Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Kim jestem,co znacze ,co robić?


Gość Alex26277272

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Alex26277272

Cześć !
Mam 17 lat i jestem uczennicą szkoły ponadgimnazjalnej . Ostatnio wiele w moim życiu się dzieje i tu właściwie zaczyna się mój problem , ale zaczynając od początku: moi rodzice , kiedy byłam bardzo malutka i byliśmy biedniejszą młodą rodziną , powtarzali mi do mojej malutkiej główki , aby pomagać innym , tyle, ile jestem w stanie I mimo że nie posiadałam praktycznie nic ...dzieliłam się z innymi tym co miałam ....później moje życie się odmieniło rodzice, praca, nowy dom ...szkoła , przyjaciele , liceum . Moja mama zawsze powtarzała , że mam za dobre serce i ludzie , kiedyś to wykorzystają , ale ja żyłam w swoim świecie , przekonana , że wszyscy ludzie są dobrzy i każdy człowiek zasługuje na przyjaciela , który zawsze mu pomoże i będzie przy nim kiedy będzie tego potrzebować ...chciałam być przyjacielem dla wszystkich ....ale nadszedł czas , kiedy spojrzałam sobie w oczy i zrozumiałam , że to jedne wielkie kłamstwo ...kiedy ludzie przyjdą do Ciebie, kiedy czegoś potrzebują , a kiedy ty masz problem , to na palcach dwóch ręki można wymienić osoby , które są , były i będą ....i ja nie potrafię się z tym zmierzyć, nie potrafię stanąć naprzeciw tym ludziom i powiedzieć przepraszam , że Was zawiodłam , ale nie potrafiłam wam pomóc być lepszymi . ...nie wiem już nic ....cały sens mojego życia to ludzie ... bez ludzi nie było by mnie .Jestem małą niewidzialną kropką na mapie naszego świata ... I nic nie mogę zrobić ..czuję się bezsilna ....jezeli ludzie nie budują ludzi , a ja to nie ludzie ...to KIM JA JESTEM ?Chciałabym, właściwie ja sama nie wiem czego ja bym chciała, przenieść się o 3 m8esiące wstecz i zmienić bieg wszystkiego , poprawić każdą rzecz , każde źłe zachowanie i nie rozumiem dlaczego od 2 miesięcy Jezus nie potrafi mi pomóc, chciałabym cofnąć czas albo zniknąć .Miałam 5 wspaniałych przyjaciółek z którymi się dawniej przyjaźniłam, od 8 miesięcy , odkąd poszłam do liceum ,wiedziałam że mam wspaniałe życie, rodziców ,którzy dają mi wszystko co mogą, kochaną ,młodszą siostrę i wspaniałych przyjaciół ,z którymi robiłam wszystko ,dosłownie wszystko i ....czar prysł,jak za sprawą czarodziejskiej różdżki....zostawily mnie ,mam koleżanki, mam kolegów , ale za wsze były i będą najważniejsze, od razu po mojej rodzinie . Nie mogę tego zrozumieć...popr9stu nie daje rady , cokolwiek zrobię, żeby było jak dawniej - komentują tą- na własnej grupie internetowej , dlaczego nie powiedzą mi tego w twarz , dlaczego tak bardzo mnie znienawodzily, dlaczego przepraszam nie znaczy dla nich nic ....I tu pewnie usłyszę: nie są tego warte ,masz innych kolegów - są i to właśnie problem , znam je i nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak bardzo mnie na niej oczerniają ,albo to przejdzie - nie przejdzie , za chwilę rozpoczyna się rok szkolny i co wtedy ? Kolejna wymówka nie pójdziemy nigdzie razem , bo jesteśmy już umówione ,jak się okazuje z jednym małym szczegółem, ze sobą.Być może rozmowa w takim razie- i to nie daje efektów - życie to nie tylko my , poczujesz się lepiej, gdy poznasz innych ludzi , do siebie- ale ona mnie denerwuje ,nie mam ochoty jej znać, ja- może w wolnym czasie się spotkamy ,oczywiście jeżeli chcecie ,one - jasne , do siebie- dobrze że powiedziałam jej że wyjeżdżam śmieszne buźki . Nie podziała nic , dlaczego tak boli ? Bo traktowałam je jak siostry .Dlaczego miesiąc temu pisała jak mnie kocha jak bardzo mi dziękuję że zawsze jestem ,że zawsze ją wspieram, a dzisiaj nie potrafi powiedzieć mi tego wszystkiego o czym piszą w twarz , bo przecież " mam wrażenie że xxx udaje kogoś innego ". To złe że chcę zniknąć ,to bardzo źle, nie można myśleć tylko o sobie , mama ,tata ,Marysia ,dla nich zawsze będzie warto...,Jezus dał mi życie, ale nie potrafi mi pomóc , ja nie daje rady , a on ? Patrzy na mnie i myśli wierzę, tylko dlaczego ja nie mogę uwierzyć że będzie dobrze ?
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Droga Alex, jesteś w wieku dorastania, w którym rówieśnicy, koleżanki i koledzy mają duże znaczenie. Poza tym, sama zaznaczyłaś, że inni ludzie są dla Ciebie bardzo ważni. Nic zatem dziwnego, że w sytuacji, gdy ktoś unika z Tobą kontaktu, pisze niemiłe komentarze na Twój temat czy po prostu Cię ignoruje, czujesz się smutna i opuszczona. Tym bardziej, że zawiodłaś się na bliskich przyjaciółkach. Pamiętaj jednak, że nikogo nie można zmusić do przyjaźni czy miłości. Ludzie niejednokrotnie pokazują się z dobrej strony, udają naszych przyjaciół, a gdy przychodzi czas próby odchodzą, zostawiają, udają, że nas nie znają. Pomyśl sobie, że Ty jesteś wobec nich w porządku, nie zrobiłaś im krzywdy, proponujesz spotkania. To koleżanki zachowały się nielojalnie, obgadując Cię za plecami. Zastanów się, czy warto kolegować się z kimś, kto jest nieszczery i tylko udaje Twojego przyjaciela? Rozumiem, że brakuje Ci przyjaciółek, że chciałabyś z nimi porozmawiać, ale wierzę, że jeśli lubisz ludzi i są dla Ciebie ważni, to w końcu spotkasz naprawdę bratnią duszę, która będzie ważna dla Ciebie i dla której Ty również będziesz ważna. Życzę Ci tego z całego serca. Bądź jednak cierpliwa. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...