Depresja i na domiar złego- długi

[Gość Paola30]

Witam serdecznie, chciałabym się tutaj poradzić ponieważ już nie wiem, co mam zrobić. Cierpię na depresję od 17 roku życia- miałam lepsze i gorsze okresy. Ostatnio bardzo mi się pogorszyło, bo w przeciągu roku straciłam matkę i ojca w wyniku chorób nowotworowych, zostałam sama na świecie. Na domiar złego straciłam pracę, bo nie byłam w stanie chodzic do niej od ponad miesiąca. Dziś natomiast juz kompletnie się załamałam, poniewaz dostałam pismo z banku, w którym zamykałam konto 12 lat temu, że mam ogromne zadłużenie- ponad 1500 zł. Okazało się, zę konta wcale mi nie zamknęli i przez tyle lat stało to konto i było nieopłacane przez co narosły opłaty, a ja nie dostawałam żadnych pism już z banku, myslałam, ze jest ono zamknięte. Nie mam jak udowodnić, ze je zamykałam, ponieważ minęło 12 lat, a nie zachowałam kopii wypowiedzenia, myślałam, ze zamknęli, skoro żadne pisma nie przychodziły. Tak czy inaczej muszę to spłacić, bo inaczej komornik mnie czeka, a tu zostałam bez pracy, w łóżku leże całymi dniami, leki już nie działają, dobrze, zę właściciel mieszkania zna moją sytuację i powiedział, ze zaczeka, aż sie ;lepiej poczuję i znajdę pracę. Jestem załamana szczególnie tą sytuacją z bankiem bo nic nie mogę zrobić, a to dla mnie kwota ogromna na dzień dzisiejszy.

[Gość dammar]

Cos mi tu nie pasuje z tym bankiem. Cos mi sie obilo o uszy, ze byly tego typu oszustwa. Zapytaj na Forum Prawne na fb.

[Gość dammar]

Juz wiem co mi nie pasuje, bank zamyka konto sam po 5 ciu latach jesli nie ma na nim zadnych operacji. Czasem ten okres jest wydluzony do 10 lat ale tu bardziej chodzi o konta oszczednosciowe dlugoterminowe.
Ktos sie podszywa pod bank, ktos kto ma dostep do twoich danych. Mysle ze powinnas to zglosic na policje bo jest podejrzenie, ze ktos chce wyludzic od ciebie pieniadze.

[Gość Paola30]

Nie, nikt się nie podszywa, ja byłam w placówce banku, by się upewnić.

[Gość Paola30]

Ja sama nie uwierzyłam poczatkowo, że przez tyle lat konto stało nieusunięte, dług na nim rósł, a ja nawet jednego pisma do domu nie dostałam! Po tylu latach dopiero ponaglenie o zapłatę i groźba, ze konto zamkną... bo od 24 miesięcy nie ma na nie wpływu. A przecież konto nie było używane od 12 lat, w wieku 18 lat je założyłam, bo dostałam umowę zlecenie na miesiąc i to był jedyny wpływ na nie, po 2 miesiącach złozyłam mailowo wypowiedzenie (jak mi poleciła pani z banku), a ja głupia 18 latka nie byłam tak obeznana, by póxniej sprawdzić, czy w ogóle zamkneli. Nie wiem, co robić, na jeżdzenie i wyjaśnianie po prostu nie mam siły, jestem na lekach, ostatnio więcej czasu przesypiam w ciągu dnia, raz byłam, by się upewnić, czy to prawda i czy by nie anulowali tego, ale powiedziała pani w okienku, ze nie ma szans. bardzo źle się czuję, ta sytuacja mnie po prostu dobiła psychicznie

[Gość kkhhd]

Nie należy tworzyć więzi tylko z rodzicami, powinnaś mieć przyjaciół w twoim wieku i myślę że to jest najważniejsze. Bez nikogo bliskiego jest naprawdę ciężko. Co do banku, powinni ci to rozłożyć na spłaty po sto złotych miesięcznie. Nie trzymaj żadnych pieniędzy w żadnym banku bo zrobią windykację. Kwota wolna od zajęcia z zarobków wynosi około 800 zł. Są bezpłatne porady prawne to ci powiedzą.

