nie dlatego ze chca cos ugrac.

Ale Tak - rzecz sie ma o "negocjowaniu" pozycji,  Skuteczne i bez przesadnej walki...bez tego,   zascianku jak to nazywam.

Ja zawsze powtarzam: moga Cie nie lubic, ale maja Cie respektowac. 

 

Odnośnik do komentarza

To co piszesz wynika z checi uznania. Jakbysmy mualy o uznanie walczyc, a nie moglo ono wyplywac samo z siebie. Z pracy, wartosci..

I to jest wykorzystywane bardzo czesto. Kobiety tego nie rozumueja. Ale jeszcze bardziej karykaturalne jest kuedy zaczynaja udawac mezczyzn.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...