Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Zaczęłam traktować go jak obcego...


Gość Xoxylix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!:) Mam nadzieje ze nie bedzie to zbyt długie. A mianowicie, mam chlopaka ponad rok i byłam zakochana 1 raz tak inaczej tak mocno. Przerodziło sie w milosc i większość czasu było miedzy nami bdb. Gdy sie kłóciliśmy zawsze wiedziałam ze sie pogodzimy. Jakos ponad miesiąc mam dziwne myśli i uczucia. Zaczelam sie czuć samotna nawet przy nim, na myśl o tym jak było kiedys chciało mi sie wręcz plakac. ( dodam ze wtedy zaczął sie taki słabszy okres miedzy nami ale mimo ze z niego wyszliśmy to zostało) czułam sie tak jakbym straciła najważniejsza osobę w życiu mimo ze ciagle z nim bylam. Ostatmio sobie uświadomiłam ze to wyglada tak ze 3/4 związku byłam z super chłopakiem byłam najszczęśliwsza na swiecie a ostatnie trzy miesiące jestem z kimś kompletnie innym. Czuje sie jakby moj chłopak gdzieś zniknął i pojawił sie zamiennik jego. Czuje sie przy nim inaczej dziwnie. Zamknęłam sie bo stwiedzilam ze nie chce sie przed nikim otwierać jak przed tym chłopakiem z którym byłam. Traktuje go Ostatmio jak obcego mimo ze to ciagle ta sama osoba.. nie wiem czy moze mieć wplyw na to ze mam podejrzenia nerwicy natrętnych myśli i depresji.. proszę o pomoc kochani bo bardzo mi z tym złe i nie wiem jakie kroki robic :/

Odnośnik do komentarza

Miłości w młodym wieku niekoniecznie bywają do grobowej deski. Może się po prostu odkochałas skoro traktujesz chłopaka jak obcego. Jedno jest pewne akcja = reakcja. Jeśli traktujesz go zimno i obojętnie, to może on czuje się zaniepokojony, może uważa, że nie jest dla Ciebie wazny, może myśli, że już Ci się nie podoba, może...
Jeśli Ty nie jestes otwarta i serdeczna to i on nie będzie.
Może to jest znajomośc do zerwania?

A jesli masz podejrzenia nerwicy natrectw i depresji- to idz do tego, kto Ci to stwierdzil aby podać się terapii.

Niejedna depresja zniszczyla związek. Zmienia się psychika i partner z taką zmianą może nie umiec sobie radzić, może nie chcieć sobie radzić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...