Dziwaczni, prości rodzice

[Gość Dammar]

A kogo to obchodzi co twoi rodzice robia.Czy ty jestes az tak wazny by koledzy przejmowali sie zyciem twoich rodzicow? Nie jestes. Jesli uwazasz ze zle robia, to na swoim przykladzie pokaz im ze mozna inaczej. Zapracuj na to i pokaz im.
Co i komu chcesz udowodnic Kolegom, rodzicom, czy sobie?
Smieszy mnie to. Na nic nie zapracowales, nic ci sie nie nalezy, a chcesz przypisac sobie cos co rodzice zrobili o inni to robia. To nie sa ich sukcesy ale ich rodzicow. Wiec czym sie chwalic? Cudzymi osignieciami? To naprawde jedt powod do dumy?
Moi rodzice wybudowali dom, w czasach komuny kiedy bylo naprawde ciezko. Ale czy ja moge powiedziec ze ja wybudowalam dom? Nie, bo to moich rodzicow sukces nie moj. Ja mam inna sciezke, zyje w innym kraju i mam inne wyzwania. Moi rodzice zrealizowali to co dla nich bylo wazne, nie dla mnie. Ja mam inne cele i co innego jest dla mnie wazne i to realizuje. I to tez jest sukces. I mam sie czym chwalic.