Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czuję się jak g##no w małżeństwie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam problem z mężem przez ciągłe prentensje, chociaż on twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca. Możliwe też, że przesadzam i uświadomicie mnie, że tak już po prostu jest albo jestem zbyt wrażliwa i mam "wziąć się w garść" :)

Często w domu, nawet przy dzieciach, w gościach lub jak przyjmujemy gości to są przytyki na temat nadwagi i finansów. Ani jedno ani drugie nie jest dramatyczne w moim odczuciu ale wchodzimy do znajomych. Czy coś zjecie, jesteście głodni? Już słyszę: Elka napewno, nie widać? Głośne porównania na obiedzie u rodziców "moje konto jest pełne, nie takie jak Twoje" - chociaż biedy nie klepiemy.

Boli mnie to, nie znam innych par, aby się głośno publicznie krytykowały. Nawet się wstydzę rozebrać, bo zaraz będzie tekst o boczkach...

Jak jedziemy autem to ciągle, że nie lubię z Tobą jeździć, nie umiesz jeździć, za późno hamujesz. Przy czym to mąż dostaje mandaty i obtarł zderzak.

Najgorsze to chyba to, jak wraca do domu i awantura w sumie z niczego. Prasujesz, a miałaś coś tam. Robisz coś tam, a miałaś prasować i cisza, nieodzywanie się parę godzin.
Pisze na messangerze, że nie moze wejśc do domu, odpisałam, aby popraił coś tam przy zamku. Wraca z delegacji, obiad naszykowany ale awantura na początek: masz mnie za debila, że nie wiem, że trzeba coś zmienić przy zamku zmienić? Foch. Sama zjadłam.

Mówi, idź z koleżankami na miasto, w sobotę awantura, że poszłam i sam siedział w piątek wieczór.

Córka uparała się aby trzymać perfumy - jedyne w łazience - to się wkurzył, że ten flakon zajmuje tyle miejsca - mimo że tem stoi rok, a córka ma puste półki i zabrał swoje kosmetyki do sypialni trzy miesiące temu.

Inna też srpawa, że chodzimy z córką na zajęcia fitness, to ciągle teksty: że po co to, że tego nie rozumie, na co to komu, on na to nie chodzi i to bez sensu.

Fakt, faktem ma problemy w pracy, może z tego wynika takie zachowanie.
Jestem sfrustrowana tym, ze niewiem nigdy czego się spodziewać. Tak jakby wszystkie moje starania były gówno warte i co by nie zrobić zakończą się awanturą. Jestem w zaułku.
Poradźcie proszę co robić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...