Bardzo niemiłe unikanie mnie przez ludzi

[Gość R2D22]

Witam

Od wielu lat mam takie wrażenie, że ludzie w jakiś tajemniczy sposób wykrywają, że coś jest ze mną nie tak i mnie unikają. Nie jest to niestety pozbawione dowodów. Np. dawno temu na treningach sportowych gdy każdy miał znaleźć parę, innym jakoś zawsze to się udawało i zawsze "przypadkiem" okazywało się, że liczba osób jest nieparzysta i muszę ćwiczyć z samym trenerem. W szkole tak samo, często gdy nauczyciel sprawdzał "wszystkim" zadanie domowe "przypadkiem" omijał tylko mnie, a że byłem bardzo nieśmiały to miałem później problem z zaliczeniem przedmiotu, no bo przecież do odważnych świat należy a nieśmiałych najlepiej byłoby wyrzucić do śmietnika, takie wrażenie sprawia postępowanie niektórych osób. Nawet w grach multiplayer w internecie ciągle mam wrażenie, że ludzie lubią grać między sobą a ze mną nie, i niestety też dałoby się to udowodnić. Jakim cudem ci wszyscy ludzie tak bezbłędnie wyczuwają moją nieśmiałość i przez to chcą mnie unikać? Normalnie tak jakby mieli siódmy zmysł. Może mi to ktoś wytłumaczyć?

[mgr Kamila Krocz]

To nie jest tak, że ludzie podświadomie odczuwają, że jesteś nieśmiały i Cię unikają. To działa na zasadzie samospełniającego się proroctwa. Poszukujesz zdarzeń i sytuacji, które potwierdzają Twoje zdanie, że inni do Ciebie nie lgną, a marginalizujesz znaczenie zdarzeń, kiedy jednak udaje Ci się nawiązać jakiś kontakt. Poza tym, sam możesz prowokować sytuację, że inni Cię unikają właśnie przez swoją nieśmiałość. Jesteś bierny, mało rzucasz się w oczy, nie bronisz własnych praw, siedzisz cichutko gdzieś z dala od innych, więc nic dziwnego, że pozostajesz niezauważony, że nikt nie wybiera Cię do pary na zajęciach itp. Zachęcam Cię do przeczytania tekstu: Nieśmiałość. Pozdrawiam!

[unna-1]

To my sami wysyłamy sygnały innym ludziom. Ty przekazujesz im poprzez mowę swego ciała, sposób rozmowy, swoje myśli, że jesteś samotnikiem.
Ja też mam takie okresy, że odsuwam się i "znikam", jednak już się nauczyłam, że muszę wykazać się odwagą i inicjatywą, sama zagadać, i nie zastanawiać się , czy oni mnie lubią, czy akceptują, czy też nie.
I jest normalnie.
Od nas samych zależy, jak nas inni postrzegają.
Wiec najpierw naucz się akceptować siebie, polubić siebie i nauczyć się wierzyć, że jesteś fajnym człowiekiem.
Można to zrobić.