Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Chłopak zachowuje się okropnie.


Gość Zenonka1234

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zenonka1234

Od 6 dni jestem ze swoim chłopakiem. Mieliśmy przerwę ale i tak się widywalismy. Tak niedługo pyknie 3 lata. Bywało różnie. Rozstalismy się przez kłótnie. Alr w ciągu tej przerwy było lepiej. Teraz w ciągu tych 6 dni zdążył zawieść mnie jux kilka razy.
Mówi mi, że jestem miłością jego życia, że nigdy nie czuł takiej miłości. Ze widzi ze mną przyszłość. Jak yo mówi wydaje się prawdą. Ale tylko mówi. E czynach robi zupełnie coś innego. Ostatnio na imprezie mnie oklamal. Ze musi wracać do domu bo coś tam z ojcem. Powiedziałam ok a źr byłam autem to miałam go podwieść. Po 15 min okazało się źr nie pamięta juz o tym ze to nir prawda i może wrócić za tydzień. Wkurzylam się, on się rozplakal jaki jest beznadziejny, że nie wychodzi mu okazywanie mi uczucia itp. Ja wróciłam do domu. Na drugi dzień było ok dopóki znów z kumplami i koleżanka nie napil się i zaczęli odwalac różne rzeczy. Nawet sir nie pożegnał jak mieli wracać. Po czym jak zadzwoniłam ze mam tego dosyć to... ( co było dziwne) yo jego znajomi chcieli do mnje wrócić i sprawdzić czy jest ok. On nie ogarnial. Ale przyjechał, znów tłumacząc się jaki jest beznadziejny. Obiecał ze na " mnie zasłuży". Wczoraj... Powtórka z rozrywki. godzina 10 a on u kumpla. Gdyby nie to ze odezwałam się o 14 j on " właśnie miałem dzwonić " to nawet bym nie wiedziała co i jak. Zaprosił mnir ale odmówiłam. Później wyłączył telefon. Oczywiście ponoć nie pili tylko robili obiad i potem oglądali mecz... Napisałam mu ze ja jestem tym zmęczona,że on nir dorósł do związku itp. Napisał " porozmawiamy jutro " i tyle.
On ma 27 lat.
Wiele razy jak zachowuje się gorzej niż jego młodsi znajomi. To potrafię dać mu w pysk i powiedzieć,że czas dorosnąć ( oczywiście to są skrajne przypadki jak np na cmentarzu chodził po pomnikavh).
Przeraża mnie to. Nie wirm vo mam z kimś takim zrobić. Mam mętlik w głowie.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

Może on ma jakieś zaburzenia psychiczne i powinien skorzystać z pomocy psychiatry? Powiedz mu, że swoją męskość mógłby wyrażać częściej w sposób dojrzały.
Według mnie takie chodzenie po pomnikach na cmentarzach powinno być surowo karane w naszym kraju. Osobiście mogę powiedzieć tyle, że jakbym zobaczył, jak jakiś pajac skacze po grobie mojej babci, lub dziadka to chyba bym mu zęby powybijał. Jego zachowania komentować mi się nie chce, bo po prostu jest żałosne-to jedyne słowo dobrze opisujące postawę Twojego faceta na dzień dzisiejszy.

Odnośnik do komentarza

Aż 3 lata bujasz się z takim idiotą, nie stać cię na lepszego chłopaka?
Wymuszanie na nim odpowiadających ci zachowań, a tym bardziej bicie po gębie niczego nie zmieni.
Facet ma 27 lat, jest niedojrzały, leniwy, nie chce mu się niczego zmieniać, fałszywy (odgrywa szopkę i płacze nad swoim losem - żałosne), a do tego zwyczajnie głupi, bo jakim trzeba być kretynem, żeby skakać po nagrobkach?
Czy on w ogóle pracuje, skoro już od 10 rano do wieczora siedzi u kumpla?
Jeśli czekasz na cud jego przemiany, to zapewniam cię, że się nie doczekasz.
Pytasz "co zrobić", odpowiedź nasuwa się sama.
Zdaj sobie też sprawę z tego, że w pewnym sensie twój partner świadczy o tobie.
Jest takie powiedzenie "jaki pan, taki kram".
Może nie interesuje cię zdanie innych, ale gdy idziesz obok idioty, który skacze po nagrobkach, lub wyczynia jakieś inne głupoty, ludzie oceniają cię podobnie, bo żadna szanująca się kobieta nie będzie tkwiła przy przy takim głuptaku.
Zadbaj więc o siebie i swoje dobre samopoczucie i podziękuj temu półgłówkowi.
Nie zapomnij na odchodne podarować mu kartonu chusteczek higienicznych, bo na pewno będzie wylewał krokodyle łzy.

Odnośnik do komentarza

Zenonka1234, jesteś ze swoim chłopakiem 3 lata, przy czym kilkakrotnie się rozstawialiście z nadzieją, że po powrocie do siebie będzie lepiej. Niestety, nadzieja była złudna, bo nic się nie zmieniało. Chłopak tak jak zachowywał się nieodpowiedzialnie tak nadal się tak zachowuje. Zadaj sobie kilka pytań: Czy jesteś szczęśliwa z chłopakiem? Czy go kochasz? Jak wyobrażasz sobie z nim przyszłość za rok, dwa lata, pięć lat? Ile masz jeszcze sił, by znosić jego niedojrzałe zachowania?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...