Co się wydarzy po odstawieniu leków przepisanych przez psychiatrę?

[Gość p...m]

Mam takie pytanie otóż co się stanie jeśli odstawie leki (Depakine, arketis) przepisane przez lekarza psychiatre?

[Gość Gościk]

Najpierw odpowiedz na pytania.Dlaczego chcesz odstawić lek i jak dlugo bierzesz?Sama nie powinnaś obstawiać. Leki odstawia się stopniowo i o tym kiedy je odstawić decyduje psychiatra.To dla Twojego zdrowia

[Gość fifikse]

raczej nie powinno się dziać nic strasznego, przynajmniej w sensie takim czysto fizycznym, bo leki o których piszesz (o które pytasz) teoretycznie nie powodują przyzwyczajenia/uzależnienia, no ale... fakt faktem, po dłuższym okresie przyjmowania - mam tutaj na myśli bardzo długi czas leczenia, powiedzmy że kilka lat - raczej odstawiałabym leki stopniowo zmniejszając dawki. jeśli natomiast bierzesz leki od niedawna (kilka dni, tygodni lub miesięcy nawet) nagłe zaprzestanie ich przyjmowania nie powinno spowodować żadnych negatywnych objawów.

to tak bardzo ogólnie, nie wnikając już w to z jakiego powodu (na co) leki te bierzesz, bo jasne przecież, że w przypadku jakichś poważnych zaburzeń psych. jak np. ciężki epizod depresyjny, nagłe przerwanie leczenia może zakończyć się nawrotem "choroby" ... no ale w to nie wnikam bo to oczywiste przecież. sama dobrze wiesz na co Ci to, po co i dlaczego, więc w sumie decyzja jest Twoja.

[mgr Kamila Krocz]

Samodzielnie nie możesz decydować o odstawieniu leków. O tym powinien zadecydować lekarz psychiatra. Leki odstawia się stopniowo, tzn. etapami redukuje dawkę leku aż całkowicie się z niego zejdzie. To obniża ryzyko wystąpienia objawów niepożądanych.

[Gość fifikse.m]

moim zdaniem takie kategoryczne "sama nie możesz" to za dużo powiedziane. oczywiście zgadzam się z tym, że lepiej by było najpierw porozmawiać z lekarzem, no i oczywiście nikogo nie namawiam by sam odstawiał leki, tym bardziej że w sumie mało wiemy o przyczynach stosowania danych leków przez autorkę (autora?) tematu, ale nie zawsze przecież jest tak, że leki przyjmować TRZEBA. w wielu przypadkach to tylko dodatek do psychoterapii, czasami (często?) leki dobiera się "za porozumieniem stron" - w tym sensie, że nie są niezbędne, a stosuje się je w ramach "a nuż widelec pomoże" (...) nie mówię o typowych chorobach psychicznych gdzie stosowanie konkretnych leków jest jasne, jak np. na zaburzenia nastroju antydepresanty, na zaburzenia psychotyczne - neuroleptyki, itd. mi chodzi o sytuacje gdzie leki stosowane są na przeróżne zaburzenia nerwicowe, zaburzenia osobowości itp. no przecież nie sposób zaprzeczyć, że w wielu przypadkach to taka loteria właśnie "a nuż widelec" - no i jeśli (w takich właśnie "niepewnych" przypadkach) okazuje się po jakimś tam stosunkowo krótkim czasie przyjmowania, że leki bardziej danej osobie szkodzą niż pomagają, to w sumie nie trzeba jakoś tak bardzo-bardzo się takim "leczeniem" przejmować i leki po prostu odstawić. sama robiłam tak co najmniej kilka razy gdy uznawałam że dany lek mi nie służy lub, że nie jest już mi potrzebny.. nie twierdzę że tak robić należy, ale też nie przesadzajmy by czegoś kategorycznie zabraniać. w końcu jeśli decydujemy się na leczenie z własnej woli - w sensie że nikt nas nie zmusza, nie jesteśmy ubezwłasnowolnieni, to również jako dorosłe osoby, mamy prawo leczenie to przerwać jeśli uznamy że dany lek, dany lekarz, dany sposób terapii (itp.) nam nie służy, nie pomaga czy wręcz szkodzi.