Złe relacje z ojcem i rówieśnikami

[Gość w...9]

Nienawidzę mojego ojca Przez całe moje życie wyzywa mnie od najgorszych,pamiętam jak byłam dzieckiem i krzyczał na mnie bo czegoś nie rozumiałam.Wtedy płakałam i było mi strasznie przykro.Mam wrażenie że z wiekiem jest coraz gorszy.Dzisiaj jak nie potrafiłam przesłać pliku na Gmail i go zapytałam czy mi pomoże to zaczął mieć do mnie pretensje że powinnam już to umieć i że na pewno wszyscy z mojej klasy wiedzą jak to zrobić.Dodatkowo mam problem z nawiązaniem z kimś z klasy kontaktu (bo od września jestem w nowej szkole) i mam lęk społeczny.Potem przyszedł mój wujek,który jest informatykiem i mój ojciec zaczął mnie przy nim krytykować,że nie mam żadnych znajomych,że powinnam już to umieć bo jestem w liceum itp.Często również kłóci się z moją mamą i ją obraża.Często mam wrażenie że jestem tylko dla nich obciążeniem i nie jestem nikomu potrzebna.Mam też dwie starsze siostry,które już dawno ze mną nie mieszkają i mają swoje rodziny i czuję że nie mam osoby której mogłabym się wygadać dlatego też tutaj piszę i liczę na pomoc.Dodam jeszcze,że chodzę do psychologa ale niewiele mi to daje.

[Gość Appendix]

Witaj gość w..9,

Jeżeli we wczesnym dzieciństwie byłaś przez ojca wyzywana,karana werbalnie czy wręcz bita, brakowało w domu rodzinnym miłości,to z pewnością masz zaburzoną osobowość.W jakim kierunku/unikająca,zależna czy inna/ to ustala psycholog i "próbuje" to co jeszcze się da- naprawić.Nie rezygnuj z wizyt u psychologa.Osobowość ojca jest już za późno ratować,więc musisz ratować siebie od tej toksycznej relacji.Nic nie piszesz o mamie.To najważniejsza" część " spalająca rodzinę.Tu nie ma dobrej rady.Musisz "wybić się"na samodzielność i jak najszybciej zacząć żyć na swój rachunek.

Pozdrawiam

[Javiolla]

Czy jest to psycholog szkolny, czy psychoterapeuta w przychodni? Masz wsparcie w mamie?