Padaczka / zaburzenia dysocjacyjne / pomoc

[pomocagnieszka]

Moja siostra ma 32 lata,
od 9 miesięcy lekarzom mimo wielokrotnych starań nie udało się uzyskać poprawy stanu jej zdrowia.

W roku 2001 na przełomie 16 roku zycia została potrącona na pasach przez samochód i od tej pory zaczeły się jej problemy zdrowotne.
Zachorowała na epilepsję pourazową i napady rzekomopadaczkowe w związku z początkowo bardzo częstymi
napadami mieszanymi doszło do urazów mózgu, wielokrotnych wstrząśnień i pęknięcia czaski.
W ciągu kilku lat choroba sie nasiliła co doprowadziło do pogorszenia sie jej stanu psychicznego -
prób samobojczych, pobudzenia psycho-motorycznego oraz zachowań agresywnych
przy czym wymagała wiele razy stosowania przymusu bezpośredniego w postaci pasów ochronnych na oddziłach
psychiatrycznych. Z czasem wystąpiły też choroby współistniejące - organiczne zaburzenia dysocjacyjne -
niedoczynność tarczycy.
Leczenie szpitane od października 2017 nie przynosi poprawy. Aktualnie przebywa w szpitalu psychiatrycnym,
gdzie lekarze powoli rozkładają ręce, a placówki w woj. zachodniopomorskim nie potrafią, lub nie są "zainteresowane" jej przypadkiem.

Szukamy pomocy w środowisku lekarskim, szpitalnym i wśrod osób, które doświadczyły / znają kogoś
z podobnym problemem.

proszę o kontakt za pośrednictwem poczty pomocagnieszkagryfino@gmail.com - wślę odbitki wypisów i wyników bada

[mgr Kamila Krocz]

Podejrzewam, że historia choroby Pani siostry jest bardzo skomplikowana i trudna. Wskutek urazu doszło do wielu chorób typowo neurologicznych, które wtórnie powodowały pojawianie się chorób towarzyszących, w tym natury psychicznej. Może warto poszukać pomocy dla siostry w ramach jakiejś fundacji?