Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

nerwica? wewnetrzne napiecie, rozdraznienie oraz uzaleznienie


Gość Kyx

Rekomendowane odpowiedzi

witam
Cale moje zycie to stres i nerwy, w pracy, w domu, caly czas jestem napiety, czuje cze­sto podnie­ce­nie. Nie dosy­piam, cze­sto sie­dze dlugo w nocy. Czy to ner­wica. Kilka razy zemdla­lem, sta­lem sie wra­zliwy na bodzce, nie lubie glo­snych dzie­kow, czuje caly czas napiete mie­snie. Nie potra­fie roz­ma­wiac, z ludzmi, nawet z bli­skimi, jestem roz­dra­zniony, nie mam zadnych zna­jo­mo­sci. Napie­cie jest bar­dzo silne. Cze­sto budze sie w nocy bo boje sie ze zemdleje, napie­cie nie daje mi spac nor­mal­nie. Zazy­wam magnez B6, oraz wita­mine B. Bar­dzo dlugo korzy­stam z inter­netu, jestem uza­le­zniony od mastur­ba­cji, gdy doszlo jesz­cze napie­cie odre­ago­wuje po kilka razy dzien­nie. Psy­cho­log? Psy­chia­tra? Nie radze sobie juz z tym. Moj umysl two­rzy juz takie mysli, ze sie podnie­cam. Moze cze­gos mi bra­kuej o czym nie wiem? co mam poczac? To jest tak silne napie­cie ze nie wytrzy­muje. Owszem sa dni kiedy jestem spo­ko­niej­szy, ale trwa to zale­d­wie pol dnia a potem znow ten nie­przy­jemny dreszcz napie­cia. Nawet mru­ga­nie oczu mnie iry­tuje.

Odnośnik do komentarza

Kiedy zemdlałem, wylądowałem w szpitalu ale nic nie wykryli, badania ok, tomograf ok, badania żył szyi okej, serce ok, cukier w normie mocz ok, chociaż czasem zmienia barwę, i ostatnio miałem czerwony kał ale wydaje mi sie ze to od soku buraczano-jabłkowego bo mi minęło po kilku dniach, miewam tez tak że przez kilka dni nie oddaje stolca, ale mija.

Wracając do napięcia, to to jest zmora. Kiedyś dużo grałem myślę ze to mogło mieć wpływ, po za tym słucham dość dużo muzyki metalowej. A to budzenie w nocy jest straszne, jak zerwę sie w łóżka to i sie zakręca, często śpiewam do siebie i kręcę sie jak nikogo nie ma. Myślę ze z napięcia . Ostatnio byłem na spacerze, przycupnąłem na pieńku a jak wstałem to musiałem chwycić sie drzewa bo mi sie tak zakręciło w głowie. Czasami to jestem tak napięty ze nie mogę wyjsc nigdzie.
Rodzina mówi ze jestem strasznie napięty, zestresowany.
Była tez sytuacja ostatnio , ze koleżanka z ktora mam taki sobie kontakt, zaprosiła mnie na spotkanie z jej znajomymi, do momentu kiedy ich nie widziałem było ok, jak ich zobaczyłem tak się zestresowałem ze nie mówiłem nic. Ktoś sie przywitał ze mną, bo jak powiedziała ta osoba, nie lubi jak ktoś nic nie mówi. Potem przez cale spotkanie nic nie mówiłem, a najgorzej było pod koniec, kiedy odchodząc pożegnałem sie ze stresu na nich nie patrzyłem , potem ze stresu nie mogłem drzwi dosyć mocnych otworzyć od kawiarni, wróciłem sie i mowie do obsługi ze drzwi nie mogę otworzyć, powiedziano mi żebym mocniej pociągnął . Wszyscy patrzą, na mnie, śmieją sie, napięcie dawało mi wtedy znać, szarpnąłem drzwi i uciekłem żeby nie zemdleć, po powrocie do domu czułem ze napięcie mnie dosłownie rozsadza, jakby ktoś wbił mi tysiąc szpilek naraz. Ciągle słyszałem tylko śmiechu i moją kompromitację przed wszystkimi.
W nocy wtedy dwa razy sie budziłem z zawrotami głowy . Dopiero po godzinie 4 nad ranem usnąłem, po zażyciu Validolu. Trochę mi pomaga.
Zacząłem pic zielona herbatę , na noc. Tez trochę nieznacznie mnie wycisza.

Najgorzej jak jestem napięty, drgają mi powieki. Boje sie czytać , żeby nie wysilić sie przy czytaniu. Kiedyś litery mi sie rozmyły, wzrok zaczął mi biegać usilnie próbowałem przeczytać zdanie i zemdlałem. Do tego byłem napięty bo kosiłem cały dzień na wielkim upale, (było chyba 30 stopni).

To napięcie jest straszne

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...