Złe relacje z ludźmi

[Gość Rozpaczonaxxx]

Nie wiem kiedy zaczął sie mój problem i jak to sie stało. Chodzi o brak szacunku ze strony najbliższych od własnych rodziców nigdy nie miałam nawet wsparcia. Teraz mam 21 lat i zero dobrych relacji z rodzicami. Za to z młodszą siostrą,która jest przez wszystkich faworyzowana. Przez te relacje jakie mam w domu nie umiem się dogadać z innymi ludźmi chociażby z mamą chłopaka czy koleżankami. Mam dość.

[kikunia55]

OK. wielu ludzi może stwierdzić, ze z kimś ma złe relacje. Niemniej kazda prawie z tych osób umie (jak się zatanowi) powiedziec dlaczego tak jest. Niejednokrotnie powie z tym i tym jestem w złych stosunkach, bo go nie trawię i nawet się nie staram. A z tamtym tez mi się nie uklada, własciwie nie wiem dlaczego, chociaz jakby się zastanowić, to nie dogadujemy się, bo on uważał tak w tej sprawie a ja uważałem inaczej i tez tak postąpiłem. Z tamtym tez mi się nie układa, bo on chyba ma do mnie żal, ze jak był w potrzebie to choć mnie nie prosił to powinienem się domyslić i pomóc mu. Lub prosil mnie delikatnie a ja się nie zorientowałem, lub zorientowałem, ale udałem, ze nie rozumiem.

Chcę powiedziec, ze ludziom z innymi czasem się nie układa, ale jak się zastanowią, to jednak sporo wiedzą dlaczego.

Ty postawilas tezę, ze nie jestes "kochaną córeczką"swoich rodziców, czyli oni Cię nie lubią i ten uklad przenosi się na wszystkich wokól.

Bardzo rzadko jest tak,że jedno dziecko jest "cacy" a drugie" be" dla obojga rodziców tak sobie. Czy jak się zastanowisz to np nie jest tak,że zazwyczaj nie jesteś z niczego zadowolona. Może obiecałas,że coś wykonać i zaraz po daniu tej obietnicy o niej zapomniałaś.Czy może jak Ci się np w szkole nie powiodlo to nie stwierdziłaś, że kurczę uczylaś się ale za mało, tylko od razu wskazywałś cały świat wokól winny (koleżanka dostała 5, bo jej nauczycielk zadał proste pytanie. Ty się przygotowałas, bo mama kazała posprzątać łazienkę lub pomóc babci. Może jak dostałas prezent to stwierdziłaś,że nie taki o jakim marzyłaś i dużo innych większych i mniejszych zachowań, które ogólnie dają łatwośc i przyjemność lub trudność i nieprzyjemność w obcowaniu w życiu
rodzinnym z drugimi.

Nie zrozum mnie żle. Nie chcę Cię obrażac sugerując jakieś Twoje zachowania, choć przecież wogóle Ciebie nie znam. Jednak niekorzystne stosunki z rodzicami, z koleżankami, z mamą chłopaka powinny Cię zastanowić. Powinnas pomyśleć ile jest niesprzyjających okoliczności a ile jest moich zachowań, które nie zjednują mi sympatii, tylko odsuwają ode mnie ludzi. Jak wyłapiesz, co może wynikać z pewnych cech Twojego charakteru, to trudna i mozolna paca przed Tobą, ale jesteś młoda i jeszcze sobie możesz wypracowac pewne milsze zachowania wobec bliskich i znajomych, które bardziej będą Ci zjednywać ludzką sympatię.=

[kikunia55]

Miało być odnosnie szkoły i zadania domowego "Ty się nie przygotowałas"

[Gość michalpz]

Ewidentnie jestes raniona. Postaraj sobie zapewnic samej poczucie spokoju i bezpieczenstwa. Z rodzina dobrze wychodzi sie tylko na zdjeciach. Zacznij robic cos dla aiebie samej skoro Cie pomijaja. Zrob sie taka jak oni bo inaczej nie poradzisz sobie w zyciu, a beda pojawiac sie ludzi tez ktorzy beda widziec w Tobie wine. M czego Ci nie brakuje pamietaj o tym, jestes dobrym czlowiek, ale pomysl teraz o sobie, a takie posty jak kikunia ignoruj. Nie ma co szukac w sobie wiecznie i nie pozwalac by inni sobie na to pozwalali. Rob cos dla siebie to najwazniejsze.

[Gość michalpz]

*Nie ma co szukac w sobie winy (bo szkoda na to czasu i energii)