Dlaczego rówieśnicy mnie nie akceptują?

[Gość k...m]

Brak akceptacji przez rówieśników! Jestem uczennicą 1 klasy liceum i od początku roku czuję się odrzucona przez klasę. Jest mi z tym bardzo trudno ponieważ w gimnazjum byłam jedną z popularniejszych dziewczyn w szkole A przynajmniej zawsze miałam z kim pogadać. Teraz od kąd ludzie dowiedzieli się że mój tata ma dosyć dużo pieniędzy uważają mnie za jakąś pustą lale. Ciągle krążą plotki na temat że mam takie dobre oceny bo mój tata przekupił nauczycieli itd. A ja na swoje oceny na prawdę ciężko pracuję. Na wf nikt nie chcę mnie wybierać do drużyny to naprawdę mnie dobija. Już nie wiem co mam robić żeby mnie polubili. Coraz częściej myślę o samobójstwie. Mam nawet przygotowany zestaw tabletek w pokoju na wypadek gdybym już nie wytrzymała. Każdej nocy płacze i nie mogę spać. Jest mi strasznie ciężko jednak zależy mi na rodzinie dlatego nic im o tym nie mówię żeby się nie martwili. Ale strasznie chciała bym żeby mnie inni akceptowali. Więc co mam zrobić?

[Gość roshen]

Tak było, jest i będzie. Zawsze w klasie były osoby mniej lubiane przez resztę. I jest to zasada w każdej klasie praktycznie. Generalnie, radzę Ci nie pchać się do nich na siłę. Jak ludzie do siebie nie pasują, to po co się na siłę przyjaźnić.

[Gość MarRoz]

Hej,
a może masz któregoś nauczyciela bardziej zaufanego? Może on coś też zauważył i by podpowiedział? Jeszcze pozostaje psycholog szkolny albo prywatnie, ale to kosztuje. No, oczywiście jest jeszcze rozmowa z rodzicem albo zaufaną przyjaciółką..
A skąd klasa wie o tym, że twój tata ma dużo pieniędzy?

[Crowley]

A co Ty się burakami z klasy przejmujesz? Jeśli jesteś naprawdę wartościową osobą, to oni tracą oceniając Cię z góry/ będąc ignorantami, a nie Ty. Roshen dobrze radzi, abyś się nie pchała do nich na siłę, bo to przyniesie odwrotny efekt, coś na wzór tego - to co ma być dobre stanie się złe, a to co złe stanie się gorsze.
Zatem, zaakceptuj ten stan i już. Chociaż nie jest powiedziane, że to się nie zmieni, tym bardziej, że to dopiero niespełna 5 miesięcy "waszej znajomości".
No i zapamiętaj jedno - nie daj się nigdy wykorzystać.

[Gość Jjj13]

Nie powinnaś się nimi przejmować. Ale jeśli problem nie ustanie może warto zmienić szkołę?

[kikunia55]

A. Może bądź w czymś superdobra-zajmiesz się swoimi pasjami i nie będziesz miała czasu zamartwiać się ludźmi z klasy.Tam gdzie będziesz chodziła na coś swojego dodatkowego też znajdziesz innych znajomych z którymi będzie Cię łączyła Twoja pasją i nic sympatii bez problemu się nawiąże.
Jeśli wydaje Ci się że zasobność Twojej rodziny Ci trochę przynosi obciach to uwazaj z ubiorami, ciuchami.Nie wspominaj za bardzo gdzie byłaś na wakacjach czy gdzie macie wypad za miasto.
To zupełnie będzie dla Ciebie dobra szkoła, że bliźnim nie sugeruje się możliwości rodziny, gdy są ponadprzeciętne. To działa w każdą stronę .Ludzie, którzy czują się bardzo biedni też starają się zachowywać bardzo neutralnie aby nikt nie robił dochodzenia czemu w jego rodzinie jest tak a nie inaczej. Najbardziej do przełknięcia w sensie materialnym dla bliźnich jest średniactwo. I w życiu dorosłym też to działa.