Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Kiedy będziesz mieć chłopaka? Kiedy dzieci?


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, chciałabym zapytać się, jak odeprzeć raz i na dobre wszelkie pytania o chłopaka, dzieci i ślub. Sytuacja jest taka, że mam 21 lat, studiuję dość trudny techniczny kierunek i bardzo zależy mi na nauce. Nie mam chłopaka i nie myślę o takich rzeczach, ale moja matka za każdym razem, gdy przyjeżdżam na weekend do domu zasypuje mnie pytaniami "kiedy przedstawisz mi kawalera?", "wiesz, że to już najwyższy czas? " i najlepsze z tych wszystkich "robisz się coraz starsza, później nie będzie w czym przebierać ani jak dzieci rodzić". Sama zaszła w ciążę w wieku 15 lat i urodziła mnie, więc zdaję sobie sprawę, że ma takie podejście. W moim wieku rodziła już kolejne dziecko, a o dobrym wykształceniu nawet nie marzyła... Moja matka nie rozumie, że ja mogę mieć inne plany. Pytania te są bardzo męczące, bo potrafi mi je zadawać nawet 15 razy podczas mojego pobytu w domu przez te 2 dni. To sprawia, że nie mam ochoty tam wracać. Zazwyczaj reaguje dowcipnie albo wcale się nie odzywam, bo ile można? Zawsze też wmawia mi, że jestem już stara i że "będzie tylko gorzej". Spokojne rozmowy i tłumaczenia już nie wystarczą. Nakręca się jak katarynka i trajkocze tylko o tym nie widząc innych problemów. Mam już tego wszystkiego dosyć. Myślę o zerwaniu kontaktu z nią, gdy na dobre wyprowadzę się z rodzinnego domu, jednak jak przetrwać teraz ten czas? Proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem twoją irytację męczącymi pytaniami matki, ale jednak to nie jest powód, żeby całkowicie zrywać z nią kontakt.
Ucinaj stanowczo takie rozmowy, na znak protestu możesz ewentualnie odpuścić jakiś planowany wyjazd do domu i zapowiedzieć mamie, że ograniczysz swoje wizyty do minimum, jeśli nie przestanie cię dręczyć.
Oczywiście masz jeszcze czas na zakładanie rodziny i wchodzenie w poważne związki, ale jeżeli do tej pory nie przeżyłaś nawet młodzieńczego zauroczenia, nie spotykałaś się z kimś, to możesz mieć w przyszłości pewien problem.
Nie tyle ze znalezieniem chłopaka, bo studiując techniczny kierunek, masz pewnie większość kolegów na studiach, ale z umiejętnością znalezienia się w takim związku.
Praktyka czyni mistrza, jak mówią.
Jeżeli jednak na ten moment nie czujesz takiej potrzeby, to faktycznie nie zmuszaj się tylko po to, żeby zadowolić mamę.

Odnośnik do komentarza

renesmi, choć podobnie jak Ty uważam, że pytania o przyszłego chłopaka i założenie rodziny są irytujące, to jednak nie uważam, by były powodem do zerwania kontaktów z matką. Jeśli jest to dla Ciebie drażliwy temat, po prostu stanowczo powiedz mamie, że nie życzysz sobie tego typu pytań, masz na razie inne plany na przyszłość, skupisz się na nauce i nie czujesz się na tyle stara, by w przyszłości nie znaleźć sobie partnera. Jeśli to nie pomoże, możesz lekko zasugerować mamie, że jeśli nie przestanie drążyć tematu, to zastanowisz się poważnie, czy następnym razem przyjeżdżać z wizytą. Mam jednak nadzieję, że mama zrozumie Twoje argumenty i przestanie dopytywać o Twoje relacje z mężczyznami. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli teraz "musisz" przyjeżdzać do domu, to rozumiem, że jesteś od rodziców zależna finansowo. Zapytaj czy brakuje jej do utrzymania "goło..upca" studenta i ze dwójki wnucząt oraz wiecznej studentki, która poprzez perturbacje ze slubem i ciązami zamiast 5 lat będzie studiowała z 8 czy 9 lat.
Wytłumacz jej, że powinna chwalić Twój rozsądek w kierunkowaniu swoich starań o utrzymanie się na studiach.

Chociaż możliwe, że pozwoliła Ci na studia z myślą,  że nawet za chwilę możesz je zawalić bylebyś tylko dobrą partię złapala w szerokim świecie.

Powiedz jej, że teraz czasy się zmieniły i małżeństwa sa bardzo krótkotrwałe i nie masz na swoich trudnych studiach czasu na sluby i rozwody. Zajmiesz się tym jak już będziesz pod koniec studiów- ustal z nią, że prosisz o prolongatę tych pytań i dociekań na 4 rok studiów. Niech się w kościólku pomodli o fajnego kandydata na Twojego męza i z Panem Bogiem załatwia te trudne sprawy, bo Ty chwilowo nie masz jeszcze czasu.

Z mamą kontaktów nie zrywaj tylko żartem lub poważnie daj jej do zrozumienia, że nie jest to Twoja sprawa pierwszoplanowa.

A swoją drogą czasem w lużniejszej atmosferze pospotykać się z fajnymi kolegami na studiach nie zaszkodzi, abyś sama do siebie nie miała w życiu pretensji, że ciężko pracujesz i wszystkie inne aspekty życia oprócz nauki a potem kariery przechodzą Ci kolo nosa.

Zwykłe, przeciętne dorosłe życie powinno mieć tak ze 3 "nogi". Karierę zawodową (szkołe) , rodzinę i przyjaciól, partnera (męża). Gdy wali się jedna dziedzina życia to te dwie inne trzymają nas w jakiejś równowadze zanim nie uporządkujemy tego co akurat legło w gruzach z przyczyn od nas zależnych lub niezależnych. Czyli w codziennym życiu tak trzeba ukladać sobie czas i swoją uwagę aby te elementy istniały i miały się względnie dobrze.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...