[Gość no tak]

Jesli ten dług to twoje największe zmartwienie to nie masz sie czym przejmować.
Art 731 kc Roszczenia wynikające ze stosunku rachunku bankowego przedawniaja sie po 2 latach.
Bank liczy na twoją niewiedzę i chce kasy za 12 lat choć nie powinien.
Napisz pismo do banku powołując sie na Art 731 kc , że dług uległ przedawnieniu.
Oczywiscie bank może chcieć opłatę za ostanie 2 lata, ale nic nie płać i ignoruj ich monity o zaplate. Wysla ci ze 2 pisma jesli wogole i potem sprzedadza twoj dług jakiejś firmie windykacyjnej bo bank nie zawraca sobie głowy takimi drobnymi sumami. Jak zaczniesz dostawać cos od tych firm to tez nie płać.
Nie bój sie bo nic ci nie zrobią, a po 2 latach ten dlug tez sie przetreminuje.
Tylko zamknij to konto !

[ka-wa]

Jak to? Od 24 m_cy nie ma wpływu, a przez poprzednie 10 lat były!?
Coś tu jest nie tak, jak sama masz problem, to z kimś kumatym wybierz się do banku, żeby wyjaśnić sprawę.
Albo coś Ci się pokręciło, bo nie da mailem zlikwidować konta, po drugie musiały na to konto wpływać pieniądze, skoro dopiero przez 2 lata nie było wpływów i wtedy za ten okres opłata by była dużo mniejsza.

[ka-wa]

Albo tak jest jak pisze przedmówca, napisali, że od dwóch lat nie było wpływów, bo tak ich ogranicza ustawa, tamte lata się przedawniły, ale oni naliczili za 12 lat, tylko jakim prawem?

[Gość no tak]

Aha...mailowo nie można zamknąć konta. Trzeba byc osobiście, wiec źle Cię poinformowano .
Bank tez popełnił błąd, że nie wysyłał zawiadomień o zaleglej opłacie.
Cos tu nie gra. Może zmienilas adres, nr tel . Jaki to bank ?

[Gość Paola30]

To było dawno, ja miałam 18 lat, nie przewidziałam konsekwencji tego, ze nie mam potwierdzenia zamknięcia ani nic. Jedynie od tamtego czasu nr telefonu zmieniłam, ale adres mam cały czas ten sam i nic na niego z tego banku nie przychodziło. Nie mogło tam być żadnych wpływów na konto przez 12 lat, ponieważ nigdzie po tej jednej miesiecznej umowie nie podawałam tego konta, bo zaraz wystąpiłam o jego zamknięcie. Więc z pewnością przez 12 lat nic tam nie wpływało, a nie przez 24 miesiące. Stąd taki dług wysoki. A mailowo można konto zamknąć, bo zamykałam rok temu w innym banku, wysłałam skan dowodu i podanie i konta już nie ma, ale dostałam także potwierdzenie zamknięcia listem.

[Gość no tak]

To juz nie wazne. Teraz wiesz juz, że bank może rzadac opłaty tylko za ostatnie 2 lata.
Jesli Cię stać to zapłać ,albo zrob tak jak Ci napisałam wyżej.
Mozesz zapłacić mniej jesli przeciagniesz o kilka miesięcy spłatę to o tyle miesięcy sie przedawni.
Czy wszystko zrozumialas ?

[Gość Paola30]

Tak, będę się powoływać na to przedawnienie, a resztę poproszę, by mi na raty rozłożyli. Musze najpierw dojść do siebie i poszukać nowej pracy

[Gość no tak]

Na razie nie proś o żadne raty, tylko czekaj ,aż przyjdzie z banku wezwania do zapłaty.
Zobaczysz jakiej kwoty żądają .
Jesli więcej niz za 2 lata ,to napisz odwolanie, powołując sie na art 731 kc i czekaj na odp z banku.
Jesli w końcu nalicza ci dobrze, to nie proś o rozłożenie na raty, bo to oznacza ze uznajesz cały dług.
Czekaj spokojnie na wezwania i płac tyle na ile Cię stać, nawet 10 czy 20 zl.
Pamiętaj, że jesli teraz zamknęłas konto ,to oplata za czerwiec 2017 roku juz sie przedawnila i tak kolejny miesiąc będzie coraz mniej .
Czas gra na twoją korzyść i wykorzystaj to ,a banku i ich pism, nie bój sie i nic im nie podpisuj.
Odsetek od opłaty za konto nie nalicza sie, wiec nie ma pośpiechu.
Powodzenia.

