Dwuznaczne zachowanie się przyjaciół.

[Gość Zciekawionna]

Z czego to może wynikać, że bliscy przyjaciele się zachowują dwuznacznie? Np. Dwuznacznie żartują, dotykają się, udają gejów niby dla żartów? Obydwoje są ponoć hetero, nie bi, więc się zastanawiam. Obydwoje twierdzą, że to tylko tak dla jaj bo się bardzo dogadują. Jeden z nich jest podobny do mniez charakteru, a drugi to mój chłopak. Mamy po 21/25 lat. Z jednej strony też się zachowuję podobnie z przyjaciółką, którą znam bardzo długo, ale my obie jesteśmy biseksualne.
Jakiś psycholog mógłby się wypowiedzieć z czego to może wynikać? Chciałabym o tym poczytać jeżeli chodzi o jakieś psychologiczne artykuły, zagadnienia albo co.

[Gość Zciekawionna]

Czy można tu mówić o jakimś pociągu seksualnym przez to, że ludzie są ze sobą bardzo blisko? Tak blisko, że dogaduja się bez słów czy myślą o tym samym.

[Gość Zciekawionna]

Albo może dodam jeszcze coś. Między mną, a chłopakiem nie układa się od dawna za dobrze i w tym czasie zaczął się przyjaznic z kimś. Z tym kimś ja się też kiedyś przez jakiś czas kumplowalam i ten ktoś trochę na mnie leciał. A teraz jak mój chłopak się z nim przyjaźni i jeszcze mi mówi, że on jest bardzo podobny do mnie to mam wrażenie, że mój chłopak sobie mnie wymienił na przyjaciela i teraz odtwarza taką relacje jaką mieliśmy my na początku, czyli wygłupy, dogadywanie się bez słów, jakiś tam wspólny świat, dotykanie się. I to jest głupie bo czuję się jawnie zazdrosna o niego, a nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło żeby być zazdrosna o przyjsciela mojego partnera. Czy mogę podejrzenia tej zamiany mnie.na przyjaciela są słuszne? Że nie dogadywal się ze mną więc sobie znalazł substytut mnie, który jest do mnie podobny?

[rafik54321]

Heh, wiesz, faceci czasem lubią żartować, robić z siebie głupków. W tym udawania gejów. Sam kilkukrotnie dla beki, stawiałem kołnierz w koszuli i mówiłem cienkim głosem...

Pytanie jak bardzo "skutecznie" im te żarty wychodzą. Jeśli wygląda ci to na całkiem naturalne, a nie udawane, to faktycznie może coś być. Może twój facet ma skłonności homoseksualne czy biseksualne o których on sam nie wie.

Może to głupkowaty pomysł, ale podsuń mu bardzo subtelnie jakieś gejowskie porno... Jeśli łyknie to faktycznie masz powody do obaw :/ .

[mgr Kamila Krocz]

Nie mam pojęcia, czy Twój chłopak szuka sobie substytutu Ciebie w postaci przyjaciela. Może zachowuje się w taki sposób w Twojej obecności, by zagrać Ci na nerwach? Sprowokować Cię do jakiejś reakcji, sceny zazdrości? By zobaczyć, czy Ci jeszcze na nim zależy? A może rzeczywiście jest biseksualny i gustuje zarówno w kobietach, jak i mężczyznach? Niestety, przez Internet można tylko spekulować. Najlepiej by było, gdybyś szczerze porozmawiała ze swoim chłopakiem, dlaczego zachowuje się w taki "prowokacyjny" sposób? Czy ta relacja z przyjacielem oznacza coś więcej, czy służy tylko temu, by Cię zdenerwować... Pozdrawiam!

[Gość Zciekawionna]

No rozmawiałam już o tym, i twierdzi, że on jest w 100% hetero i chyba oszalałam. A co do takiego zachowania, to z tego co wiem, nie zachowuje się tak w stosunku do niego tylko przy mnie, a zawsze jak są razem. I tak, te zachowania wydają mi się być bardzo naturalne. Dosłownie czuć jakaś chemię w powietrzu między nimi. I co dziwne jak zwróciłam mu na to uwagę, to się wkurzyl, że robię problem z niczego, a zwłaszcza wybuchł, że gadam głupoty jak powiedziałam, że mam wrażenie, że już się całowali.... Co do gejowskiego porno, to się go ponoć brzydzi i nie może patrzeć na dwóch facetów. Nie jest natomiast homofobem, żeby się jawnie z nienawiścią o homoseksualistach wypowiadać, tylko właśnie twierdzi, że go dwóch facetów jak się calują czy co innego brzydzą.... Zaczynam się czuć dziwnie.

