Potrzebuje pomocy psychologa.

[Rescuumee]

Dzien dobry, albo juz w sumie nie dzien. Zabardzo nie wiem jak sie zabrać za to pytanie. Od godziny zmagam sie zeby napisac i dalej nie wiem jak zaczac.
Wydaje mi sie ze potrzebuje pomocy psychologa, lecz nie wiem jak sie za to zabrac a mianowice poprosic o to mame.
Moze w skrocie opisze swoja historie i "doleglisosci"?
Wiec jestem 15 a wsumie za miesiac 16 letnia dziewczyna. Od bardzo dawna mam problemy z ojcem. Jakby to powiedziec "ma mnie gdzies" pojawia sie i znika rujnujac moja psychike, robiac mi nadzieje od malego. Zabolalo mnie gdy powiedzial ze jego dziewczyna ktorej nienawidze gdy bylam mlodsza robila mi test DNA zeby nie musial placic na mnie alimentow. Ale nie bede sie rospisywac w tej kwesti, bo nie jest to chyba temat no forum. Mam troche problemow. Mam takze problemy ze spaniem tak jak tersz jest 3 w nocy i o 6 wstaje a nie moge spac. Czasem samo to ze nie moge zasnac sprawia ze mam ochote cos rozwalic mam napady agresji ale nie okazuje tego. W sensie ze wenetrznie mam ochote cos rozwalic ale zaciskam zeby i tego nie robie. Czeste zmiany nastroju. Mam napady smutku i przygnebienia srednio 2-3 razy dziennie. Potrafie sie rozplakac tak o nawet nie z jakiegos powaznego powodu. Jak kiedys kochalam towrzystwo osob tak teraz wole siedziec sama. Przez co wiele osob mnie olalo i zostala mi tylko blisko 2 znajomych. Przytylam, mam nadwage, nienawidze siebie i swojego wygladu. Jako ze czesto choruje i oglada mnje sporo lekarzy sie nie tne. Kiedys sie cielam, ale kazdy lekarz sie potem na mnie dziwnie patrzyl kiedy wmawialam im ze to kot. Wiec przestalam w sumie tez ze wzgledu na chlopaka. Zamiast tego wyszywam se igla i nitka wzorki na palcu w naskorku zeby potem nie bylo sladu a zeby odwrocilo moje mysli. Nie widze swojej przyszlosci w kwietniu egzaminy a ja dalej nie wiem co chce robic nic nie sprawia mi przyjemnosci.
Co do chlopaka, bardzo mi pomaga lecz niestety mieszka bardzo daleko odemnie. Czeste napady smutku i tesknoty za nim doprowadzaja mnie do szalu. Potrafie byc zazdrosna nawet o lozko i z tego powodu plakac.
Mam problemy z apetytem. Raz nie jem nic przez dluzszy czas bo przytyje a raz jem wszystko co jest pod reka. Nie wiem co mam ze soba zrobic a tego jest duzo wiecej. Blagam o szybka odpowiedz. Czy to moze byc depresja? Albo jakies zaburzenia?

[mgr Kamila Krocz]

Rescuumee, niewątpliwie potrzebujesz pomocy psychologa, chociażby po to, byś mogła z kimś porozmawiać o swoich problemach. Niestety, przez Internet nie da się postawić diagnozy. Nie stwierdzę, czy masz depresję, zaburzenia osobowości, czy zaburzenia odżywiania się. Powinnaś porozmawiać z mamą i przekonać ją do konsultacji u psychologa. Sam fakt, że jest w Tobie dużo agresji, smutku, pesymizmu, przygnębienia, że nie lubisz siebie, okaleczasz się i nie dbasz o prawidłową dietę, sprawia, że potrzebujesz wsparcia psychologa/psychoterapeuty. Nie bój się, postaraj się spokojnie powiedzieć mamie o swoich emocjach i zapytać, czy pójdzie z Tobą do psychologa, bo czujesz, że potrzebujesz takiej pomocy. Wierzę, że mama nie odmówi Ci wsparcia. Powodzenia!