Jak przestać się okaleczać?

[Gość r...l]

Witam. Jestem w 3 gimnazjum, trudny wiek. Mój problem polega na tym, że kiedy mam parszywy humor, biorę nożyczki i kaleczę ramiona, co daje mi chwilową ulgę. Oczywiście tak, aby nikt nie widział. Nie mam osoby, z którą mogłabym porozmawiać. Rodzina odpada, nauczyciele też, a szkolny psycholog nie do końca lubi moją klasę. Nie chcę się krzywdzić, ale często nie wytrzymuje. Co zrobić, aby sobie z tym poradzić, najlepiej samemu?

[Lusy]

To nie istotne czy psycholog lubi twoja klase,bo tu chodzi o ciebie,a jego rolą i zadaniem ,jest ci pomoc.
Skoro nie możesz liczyć na nikogo innego,powinnaś udać się właśnie do niego.

[mgr Kamila Krocz]

Podejrzewam, że samej trudno będzie Ci opanować impuls, który pcha Cię w kierunku samookaleczania. Nie patrz na to, jaki stosunek do Twojej klasy ma pedagog/psycholog szkolny. Jesteś indywidualnością, która potrzebuje pomocy. Idź do psychologa w szkole. Jeśli sam Ci nie pomoże, to chociaż doradzi, gdzie możesz udać się po wsparcie. Powodzenia!