[Gość Zciekawionna]

Aha i według niego to nie jest prowokacyjne zachowanie i przesadzam. No, ale to jest naprawdę dziwne. Naprawdę, naprawdę dziwne. Jeszcze rozumiem, jakby się przyznał, że jego to kręci, że może jednak ma biseksualne skłonności, ale on się wypiera jak może. I sam fakt, że odczuwam zazdrość o tego przyjaciela jest dziwny. Naprawdę nigdy tak nie miałam. A miałam przecież partnerów, którzy posiadali przyjaciół i to było normalne, nie czułam nic dziwnego. Żadnej zazdrosci. Generalnie mam wrażenie, że jak w pomieszczeniu jesteśmy my trzej to on prędzej dotknie jego niż mnie. A jak chłopak przytula mnie to przyjaciel się wydaje być zazdrosny.

[Gość HansHans1]

Ale jak się dotykają? Nie opisałaś precyzyjnie. Poklepują się po plecach? Wtedy to przecież nic nadzwyczajnego by było. Tak często robią faceci co się znają jak stare konie. A może trzymają się za ręce i tak sobie siedzą? No wtedy to już by dawało do myślenia, że z nimi coś nie tak. Powiem taką ciekawostkę tylko. Kiedyś jak mieszkałem jakiś czas w Niemczech to poznałem jednego Niemca w moim wieku i nawet zakumplowaliśmy się. Znajomość trwała kilka miesięcy. Chodzilismy do pubów i takie tam. Nic kompletnie nie było widać aby było z nim coś nie tak. Gdy wróciłem do Polski to odezwał się na skype. Zaczął pisać, czy ja jestem może homo bo zauważył po mnie, że ja za bardzo nie gadałem o dziewczynach. I też od razu pisał (nie będę zagłębiał się w szczegóły) że co on nie lubi z "nim" robić, itp, itd. Nic mu nie odpisałem i od razu go usunąłem ze skype. Brrr, masakra. Z kim ja się zadawałem :)

[Gość Zciekawionna]

No to podam konkretny przykład, że mój chłopak leżał na plecach i mu się brzuch odkrył, a ten przyjaciel niby dla jaj niby nie mu przejechał ręką przez ten brzuch wkładają trochę rękę pod bluzkę, oczywiście rzucając jakimś "smiesznym" zartem, ze ale masz dzungle, ale sposob w jaku go dotknal byl taki... delikatny i namietny. Cholera, czym więcej o tym myślę tym bardziej mi się wydaje, że to są jawne sklonnosci bisekaualne podszyte żartem. Wiecie, takie wyparcie, że niby oni nie, że żart, ale tak jak się tak dotykają to jestem zazdrosna jak cholera.

[Gość HansHans1]

A swoją drogą to co robią dziewczyny przyjaciółki? Milion razy widziałem jak się całowały, leżały przytulone w łóżku ze sobą. szły przez miasto pod rękę czy nawet za rękę. Ty też pewnie tak robisz z koleżankami. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć co oznacza to co opisujesz o chłopaku. Być może żarty sobie robią, a być może coś jest na rzeczy. Musisz czekać na rozwój sytuacji.

[rafik54321]

HansHans1 Z kobietami jest taka różnica że praktycznie każda kobieta ma skłonności biseksualne, mniejsze lub większe ale mają. U facetów bardzo rzadko tak jest :/ . Osobiście nie spotkałem nigdy faceta biseksualnego.

No z tą ręką to faktycznie jest spore przegięcie :/ . Jeden raz można puścić w niepamięć, ale jak takich akcji jest więcej to ja bym postawił temat krótko "ty jesteś moim chłopakiem i nie mam zamiaru się tobą dzielić z nikim, więc albo przestaniesz tak robić z kumplami, albo ja tego nie zniosę - wybieraj!". Wóz albo przewóz. Jeśli ty tego nie możesz zaakceptować, a on nie chce tego zmienić to lepiej się rozejdźcie póki czas...