Skocz do zawartości
Forum

Oszukuje męża od kilku miesięcy..


Gość Dwudziesto8latka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość HansHans11

Mam tylko nadzieję, że to nie skończy się tak, że ojcem biologicznym dziecka będzie kochanek, a mąż autorki nie świadomy tego faktu będzie myślał, że to jego i będzie je wychowywał i utrzymywał.   Nie dość, że zdradzany to jeszcze wychowujący i kochający dziecko, które tak naprawdę jego żonie zrobił jakiś obcy Casanova... Jak o tym myślę, że to ja bym miał być na jego miejscu to aż mi się nogi uginają i skręca mnie w brzuchu. Boże miej w litości tego niewinnego człowieka, wolałbym umrzeć niż być na jego miejscu.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Dwudziesto8latka napisał:

Aha.. Świetny tok rozumowania. Wczoraj po prostu o tym nie wspominałam. Zdajes sobie sprawę, ze nie o wszystkim kazdy wypisuje od razu w poście startowym? 

Pozdrawiam i zycze szerszych horyzontow

Moje horyzonty mają się znakomicie. A trole zawsze muszą jakąś ważną informację mieć w zanadrzu, by w razie niekorzystnego dla nich toku dyskusji, wyskoczyć z taką bombą. Co jeszcze chowasz? Mąż na wieczorze kawalerskim przespał się ze striptizerka? Nie? to może zdradzał ze swoją byłą? Zaskocz nas. Przecież teraz dla równowagi, musi być jakiś ważny powód. 

Odnośnik do komentarza

Autorka wątku solidnie się napracowała i zaserwowała wam świetną historię.  Wywołała ona sporo emocji , o czym świadczą liczne komentarze.  Tym sposobem uniknęliście nudy i mogliście się zająć czymś ciekawszym od pandemii wirusa. To czy ta historia jest prawdziwa czy zmyślona nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia . Ważne jest to, że mogła się zdarzyć.  

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość ten napisał:

Autorka wątku solidnie się napracowała i zaserwowała wam świetną historię.  Wywołała ona sporo emocji , o czym świadczą liczne komentarze.  Tym sposobem uniknęliście nudy i mogliście się zająć czymś ciekawszym od pandemii wirusa. 

Ehh po to jest forum żeby porozmawiać na problematyczne kwestie. Nie jestesmy w stanie czasem zidentyfikować czy jest to problem zmyślony czy też nie. Tu sytuacja jest trudna. Ale bardzo mozliwa do zdarzenia się naprawdę - nawet gdyby byla zmyślona . Przez forum przewija się dużo osób...Zawsze ktoś moze przeczytać wątek a byc w takiej sytuacji i coś moze mu to dać...  My jako użytkownicy-myślę mogę tak uogólnić najbardziej aktywnych uzytkowników zarejestrowanych- nie postrzegamy tego w takich kategoriach ze marnujemy tu czas. Kazda pomoc o ile jest mozliwa jest dobra i warta świeczki.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, laurette napisał:

Nie jestesmy w stanie czasem zidentyfikować czy jest to problem zmyślony czy też nie.

Dokładnie tak, zwłaszcza, że życie pisze naprawdę przedziwne scenariusze. Nawet mojego męża kolega w pracy ma zaplątaną życiowa historię, że nic tylko dać na scenariusz do telenoweli. A forum czyta naprawdę dużo osób i nigdy nie wiadomo czy ktoś nie znajdzie jakiegoś podobnego wątku, jakiegoś wspólnego mianownika, a nasze rady nie staną się dla niego wskazówką.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...