Ciągły smutek i przygnębienie.

[Gość Kama26]

Witam. Mam 26 lat rok temu urodzil mi sie syn. Po porodzie mialam prawdopodobnie depresje poporodową. Cały czas płakałam, bylo mi bardzo ciezko wszystko mnie bolalo z wielkim trudem zajmowalam sie synem. Nie mialam checi do zycia. Mam problem z zapamietywaniem prostych rzeczy czynnosci. Po pewnym czasie ten stan sie unormowal. Od kilku dni te objawy dalej nastapily. Placze bez powodu. Nie jestem zadowolona z zycia wszystko wraz z moja przyszloscia widze w czarnym barwach. Nic mi sie nie uklada. Nie potrafie z nikim szczerze o tym porozmawiac. Jestem caly czas przygnebiona i chce mi sie caly czas plakac. Jestem ze swoim synem 24 h na dobe. Nie raz jest mi ciezko. Bliskie osoby nie potrafia mnie zrozumiec. Jestem z tym sama nie potrafie sobie pomoc. Caly czas mysle o wszystkim w sposob negatywny. Nie potrafie sobie z niczym poradzic. Jestem bardzo przygnębiona i smutna.

[ka-wa]

Porozmawiaj z psychologiem, teraz można też online.