Skocz do zawartości
Forum

Jak podburzyć ludzi w pracy, żeby zrobili strajk?


Gość BógJestZły

Rekomendowane odpowiedzi

Rozejrzyj sie dookola. Dzis są takie czasy, ze rację bytu mają strajki danej grupy zawodowej rozprzestrzenione za cała tę grupę w całym kraju a i jeszcze w tej sytuacji sukces nie do konca jest do przewidzenia. Niedawno strajkowali rehabilitanci, jakis czas temu nauczyciele, czy jeszcze wczesniej pielegniarki.

A Ty chcesz w jednym, jedynym zakładzie pracy robic rewolucję? Jak stracisz pracę to pewnie jeszcze u mamusi i tatusia mieszkasz to dadzą Ci papu i nie będzie żle. Inni moze nie są w tak luksusowej sytuacji, sami placa wszelkie rachunki za siebie, moze mieszkają na wynajmowanym lub mają do spłaty kredyty i Ty uważasz, ze oni sie nie złamią?
Przeciez sam pisales, ze przy granicy mieszkasz i nie jest problemem podjąć prace za granicą i dostawac więcej kasy a spac u mamusi w Polsce. Trzeba tylko chciec zmienic pracę, byc odwazniejszym. Ponadto jestes jeszcze młody i możesz uzupelnic wykształcenie i miec szanse na lepsze zarobki przez całe Twoje dalsze życie.

Dobrze, ze głowkujesz co zrobic aby lepiej zarobic. Tyle, ze podburzanie do strajku to takie branie sie za sprawę z d..py strony.Przynajmniej ja tak to oceniam.

Odnośnik do komentarza

Niestety nie uda Ci się. Ja się kiedyś wpakowałam w protest...raz jedyny i nigdy więcej tego nie zrobię. W końcu wszyscy (kilkanaście osób) powiedzieli: ok, pójdźmy i przedstawmy swoje racje. Jako, że ja i koleżanka przodowałyśmy to weszłyśmy pierwsze i mówimy co i jak, a ci z przodu stali z opuszczoną głową jak na skazaniu, ci z tylu po prostu stchórzyli i zniknęli. Kiedy szefowa zapytała pozostałych co o tym sądzą, to milczeli z głową w podłodze lub mruczeli pod nosem jakby ich ktoś tam siłą przyprowadził. Tym sposobem dostałyśmy opieprz, że buntujemy resztę, a ta reszta się od nas odsunęła.
Tak więc radze nie próbować. Lepiej poszukaj sobie nowej roboty lub walcz sam o siebie. Gdy coś wywalczysz możesz wtenczas im powiedzieć, ze chciałeś aby wszyscy poszli, nie chcieli, a więc sam się postarałeś o siebie i niech każdy zrobi tak samo...sam zadba o siebie.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...