Nie wiem kim jestem

[Mmaarrttaa]

Witam.

Jestem mama 3 dzieci i zyje w zwiazku malzenskim od 12 lat.

W zwiazku mam duze problemy z mezem, prawdopodobnie rozwiedziemy sie wkrotce. Problemy jakie mamy sa gluwnie z mojej winy. Sama nie moge zrozumiec co tak naprawfe czuje bo z jednej strony kocham meza tak bardzo i panicznie boje sie pozucenia a z drogiej strony nienawidze go. Z rodzicami mam bardzo ograniczone relacje.

Mam problemy z jedzeniem. Glodze sie czasmi. Tzn odmawiam sobie spozywania pokarmu przez kilka dni, mam wrazenie ze w ten sposob chce sie ukarac gdy w moim zyciu cos sie stanie a ja czuje ze to z mojej winny lub zapominam ze powinnam zjesc. Bardzo zadko odczuwam glod.

Okaleczam sie gdy nie radze sobie z problemami ktore mnie otaczaja.

Czesto mysle o tym ze wolalabym umzec i w ten sposob zaoszczedzic wszystkim moim bliskim cierpienia.

Czasami wybucham bez powodu, czuje zlosc ktora we mnie narasta.

Czy takie skrajne emocje w ktore popadam sa czyms normalnym czy to sa juz jakies zaburzenia.

Pozdrawiam

[ka-wa]

Już samo zaburzenia odżywiania kwalifikuje się do diagnozy i leczenia u psychiatry, z terapią i dietetykiem włącznie.
Dlatego koniecznie zacznij od psychiatry, zrób to dla siebie i dzieci.

Dlaczego uważasz, że małżeństwo rozpada się z Twojej winy, przez te zaburzenia, czy jest jeszcze coś innego?

[Mmaarrttaa]

Zaburzenie odzywiania nie uwazam to za jakis duzy problem w moim zyciu poniewaz trzymam wage 51kg wiec jest to cos do opanowania. Problemy w malzenstwie mam z zupelnie innego powodu i tak jest to moja wina. Czy jest jakis psycholog z ktorym mozna sie dzisiaj skontaktowac? Ktos cos wie? Jestem w strasznym doluku i koniecznie musze znalesc jakiegos specjaliste z kim moge porozmawiac

[ka-wa]

Jedynie online możesz porozmawiać w sieci, ale w sobotę i to wieczorem, wątpię.
Masz zaburzenia emocjonalne, ale to nie jest do diagnozy na forum, podejrzewam, że wiesz co Cię "boli", bo to nie jest od wczoraj i masz diagnozę, czy jesteś "borderką"?

[Mmaarrttaa]

Nie mam zadnej djagnozy. Nigdy z nikim o tym nie rozmawialam.
Jest mu poprostu bardzo zle i czuje ze musze z kims porozmawiac bo zwariuje. Zawsze bylo mi ciezko ale teraz gdy mi sie zycie posypalo to juz nie daje sobie sama rady

[ka-wa]

Dzisiaj to jedynie możesz porozmawiać z kimś biskim, przyjaciółką czy koleżanką.

Ja najszybciej wybierz się do psychiatry, z odżywianiem też sobie nie radzisz, a to wpływa na psychikę, dlatego o wszystkim powiedz lekarzowi.

[Mmaarrttaa]

Myslisz ze cos mi jest?
Zawsze myslalam ze to normalne

[ka-wa]

Na pierwszy rzut oka widać zaburzenia emocjonalne, ale konkretnie powie Ci tylko psychiatra.

[Mmaarrttaa]

Dziekuje Ci za odpowiedz, poszuksm kogos w sieci. Niestety nie mam mozliwosci spotkania śie z psychiatra. Mam nadziehe ze znajde kogos kto moze mi pomoc online