Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Zaburzenia psychiczne


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Od pewnego czasu mam kłopoty ze snem a mianowicie kiedy mam zamiar zasnąć dopadają mnie lęki , tak naprawde sama nie wiem przed czym je mam w ostatnim czasie dużo zaczęłam myśleć o śmierci moze spowodowane to jest tym ze w moim otoczeniu non stop się o tym mówi ciągle słysze ze ktoś umiera ale przecież codziennie ktoś umiera i wydawać by sie mogło ze to normalne zjawisko ktos sie rodzi a ktoś odchodzi. Najgorsze jest to ze zaxczynam sobie wmawiać ze coś mi jest ze na bank jestem na coś chora , potem zaczełam zauważać u siebie jakieś dziwne nerwobule w piersi i juz pewnie mam raka ale wole nie sprawdzać i nie dotykać moich piersi bo pewnie cos zaraz tam wykryje tylko ta głupia niepewność jeszcze bardziej mnie przeraża zaczynam wariować. Mało tego należało by wspomnieć na samym początku ze od roku mam fioła na punkcie mojej wagi przez co mało jem hmmmm bede szczera jak zjem jeden posiłek w ciągu dnia złożony z samych warzyw to jest to wielki sukces kiedys kts mi wspomniał ze takie głupie lęki moge mieć przez niedobory witamin nie wiem co to ma do tego ale zaczynam się poważnie martwić. W nocy zamykam pokój na klucz chociaż śpie z mężem i nie powinnam sie bać a teraz zauważyłam ze juz zaczyna mi sie wydawać jakbym non stop była obserwowana.

Odnośnik do komentarza

Myślę że zaczęło się od wagi, prawda?

Jedząc mało wykańczasz organizm, ale o tym z pewnością wiesz. Mało tego, tak na prawdę to nic ci nie da, takie głodzenie się na siłę. Czasem nawet przynosi odwrotny skutek (gdyż organizm specjalnie chomikuje coraz więcej i ile się da).
Taka głodówka z pewnością odbija się na twojej kondycji, a przez to i na samopoczuciu. Zwyczajnie ciągle delikatnie, niemal niezauważalnie kręci ci się w głowie, żołądek też jakiś taki dziwny, coś w klatce uciśnie... Zaczynasz widzieć że coś z ciałem jest "nie tego", ale to bagatelizujesz.
Słyszysz o tym że ktoś umiera, że sąsiad zmarł itp. Kojarzysz fakty... Wszyscy w okół umierają a ty dostrzegasz u siebie chorobę i myślisz że teraz "twoja kolej". Zaczynasz się nakręcać. Mózg (z racji iż tak jest zbudowany - za wszelką cenę stara się utwierdzić ciebie w twoim przekonaniu) szuka "dowodów" iż jesteś poważnie chora. Dlatego wydaje ci się że coś sobie gdzieś wymacałaś (a pewnie od zawsze to tam było).
Obawiając się śmierci, zaczynasz się bać wszystkiego. Nie masz poczucia bezpieczeństwa więc boisz się spać, dlatego czuwasz...

Ja myślę że po prostu zacznij normalnie jeść, poczujesz się fizycznie lepiej, możesz strzelić sobie badania to będziesz miała dowód iż jesteś zdrowa to i lęki przejdą ;)

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...