Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

toksyczna rodzina


Gość sara89

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy mieszkałam w rodzinnym domu byłam bardzo nieszczęśliwa rodzice ciągle coś na mnie wymuszali, nie mogłam robić tego co chciałam, było też ciągłe poniżanie ze strony brata, gdy mi coś nie wychodziło zamiast mnie wspierać nabijali się ze mnie. Rodzice ciągle się kłócili, na okrągło wrzaski moja matka uważała, że to normalne że takie życie spokojne jest nudne. Moja matka często robiła na złość mojemu ojcu, a ona zamiast na niej wyżywał się na mnie. Na zewnątrz moja rodzina uchodzi za porządną, przed wszystkimi udają, że wszystko gra, są zagorzałymi katolikami dlatego też nie cierpię tej religii. Ojciec ciągle po mnie wrzeszczał, bałam się we własnym domu kiedy znowu wybuchnie ciągle mnie krytykował. Przez to wszystko moja samoocena jest równa zero, czuję się nic nie warta od małego mam depresję trzy lata temu zdiagnozowano u mnie schizofrenię. Dwa lata temu wyszłam za mąż wyprowadziłam się z domu mam dobrego męża, a nie umiem być szczęśliwa, nie umiem wytrzymać w żadnej pracy, nie cierpię innych ludzi często zrywam kontakty bo inni działają mi na nerwy, nie potrafię też powiedzieć innym co o nich myślę i się obronić często ludzie mi sprawiają przykrość, a ja się boję coś odpowiedzieć. Moja terapeutka uważa, że to dlatego że nie potrafię się rozstać wewnętrznie z moimi rodzicami i mam problem ze złością. Chodzę już na terapię przeszło dwa lata, a nie umiem sobie z tym poradzić bardzo mnie to martwi. Moi rodzice są teraz dla mnie mili matka ciągle naciska na mnie żebym do nich przyjeżdżała, a ja nie potrafię ograniczyć tego kontaktu. Moi teściowie też nie są lepsi, teść ciągle ma do nas jakieś pretensje i żale ciągle to wywleka gdy chcemy ograniczyć kontakt to się na nas wyżywa. Teściowa jest alkoholiczką i ciągle chce aby mój mąż jej w czymś pomagał. Mąż też ma problem żeby poradzić sobie ze swoimi rodzicami ale w życiu radzi sobie dobrze ma dobrą pracę umie dogadywać się z ludźmi. Ciągle towarzyszy mi lęk boję się wszystkiego i wszystkich jestem ciągle zmęczona, nawet się boję iść do sklepu nic nie robię całe dnie tylko absolutne minimum, nic mnie nie interesuje. Psychiatra odstawiła mi leki myślałam że będzie dobrze, a czuję się źle. Mąż chciałby mieć dziecko dlatego nie chce brać leków ale boję się czy sobie poradzę. Nie wiem już co robić niby objawy psychozy ustąpiły ale jest lęk i depresja. Boję się, że nigdy z tego nie wyjdę, chociaż psychiatra mi mówiła że mam szanse na całkowite wyleczenie. Boję się, że terapia nie działa.

Odnośnik do komentarza

sara89, dużo w Tobie lęku. Kilkakrotnie napisałaś "boję się". Zaufaj lekarzom i terapeucie. Postaraj się choć trochę pomyśleć pozytywnie. Zdaję sobie sprawę, że nie jest Ci łatwo, ale zauważ, ile już udało Ci się osiągnąć. Do tego masz męża, na którego możesz liczyć. Co do rodziców i teściów, proponuję zachować zdrowy dystans. Nie musicie z mężem żyć według planu jednych czy drugich. Każdy ma wobec Was jakieś oczekiwania, ale Wy żyjcie dla siebie, według swojego własnego pomysłu. Ani Twoi rodzice, ani teściowie nie mają prawa wymagać od Was, byście żyli tak, jak oni tego chcą. Trzymam kciuki za terapię i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...