Nie umiem rozstać się z chlopakiem

[Gość P.p2204]

Mam problem ,gdyż mam chłopaka od prawie roku ,nasza znajomość się zaczęła nietypowo i to nas bardzo zblizylo. Nie kochalismy siebie od razu nie czulismy tego dopiero po 5miesiacach wyznalam mu ze go kocham on nie był pewny ale po pewnym czasie przyznał ze tez . nasz związek można powiedzieć idealny mimo ze były kłótnie ale z nim tak świetnie się nie dogadywalam on zresztą tez ,było cos nie powtarzalnego . dopiero jak zaczęliśmy mieszkać razem on zaczął dłużej pracować zaczął mnie olewac tzn tak mi się wydaje bo nie całuje mnie z taka namiętności ,ja mu robię o to problemy rozmawialam z nim na ten temat starał się ale wczoraj chciał zerwać ze on ma dość i ze chce być sam a jak się spytalam dlaczego on ze będzie szczesliwszy a jak się spytalam czy naprawdę tak źle było on ze było dobrze . ale nie chce ze mną być dziś jak szedł do pracy i ja wczesniej wstalam zrobilam mu śniadanie i niby wszystko ok nawet dal mi buziaka na do widzenia ,a jeszcze wczoraj wyszła awantura o to ze go nie puszczam z kolegami a ja mu mowie ze dla mnie to nie byłoby problemu zeby poszedł tylko żeby zajął się mną tak troche zainteresowania A on ze go nie puszczam nie pozwalam mu . co mam zrobić ? Chce go w pewien sposob olac ,ale nie mogę ,bo mnie ciągnie cos do niego .. Co zrobić ?

[Gość Bags]

Twoim problemem nie jest nieumiejętność rozstania się z chłopakiem, a nieumiejętność odnalezienia się w nowej sytuacji, którą jest przejście z poziomu randkowania i fascynacji z nich płynącej do bycia ze sobą 24h na dobę i mieszkania pod jednym dachem.
Pomimo braku poprawnej komunikacji miedzy Wami, to Ty za bardzo na Niego naciskasz - stąd takie a nie inne masz sygnały od niego względem rozstania.
Odpuść trochę, rozmawiajcie na spokojnie słuchając siebie na wzajem, bez szukania pretekstów do niepotrzebnych awantur i poczekaj na efekty.