Bezpłodność, a silny instynkt macierzyński

[Gość terenia37]

Mam 37 lat, jestem po 3 nieudanych związkach, które zawsze kończyły się tak samo- partnerzy odchodzili do kobiet, które dały im dzieci. Ja z jakichś przyczyn dzieci mieć nie mogę, nie wiem z jakich, bo przechodziłam tysiące badań- hormonalnie i fizycznie jestem zdrowa, mam owulację, ale nie wiedziec czemu- w ciąże nigdy nie zaszłam i to aż w 3 związkach, czyli przyczyna tkwi we mnie. Jestem sama od 3 lat, bardzo pragnę założyć rodzinę, od lat nalegałam, by adoptować, ale żaden z partnerów nie chciał adoptowanego dziecka, jak sie nadażyła okazja to odchodzili. Partnera, który jest ojcem, a nie wychowuje też bym nie chciała, bo dziecko miałoby matkę i wiem, że bolałoby mnie, że nie mogę spełniac się jako matka dziecka partnera. Wdowca jeszcze nie poznałam, choć dla mnie to chyba jedyna rozsadna opcja, bo wtedy wychowałabym dzieci- sieroty. Nie mogę od roku poradzić sobie z silnym instynktem macierzyńskim, wpadłam przez to w nerwicę, rodziny nie mam wcale- miałam rodziców, ale umarli i brata, który zginął w wypadku 10 lat temu. Mam kuzynkę za granica, z która widuję się raz do roku. Brakuje mi rodziny, pragnę dziecka. Jak sobie z tym radzić?! Gdyby była możliwość samodzielnej adopcji, ale nie mam szans, bo kto by się dzieckiem zajął, gdy ja do pracy ide, a poza tym samotne kobiety są pomijane podczas adopcji, bo preferuje sie pełne rodziny. Prosze, doradźcie coś, bo sama już nie wiem, jak sobie w tym pomóc.!

[ka-wa]

Najlepiej byłoby jak piszesz, poznanie wdowca z dzieckiem/dziećmi, jest takich wielu, tylko gorzej z tym poznaniem, dlatego może przez jakieś biuro matrymonialne spróbuj.