Jak się mniej zadręczać i przejmować innymi?

[Gość Przejmujący31]

Witajcie. Jestem 31 letnim facetem. Mam pewien problem. Mianowicie bardzo przejmuje się tym co myślą i jak reagują na mnie inni ludzie. Szczególnie dotyczy to obcych mi osób. Dlatego w kontaktach z obcymi osobami odczuwam często stres i lęki. Dam jakiś przykład. Gdy wchodzę do sklepu i zostaje obsłużony z wyraźną niechęcią to czuje się bardzo źle i potem długo to przeżywam. Czuje się wtedy mało wartościowy i że coś jest pewnie ze mną nie tak. Ja zdaje sobie sprawę, że w życiu nie każdy każdemu przypada do gustu i zapewne nie jedna osoba doświadcza takich rzeczy, ale zazwyczaj takie osoby potrafią się tym nie zadręczać. Mają po prostu takie osoby które były wobec nich nieprzychylne za buraków i tyle. Ale ja z kolei się zadręczam i myślę, że ze mną coś jest nie tak. Chociażby ostatnio byłem w aptece i klienci przede mną byli normalnie obsługiwani, a gdy przyszła moja kolej to Pani była zajęta patrzeniem w komputer i tak stała jakby mnie nie było Po 30 sekundach w końcu mówię uprzejmie "dzień dobry" i odpowiedziała od wielkiego niechcenia. Mówię co potrzebuje i totalną niechęcią i kwaśną miną poszła po artykuły. Ja już nie wiem, czy ludzie czasem wyczuwają moje lęki i dlatego w pewien sposób tak na mnie reagują? Oczywiście to nie jest tak zawsze. Nierzadko też jestem obsługiwany w sklepie z uśmiechem. Podałem przykład sklepu bo wiadomo, że tam się bywa najczęściej. Ale to dotyczy też urzędów, salonu fryzjerskiego, itd. Czy ktoś ma podobnie jak ja? Macie jakieś sposoby aby się nie przejmować?

[Javiolla]

Jesteś niepewny siebie co z pewnością rzuca się w oczy.
Lubisz siebie? Jak wygląda Twoje poczucie wartości?
Moim zdaniem odpowiedź na Twoje pytania tkwi w odpowiedzi na moje ;) .

[laurette]

Nie będę powielać odpowiedzi bo musiałabym napisać Ci to samo co powyżej. Zgadzam się z opiniami u góry. Twoje leki i obawy widać z góry bo sprawiasz wrażenie mega niepewnego siebie. To widać zwłaszcza w oczach osób przebojowych. Poza tym po co się przejmować jakaś baba w aptece bądź sklepie? Jeszcze rozumiem gdyby to dotyczyło sytuacji w pracy np ale tu ? Nie warto :)