Czy mogę cierpieć na urojenia miłości/erotomanię?

[Gość niepewnad]

Nie wiem czy ze mną coś nie tak bo nie mam wysokiej samooceny i jestem nieśmiała, ale często mam wrażenie, że ludzie się we mnie zakochują... Nie jestem ładna, a z chłopakami nie rozmawiam za cżesto wiec nie wiem skad to wynika. To jakbym zaprzeczala samej sobie:" jesteś brzydka, ale podobasz się temu i temu". Nie wiem co mam o tym myslec... A moze za bardzo panikuje? Jezeli tak, to skad to przekonanie, ze jestem dla kogos atrakcyjna?

[rafik54321]

A czy ty przypadkiem nie marzysz o czymś takim? Bo jeśli faktycznie marzy ci się związek i to tak najlepiej na już. To twój umysł stara się urzeczywistnić owe marzenie. Jak? A właśnie tak abyś odbierała sygnały od ludzi jako "on coś do ciebie" - pewnie ma cię to ośmielić w kierunku nawiązania kontaktów :) .

Jeśli ci przeszkadzają takie tematy, to po prostu ignoruj je - same ucichną ;)

[unna-1]

"Każda potwora znajdzie swego amatora" - znasz to powiedzenie?
Dużo w nim prawdy. Nie każdy jest piękny, atrakcyjny wizualnie, ale każdy ma w sobie "coś", co przyciąga uwagę, co jest atrakcyjne dla partnera.
Gdyby tak nie było, to tylko idealni ludzie mieliby partnerów. Na szczęście natura tak to stworzyła, że każdy znajdzie kogoś dla siebie, o ile sam się nie zamyka na związek.

Ty pewnie jesteś mila i sympatyczna, a to duży atut. Na pewno możesz się podobać, choć siebie nie doceniasz.
Na pewno cię lubią i to okazują.
Jednak nie jestem pewna, czy od razu są zakochani.
Może mylisz słowo lubię i kocham?

[Gość niepewnad]

rafik54321

A czy ty przypadkiem nie marzysz o czymś takim? Bo jeśli faktycznie marzy ci się związek i to tak najlepiej na już. To twój umysł stara się urzeczywistnić owe marzenie. Jak? A właśnie tak abyś odbierała sygnały od ludzi jako "on coś do ciebie" - pewnie ma cię to ośmielić w kierunku nawiązania kontaktów :) .

Jeśli ci przeszkadzają takie tematy, to po prostu ignoruj je - same ucichną ;)

Niezbyt o tym marzę a nawet przeciwnie, bo ostatnie czego teraz właśnie związek ... Zostałam wiele razy zraniona przez mężczyzn a jednak te przekonania, że ktoś się we mnie zakochał (nawet obca osoba) nie znikają .