Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Problem z narkotykami


Gość Mefka1337

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, nazywam się Paweł i mam ogromny problem z moim uzależnieniem - narkotyki. Mam 18 lat, biorę juz dwa lata zaczęło się nie winnie od trawki, a skończyło na amfetaminie, tabletkach extazy oraz mefedronie. Załamałem się gdy zdradziła mnie dziewczyna nie miałem wsparcia u rodziców i zbłądziłem... Rzuciłem szkole przez to - liceum, trenowałem "zawodowo" sporty walki, mogłem być "kimś" miałem wysokie osiągnięcia medale mistrzostw Polski, Europy oraz świata. Przestałem trenować rok temu... Zniszcyzlo mnie to. Zażywam nie mal ze codziennie do tego dochodzi alkohol. Zagubiłem sie e życiu.... Nie mam wsparcia u nikogo. Chciałbym skończyć z tym, rzucić to gowno tylko nie wiem jak się za to zabrać. Chciałbym być znów normalnym nastolatkiem, znów zacząć jakaś szkole tym razem zaoczna. Po prostu chciałbym być i żyć jak normalny chłopak. Nie daje rady, co zrobić e takim przypadku? Jest ktos z kimś mógłbym o tym porozmawiać? Doradzić siè? Z góry dziękuje za każda odpowiedz :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Paweł!

Nie będę pisała o negatywnych skutkach zażywania narkotyków, bo sam z autopsji wiesz, jak mogą zniszczyć życie. Najważniejsze, że jesteś świadomy, że masz problem i chcesz go rozwiązać. Sam sobie nie poradzisz, chociaż miałbyś naprawdę silną wolę. Jeśli chcesz powalczyć o siebie, szukaj wsparcia. Najlepiej udaj się do ośrodka leczenia uzależnień. Spis tego typu ośrodków znajdziesz na stronie parpa.pl. Co prawda, większość tych ośrodków jest "adresowanych" dla alkoholików, ale osoby z innego rodzaju uzależnianiami też na pewno znajdą tam pomoc albo chociaż wskazówki, gdzie indziej szukać pomocy lekarskiej czy terapeutycznej. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna5077

Mefedron, amfetamina i meta to ścierwo które silnie uzależnia. Osobiście miałam styczność z mefa.
I niby wszystko pięknie ładnie do momentu aż na domowce zobaczyłam jak porobilo moja zbajoma która wpadła w jakis nie opisany szał rzucał się na wszystko i wszystkich ogarnianie jej nie należało do najprzyjemniejszych doznań bo kopała nas gryzla i wyklinala a później jeszcze wyklinala bo nikt już później jej tego dać nie chciał. Cała się telepotala płakała i zapewniala że nie będzie się tak zachowywać tylko żebyśmy jej dali jeszcze. Mega masakra! Po powrocie do domu z tej imprezy pół dnia dochodziłam do siebie bo miałam takie spowolnienie psycho-ruchowe że porażka. Siadlam wtedy przed oknem spojrzalam na świat dookoła i zaczęłam myślec o tym kim bym mogła być i co bym mogła osiągnąć i co ja sama chce od zycia. Wiedziałam że jeżeli nie zostawię swoich zajebistych znajomych to poplyne wraz z nimi na dno razem z ich niekonczacymi się długami. Odcielam się. Całkowicie. Wyjechałam na troche. Piłam sporo alkoholu z braku tego gowna czasami bywałam agresywna i chodIlam po ścianach ale nie peklam. Najgorzej jest przez jakiś pierwsze półtora miesiąca a później to już z górki. Silna wola przede wszystkim. Jezeli nie masz woli to się nie uda.

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna5077

I tak naprawdę uratowała mnie ta moja wola ktora w moim przypadku była napędzana przez miłość moja do mojej matki. Nie chciałam widzieć ze znowu przeze mnie cierpi i płacze bo już wcześniej w życiu dużo przeszla. Podniosłam się i stoję. Pije okazjonalnie chodze do pracy zarabiam pomagam jej. Teraz zerwla więzadeł sobie i sama musze nas utrzymac przez jakiś kwartał. Ale nie zamartwiam się. Musisz mieć cel motywację i wolę tym napędzana.

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna5077

I wszystkim startującym cpuna polecam dwudniowy pobyt w celach turystycznych na Lubiazkim oddziale odwykowym dla młodzieży o wzmocnionym rygorze. Tak aby mogli sobie popatrzeć jak się później trzeba meczyc i kim się ludzie przez takie gowno stają. -,-

Odnośnik do komentarza
Gość goska1958

Dziekuje ci za to ze napisalas osobie.Wiesz trudno sobie wyobrazic to co przeszlas ale ciesze sie ze znalazlas swoja sciezke.i ze dzieki tobie wierze ze niemozliwe jest mozliwe.jeszcze raz ci dziekuje zycze wytrwalosci i szczescia bo zaslugujesz na nie.Przytulam i pozdrawiam.daria

Odnośnik do komentarza

Chłopie to, że tu o tym piszesz to nic nie znaczy, jeszcze pare lat zanim zdecydujesz sie na lecznie, ale fajnie ze wiesz ze masz lipe, tylko nie masz pojecia jak wielka. Wiedz radze osrodek. Bedzie bolec, ze juz nigdy, ze nawet raz na jakis czas, bedziesz kabinowac, ze a raz wezme i od poczatku wszystko przerobisz pare takich rundek. ogolnie nie jest to przyjemne ale czasem nie boli a jak sie nad tym rozpieszczasz i nie jestes stanowczy itp to boli strasznie, ale da rade wyjsc.

Odnośnik do komentarza

A leczyłeś się już może gdzieś? Myślałeś może o terapii? Czasem to jedne wyjście, a samemu sobie nie poradzisz bez wsparcia i pomocy specjalisty. Wiem o czym piszę bo nie raz już sama próbowałam z tego wyjść bez żadnej pomocy itd i oczywiście bez efektu. Dopiero kiedy rodzice zapisali mnie na terapie w prywatnym ośrodku Wiosenna w Ściejowicach, terapia i odwyk mi pomogły. Wiem, możesz nie mieć pieniążków, ale może warto porozmawiać z rodzicami aby pomogli? Czasem na terapie NFZ można czekać i czekać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...