Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak zrozumieć zachowanie partnera?


Gość g...l

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Mam bardzo złożony problem z moim partnerem. Jego zachowanie niepokoi mnie od dłuższego czasu, ale ostatnio bardzo się pogorszyło. Opisze krótko te najważniejsze z nich. Chodzimy ze sobą od roku i przez ten czas nie zaprosił mnie ani razu do swojego domu, gdy byli jego rodzice. Ponad to kiedyś po alkoholu zaczął mi się zwierzać, że nie może wytrzymać dłużej niż 3 sekund ze swoim ojcem w jednym pomieszczeniu. Kiedyś zabrał mi telefon i zamknął się z nim w toalecie, czytał wiadomości i jeżeli w jakiejś wiadomości zobaczył jakiekolwiek miłe słowa do płci przeciwnej wyzywał mnie od dziwek, gdy wyszedł rzucił moim telefonem o ziemie i szarpał, gdy usiadł na łóżku, a ja chciałam go przytulić przerzucił mnie przez ramię i uderzyłam głową o podłogę, Po wizycie w szpitalu okazało się, że przesunęła mi się kość w kręgosłupie, a lekarz spytał czy ktoś mnie bije, na co ja zaprzeczyłam. Zaczął od wtedy mnie obwiniać, wpędzać w wyrzuty sumienia, napisał do wszystkich chłopaków, z którymi częściej rozmawiałam i ich zablokował z mojego konta. Od tego czasu wymyślał cuda wianki by tylko mnie obwinić, a to, że za dużo gadamy, a to, że nie rozmawiamy. Pisał mi, że we mnie są dwie osoby, dobra i zła. Potrafił mi pisać poematy miłosne, a za 5 minut zadzwonić i mnie wyzywać. W jednej rozmowie powiedział, że się zabije i mnie zablokował na kilka dni. Potem jakby nigdy nic napisał i wyzywał mnie od dziwek i suk. Dosłownie za parę minut w tej samej rozmowie pisał, że nie może beze mnie żyć i jestem jego miłością. Dodam, że miał bardzo dziwny odruch pociągania nosem w stresujących sytuacjach lub gdy coś czytał. Widziałam nie raz, że nie potrafi opanować złość, a wtedy kończył rozmowę, za godzinkę napisał i szukał zaczepki, a gdy ja nie reagowałam pisał mi o wielkiej miłości między nami. Potrafił w jednej chwili z osoby wkurzonej, wyzywającej, zmienić się w anioła. A w dodatku ciągle podejrzewał mnie, że kłamie. Miałam wrażenie, że on próbował zwalić na mnie całą winę, miał głupie argumenty, wszystko bym tylko była jego. Potem pisał do mojej matki, że powinnam iść do psychologa, bo mam zaburzenia jakieś. A gdy pisał z innymi o czymś sprośnym, to była moja wina, bo ja go do tego sprowokowałam, zawsze miał argumenty. Zaczęłam przez niego mieć takie stany, że bałam już się z kimś rozmawiać, bo miałam wrażenie, że on to widzi i będzie kolejna kłótnia. Przykład: O 22 byłam dla niego szmatą, a o godzinie 23 miłością jego życia. Zaczęłam mieć z tego powodu bezsenność, brak apetytu i ciągły lęk co się stanie dzisiaj. Wprowadzał we mnie niepewność, czułam powili uzależnienie od niego, nie potrafię nawet opisać co teraz czuję. Kolejnym niepokojącym sygnałem było to, że opisał swojego kuzyna w samych negatywach, a jak go niechcący poznałam okazał się zupełnie inną osobą. Wczoraj skonsultowałam się z pewną kobietą, która miała fundacje leczenia uzależnień itp i opisałam dokładnie moją sytuację. Ona twierdziała, że on prawdopodbnie zażywa narkotyki lub ma chorobę dwubiegunową. Kiedy wczoraj z nim zerwałam, błagał mnie o wybaczenie, płakał na zawołanie, wysnuwał naszą wspólną przyszłość. Nie wiem co robić, bardzo mi zależy na opinii, ja go bardzo kocham i wiem, że coś złego się z nim działo. Chciałam prosić o ocenę jego zachowania i czy rzeczywiście to może być spowodowane zaburzeniami psychicznymi bądź narkotykami. I jak takiej osobie pomóc jeszcze...?

Odnośnik do komentarza

Twój były chłopak potrzebuje pomocy. Nikt go nie zdiagnozuje przez Internet, ale opisane przez Ciebie zachowania wskazują na dużą niestabilność emocjonalną, a ta rzeczywiście charakteryzacje osoby z chorobą afektywną dwubiegunową, borderline albo osoby zażywające narkotyki. Najlepiej, by Twój eks partner udał się do specjalisty po diagnozę, a potem rozpoczął terapię. Sama mu nie pomożesz. Nie możesz być jego terapeutką i nawet nie próbuj. Zniszczysz swoje zdrowie, a mu nie będziesz w stanie pomóc. On potrzebuje wsparcia specjalisty. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...