Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak odejść od nieczułego drania!


Gość Marinaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w zwiazku od ponad 2 lat. Facet jak facet na poczatku sie troche staral . A teraz przechodze przez pieklo. Od samego poczatku obiadki podaj to tamto zrob to tamto ja glupa wszystko dla niego bym zrobila.. A za to mam podziekowanie teraz jak nie wiem. Wsumie zawsze bylo tak ze jak mu sie cos nie podobalo nie zrobilam czegos co on chcial ponizal mnie. Wyzywal. Mialam anoreksje wypomina mi do dzis. Ze jestem pierdol... Przez to ze bylam chora .. On tak twierddi ze ze mna jest cos nie tak bo chce sie przytulic. Czy cos w tym stylu .Traktuje mnie jak rzecz nie jak czlowieka .. Kiedy chce z nim porozmawiac o czyms co mnie gnebi np. Ze boli mnie to ze ogladal porno ... To szmaci mnie jak nie wiem... Od samego poczatku pokazywal ze dla niego nie bd najpikniejsza dziewczyna na ziemi bo dla chlopaka kazda ktora sobie wybral taka powinna byc. Sam powiedzial to nawet.. Na poczatku zwizku gdy ogladalismy filmy on zawsze ta ma fajna dupe ta jest fajna takie cycki bys mogla mniec bo zawsze mnie krytykuje co do moich piersi... Trzyma zdjecia bylych a jak chcialam zeby je wyzucil czy nawet schowal to zrobil awanture ale wkoncu pochowal... Zawzze inne sa lepsze odemnie. Ja jestem zjebana potrafi mi wnerwach powiedziec ze jestem brzydka i nikt mnie nie zechce. ...mam przez niego obnizona samoocene i stalam sie bardzo zazdrosna . jak ogladam z nim film i tak jak on kiedys gadal ze ta jest fajna i ta teraz gdy juz tak nie mowi. To ja mam i tak schizy ze mu sie podoba ta aktorka .. Zawsze robilam wszystko zeby mu sie podobac wszystko zeby mu bylo dobrrze. Teraz nawet rzadziej gotuje mu usluguje to jest jeszcze gorzej poniza mnie na calego.. I twierdzi ze to ja jestem taka zjebana i dla tego sie klucimy... Dzisiaj naprzyklad chcialam zeby mi dal buzi przed wyjsciem do pracy to powiedzial ze nie bo nie zdarzy 3 sekundy by go nie zbawily. . tak powiedzialam do niego to on do mnie nie poplacz sie.. Jestem wyniszczona przez niego psychicznie. Ale on zawsze twierdzi ze to wszystko jest moja wina bo on sb nie moze wyjsc bla bla ... A najgorsze ze mam problem z tym ze musi zemna spedzic czas on spedza go z musu nie dlatego ze by chcial jak to rani ... Uwierzylam mu ze jestem taka zjebana i nie umiem odejsc ... Czasem jest mily czuly ale to nie t samo. Nie wiem juz jak wyglada milosc... Potrafi mnie bic ciagnaac za wlosy dusic .. Stalam sie taka sama . oddaje mu jak mnie uderzy. Chce zeby tez go bolalo .. Próbuje mu tyle razy wytlumaczyc ze chcialabym zeby bardziej byl uczuciowy .. Ze nie czzuje sie kochana .itd. On ma to gdzies i twierdi ze zemna jest cos nie tak...Tyle razy sie pakowalam chcialam odejsc. On mnie trzymal. Nie pozwolil twierdzil ze jestem jego na zawsze ale tak sie nie traktuje kobiety z ktora chce sie byc na zawsze. Ja tez nie jestem idealna ale ja jestem clowiekiem bardzo czulym i wrazliwym ... On zawsze tweirdi ze jest dla mnie taki bo zranily go inne i zdradzaly... Ja tez nie wychodze z kolezankami ani nic ... Tak bardzo pragnelam byc przez niego kochana najwazniejsza i najladniejsza.A tak naprawde nigdy tak nie bedzie. Mial czelnosc powiedziec kiedys ze jego byla jest odemnie ladniejsza. To czemu z nia nie jest .Co mi kupi potem wygaduje..... Przepraszam za bledy i przeklenstwa chcialam tylko sie wygadac :D :(. Nie wiem jak odejsc nie wiem. Naprawde. Bo zbyt bardzo pragnelam byc kochana przez niego. Nie wiem czumu tak jest. Moze jakbym poznala kogos to by bylo latwiej... Nigdy nie sadzialamze moge byc z kims takim i zawsze zastanawialam sie dlaczego te dziewczyny zyjace z takim facetem nie potrafia odejsc teraz wiem. Masakra .. Napisalam w skrocie nie jestem wstanie wiecej i poprawniej...

Odnośnik do komentarza

No tak, szkoda, że zmarnowałaś 2 lata życia. A najbardziej szkoda, że jakbyś uwierzyla, że jesteś jego własnoscią, nic nie wartą wlasnoscią. Wiesz, że nie powinnas z nim być . Jak Cie motywować do odejscia, to nie wiem. Sama opisujesz, ze te 2 lata mówiąc delikatnie były trudne i stracilas poczucie własnej wartości.
Pewnie z czasem samopoczucie bedziesz miala jeszcze gorsze i kiedys się obudzisz, że pól życia lub całe życie zmarnowałas z takim fajnym gościem.

Ponadto Ty juz jakby nie stanowisz o sobie sama: "Moze jakbym poznala kogos to by bylo latwiej.."

To tak jakbyś napisała o ile pojawiłby się inny i on by mnie z tej niewoli wyzwolił. Tylko nie zapominaj, że niezależnie od pięknych slow,faceci analizują sytuację i pewnie ten co by wyzwalal znów wziąlby Cie w charakterystyczną sobie niewolę.

Chyba, że wierzysz, że następny to będzie ksiąze z bajki.

Tylko zazwyczaj trzeba być samą, bez faceta , po zakończonym związku. Wtedy możesz na zimno popatrywać na tego nowego. A tak to faceci mówią o kobietach, ze zachowują się jak małpy, nie puszczą jednej galęzi zanim nie uczepią się nowej. I łatwo wtedy można wpaśc z deszczu pod rynnę.

Ja na Twoim miejscu rzuciłabym faceta który Cię nie szanuje- wyobraz sobie, że będziesz mieć z nim dzieci i on będzie Cię tak szmacił a one będą na to patrzyły. Nie ostudza Cię taki widoczek. Ani Ty nie będziesz wiedziała na jakim świecie żyjesz, ani one- a co one winne, że matka nie umiała im wybrać rzetelnego ojca.

Rozstań się z nim, nie ogladaj się za następnym, tylko idz na terapię aby odbudować poczucie własnej wartości, aby nabrać jakiejś pewności życiowej, aby uwierzyć, że jesteś dziewczyną, która może się innym podobać, ktora jest wartosciową osobą.
Jak już troszkę ochłoniesz, uwierzysz w siebie. to wtedy ruszaj na podbój świata. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...