Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Za dużo myśli w głowie


Gość olga7231

Rekomendowane odpowiedzi

Gość olga7231

A więc, nie wiem zbytnio jak to wszystko napisać, bo nie wiem po prostu nie wiem. Ale mam dość siebie i całego tego posranego świata w którym nie mam pojęcia jak sobie poradzić już. Ciągle wszystko u mnie sie zmienia dosłowie z minuty na minute, umiem być wesoła i uśmiechnięta (normalna po prostu) po czym umiem sobie przypomnieć zły moment w życiu, ubzduram sobie ze 'coś takiego' możne w moim życiu sie przydarzyć , ktoś po prostu zwróci mi uwagę, że coś źle zrobiłam albo po prostu stwierdzić ze to wszystko co robię (wliczając w to, że w ogóle myślę o tym rozmyślam, nie ma sensu).Chce powiedzmy sie spotkac z koleznka ale po chwili mam takie 'ale to sie ubrac musisz, a to potem dojechac tam wrocic musisz a to bedzie potem mama mowic ze znow gdzies bylas i że bcbhjkxcba wszytsko naraz' i odrazu mi sie odechciewa czego kolwiek. Najgorzej jest gdy własnie mam taki czas juz że nawet nie chce mi sie pisac z nikim (messenger, fb, sms) bo wtedy znajomi myślą że mam ich gdzies czy cos a to wcale tak nie jeest tylko nie potrafie się odnaleźć sama ze sobą... mam chłopaka i to tez jest męczące bo własnie jak nie mam ochoty z nikim pisac to wiadomo z nim tez, ale powiedzmy ze nie pisze z nim i nagle mnie nachodzą mysli 'jezu co ja robie, odstawiam go i psuje sobie z nim zwiazek robiąc tak że wszytsko niszcze itp.) i to sie budzi tak nagle taki atak dostaje paniki że wszytsko zepsuje moim zachowaniem tym co robie. Meczy mnie to, bo przez to nie mogę normalnie funkcjonować (tzn. niby ze mną wszystko okey nawet nikt by nie pomyślał że coś ze mną możne być nie tak ale w środku jest istny chaos którego ja już nie wytrzymuje psychicznie) cieszyc się z małych rzeczy bo eh przypuśćmy wygrałam jakiś tam konkurs o fajnie fajnie ciesze się ale nagle w ogóle bez przyczyny cos jest nie tak, mam te mysli znow mnie one męczą nachodzą. Wszystko mnie strofuje i wyprowadza z równowagi nie wiem ja nie wiem co i jak i o co mi konkretnie chodzi czuje się przytłumiona tą całą sytuacją w jakiej jestem (już jakiś czas). Chce coś zmienić staram sie zeby było inaczej ale zawsze cos mnie przygnębi czy no o, czuje się po prostu tak jak by ktoś mi nie pozwalala normalnie myśleć zająć się noramlnie życiem i wszystkim co dookoła mnie jest przez te 'myśli'. Chciała bym zeby ktos mi pomógł z tym bo to meczy, cholernie męczy mnie już.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...