Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy powinnam się martwić?


Gość Myrk

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem od czego zacząć oraz jak poukładać własne myśli, więc z góry przepraszam za chaos w wypowiedzi c:
Piszę, ponieważ od pewnego czasu, zauwazylam, że moje zachowanie odbiega trochę od "normalnego" i nie bardzo wiem, z czym powinnam to identyfikować. Od dłuższego czasu czuję mętlik, dosłownie, jakby w mojej glowie ponował huragan. Mysli nakładają się jedna na drugą, nie potrafię skupić na niczym uwagi przez dluzszy czas, bardzo łatwo się rozpraszam, po czym zapominam o wcześniej wykonywanej czynności. Jednak problemy z pamięcią są bardzo częste, a zazwyczaj ujawniają się, gdy chodzi o coś naprawdę ważnego. Z tego co pamiętam mam tak od zawsze, ale ostatnio pomylilam nawet datę moich urodzin:\ Rzadko kończę rozpoczęte czynności, nawet te najbanalniejsze, jak sprzątanie, nauka, pisanie, oglądanie filmów..a jeśli czegoś dokonam, to tylko z poczucia powinności i zmuszenia sie do tego. Martwi mnie również fakt, iż czuję potrzebę bycia chorą- może to być jakikolwiek problem zdrowotny. Czasami z uporem doszukuję się dolegliwości, by pójść z tym do lekarza i to zdiagnozować, a gdy takowa okaże się czymś poważnym (bardziej lub mniej) czuję satysfakcję i szczęście, nawet jeśli jest to związane z bólem.
Kolejną kwestią, jest skrajna huśtawka nastrojów oraz poczucie pozostania w sytuacji "bez wyjścia". Byle powód potrafi obrócić świetny chumor w zachowanie, można powiedzieć, depresyjne. Nie potrafię również odpowiednio reagować na powagę sytuacji, gdy tego wymaga, a na nieznaczne zdarzenia reaguję bardzo impulsywnie. I nie chodzi o to, że nie wiem jak powinnam się zachować, raczej nie potrafię tego praktykować. Wiem, że jestem hipokrytką, bo myślę i mówię jedno, a robię zupełnie cos innego, za co bardzo mi wstyd. Ogólnie mówiąc, przez to całe nieogarnięcie niedotrzymuję obietnic ani terminów, ciągle się spozniam, czuję, ze mam zbyt mało czasu, by cokolwiek zrobić. Najbardziej boję się, ze w przyszłości nie znajdę zadnej powaznej pracy oraz odejścia najblizszej mi przyjaciółki, chociaż wcale by mnie to nie zdziwiło, bo sama nie chcialabym nawiązywać relacji z taką osobą jak ja. Nie napisałam o wszystkim, bo nie chciałam sie za bardzo rozpisywać.
Dodam jeszcze, że w dzieciństwie miałam przez kilka lat nerwicę natręctw, a jeszcze rok temu bulimię, jednak obydwie dolegliwości nie były leczone, można stwierdzić, ze same zniknęły.
Proszę o szczerą opinię, czy to rzeczywiście jest coś, czym powinnam się przejmować, czy może tylko wyolbrzymiam, bo sama nie potrafię dojść do takich wniosków.
Dziękuję :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...