Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Dlaczego tak bardzo nie radzę sobie ze szkołą?


Gość k...l

Rekomendowane odpowiedzi

Nie radzę sobie ze szkołą, ani ze sobą. Najbardziej stresującą dla mnie lekcją jest oczywiście wf. Nie potrafie sobie poradzić z nim. Tak jak w podstawówce w miare go lubiłam to już na sam koniec obrzydł mi mi.n przez nauczycielkę. Znalazła sobie "pupilka", a mimo, że ja byłam równie dobra jak ona, nigdy nie doceniana. W pierwszej klasie gimnazjum było dobrze, nie ćwiczyłam zbyt dużo, mieliśmy wf z takim wręcz "ciapowatym" panem, i mogłyśmy pozwolić sobie na takie ciągłe niećwiczenie. Natomiast w obecniej klasie której jestem, 2 gimnazjum, zmienił nam się nauczyciel. Mamy teraz panią, bardzo wymagającą. Nie tyle co sobie nie radzę z tymi wymaganiami, bo jestem naprawdę sumienna, ale wymiguje się jak tylko mogę - podrabiam zwolnienia, nie przychodzę do szkoły tylko i wyłącznie z powodu wf. Pani mówi nonstop, że się nie staram, że nie umiem. A ja robie co mogę, i bardzo boli mnie to, że nie mogę byc w tym najlepsza. Każdego dnia, po lekcji wf wychodzę do toalety na przerwie i płacze, czuje duszności, i nie potrafię normalnie oddychać. Płaczę mimowolnie, nie umiem tego opanować. Dziewczyny z mojej klasy ciągle się ze mnie śmieją ze nie umiem, że jestem słaba, że źle odbiłam, że nie znam w ogóle zasad jak grać w siatkówkę. Po każdym takim czuje momentalnie duszności, kołatanie serca i łzy w oczach. Dla innych - idiotyczny problem, a dla mnie coś ważnego. Spotkałam się też z tym żeby nie marnować nerwów na głupi wf. Ale nie potrafię, bo płacz nie zalezy ode mnie. Mam takie dni, że płaczę codziennie, rano, wieczorem, w trakcie robienia czegoś wybucham nerwami i płaczem. Zdarzyło w szkole wybuchnąc mi się agresją w strone innych. Na lekcji kolega rzucił we mnie po prostu paczką po czipsach - na żarty, jak odwrocilam sie by mnie przeprosił, on tylko zaśmiał się. Jakbym nie miała kontroli nad sobą, rzuciłam się na niego, prawie go uderzając. Koleżanka na mnie nakrzyczała, że co ja robie, a ja odkrzyczałam, ze nikt mnie poniżac nie będzie. Sytuacja była na lekcji po czym wrocilam po prostu do mojej ławki cała roztrzęsiona, już z uczuciem chęci płaczu i dusznościami. Inne osoby z klasy skomentowały to, że jestem jakaś nienormalna. A ja po prostu nie bylam zdolna opanować agresji. Często wyładowuje się na sobie, drapiąc się, zadając ból bo on mnie w jakis sposob wycisza. Tym bardziej robie to z blahostek - wolno chodzący internet, a ja juz gryze sobie ręce, drapie aż do krwi i płaczę. Czasami aż miewam myśli samobójcze, uczucie beznadziejności, ale ciągle trzymam się tego że "będzie lepiej". Nie wiem co mam juz zrobic ze sobą, bo nie radze sobie z podstawowymi czynnościami, nawet nie mam ochoty nikomu sie tłumaczyć, bo i tak wiem że nikt mnie nie zrozumie.

Odnośnik do komentarza

Siatkowka to gra zespolowa, uczy pracy w zespole i tego ze jestes czescia grupy. Zastanow sie dlaczego ty nie chcesz byc ta czescia?
To wazne zeby teraz nauczyc sie takich umiejetnosci bo bedziesz je wykorzystywac w zyciu.
Ty nie chcesz nawet regul sie nauczyc a bedac czescia zespolu musisz pokazac ze inni maja twoje wsparcie. Najlepiej wybierz sie do psychologa zeby pomogl ci przelamac ta bariere ktora tkwi w tobie.

Odnośnik do komentarza

Lęk przed lekcją wf, trudności w znoszeniu porażki, łatwa frustracja, irytowanie się, zaburzenia nastroju mogą świadczyć o rozwijających się zaburzeniach lękowych (nerwicy). Powinnaś porozmawiać o swoich problemach z kimś, komu ufasz, np. z mamą i skorzystać z pomocy psychologa. Zachęcam też do skorzystania z anonimowego telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...