[Gość no tak]

Na razie nie proś o żadne raty, tylko czekaj ,aż przyjdzie z banku wezwanie do zapłaty.
Zobaczysz jakiej kwoty żądają .
Jesli więcej niz za 2 lata ,to napisz odwolanie, powołując sie na art 731 kc i czekaj na odp z banku.
Jesli w końcu nalicza ci dobrze, to nie proś o rozłożenie na raty, bo to oznacza ze uznajesz cały dług.
Czekaj spokojnie na wezwania i płac tyle na ile Cię stać, nawet 10 czy 20 zl.
Pamiętaj, że jesli teraz zamknęłas konto ,to oplata za czerwiec 2017 roku juz sie przedawnila i tak kolejny miesiąc będzie coraz mniej .
Czas gra na twoją korzyść i wykorzystaj to ,a banku i ich pism, nie bój sie i nic im nie podpisuj.
Odsetek od opłaty za konto nie nalicza sie, wiec nie ma pośpiechu.
Powodzenia.

[ka-wa]

Tylko najważniejsze teraz jechać do banku i zlikwidować to nieszczęsne konto i to osobiście, i zaraz wyjaśnić tę kwotę do zapłaty.

[Gość Paola30]

Tylko to konto jeszcze nie zostało zamknięte, zostanie zamknięte, jesli wyrównam zaległość- tak mi w banku powiedziano.

[Gość no tak]

Nie mają prawa ci odmówić. Niech odmowę dadzą Ci na piśmie i powiedz ,ze pójdziesz z tym do rzecznika praw konsumenta .

[ka-wa]

Patrz, jakie cwaniaki, to nic się nie przedawni, musisz pojechać osobiście, podać podstawę prawną i zapłacić za te dwa lata, to będzie w granicach 160zł.
Trzeba prosić o rozmowę z dyr. banku, jak pracownik nie uwzględni tylko tych dwóch lat.
Albo lepiej od razu udać się do dyr., napisać prośbę do banku o umorzenie tej zaległej kwoty z dwóch lat, że względu na okoliczności i tu opisać całą historię.
Przy okazji, oczekiwać wytłumaczenia zaistniałej sytuacji.
Tak na logikę, to powinni Ci umorzyć całość.

[Gość Paola30]

Myślę, ze powinni, bo oni zawinili! Miałam konto niedawno także wq innym banku, gdzie 2 miesiące nie było wpływu i przesłali mi list, że mam już zaległe 15 zł, a tu 12 lat, dług rósł i cisza! Powołali się, ze w bankowości internetowej były wiadomości o zaległości, no ale ja tam nie zaglądałam nigdy, nawet hasła nie pobrałam wtedy do tego, bo konto zlikwidowałam (nieskutecznie jak widać). Gdybym w czasie tych 12 lat choć jeden list z upomnieniem dostała, to nie byłoby obecnej sytuacji z takim dużym długiem

[Gość Paola30]

I to jeden z większych banków, bardzo popularny na rynku, mający w dodatku dobrą opinię i takie coś. Miałam konto w banku na litere P. i nie było takiej sytuacji- natychmiast powiadomienie- na maila, telefon, listownie.

[Gość no tak]

ka-wa

Albo tak jest jak pisze przedmówca, napisali, że od dwóch lat nie było wpływów, bo tak ich ogranicza ustawa, tamte lata się przedawniły, ale oni naliczili za 12 lat, tylko jakim prawem?

ka wa....przedawnienie długu oznacza tylko tyle, że nie mozna go juz dochodzić na drodze prawnej.
Zatem bank może sie upomnieć o opłatę za 12 lat prowadzenia konta i nie łamie tym prawa ,tylko kwestia tego na ile świadomy jest dłużnik . Jesli zna prawo, to może odmówić i wtedy bank, nie ma żadnych możliwości dochodzenia swojej należności. Jesli nie zna prawa i zapłaci ,to tez jest wszystko ok, bo dług jest długiem, czy przeterminowany, czy nie.
Każdy chce ugrać jak najwięcej.

[Gość Paola30]

Tylko, ze od spłaty zależy to, czy oni mi to konto zamkną czy nie, tam wciąż będzie narastało, a spłata 200 czy 300 zł wchodzi w grę, ale już 1500 to nie dam rady bez rat. Mieszkanie mam już zadłużone, muszę spłacić, a co dopiero 1500 zł teraz dla mnie w chorobie i bez pracy

[Gość no tak]

Nie wiem o co Ci chodzi. Masz do spłaty za 2 lata i ani grosza więcej.
Napisz pismo, zapłać i zamknij konto.
Bank może sobie chcieć, ale Ty juz znasz swoje prawa, wiec przestań sie martwić i mówić wkoło o tym 1500 zl.

[Gość dldlfjj]

Z tymi dwoma latami lepiej spytać prawnika. Co to znaczy że za okres 10 lat się umorzy? Czyli po 10 latach kasuje się zawartość rachunku na zero? Wtedy by nic nie zostało do spłaty. To się inaczej liczy.