Utrata dziecka

[Lila 26]

Witam piszę tu bo nie moge sie pogodzić z tym ze straciłam swoje 3 dziecko w 10 tyg ciąży (serduszko przestało bić) jest mi z tym zle.mam 2 wspaniałe córki dla których zrobię wszystko ale i tak nie umiem sie pogodzić z tym że straciłam jedno. Maz chce jak najszybciej o tym zapomnieć a ja nie umiem nie raz jest tak że wstaje w nocy z myślą dlaczego tak się stało kto lub co jest przyczyną? Nie wiem czy mam szukać u kogoś pomocy czy nie , czy może to moje wypadanie się mi pomoże

[Gość Sinnn]

Lila
Przechodzisz żałobę po starcie nienarodzonego dziecka. Mężczyzna, mąż, tego może nie zrozumieć, bo to nie on nosił je pod sercem.
Daj sobie czas, pozwól sobie, ten ból,to normalne.
Zastanawiasz się, dlaczego.
Może miało jakąś wadę serduszka, może.
Twoja rana powoli się zagoi, mam nadzieje...
nie zapomnisz, ale będziesz żyć dla Twoich dzieci które tu są.
Wyrazy współczucia.

[Gość starlight]

Lila, jeżeli dbalas o swe zdrowie, nie palilas papierosów, to widocznie to byl przykry wypadek. Nie zadręczaj sie, bo jesteś wspaniala kobieta. Chciałaś urodzić to dziecko.
Tak wiec jesteś wartosciowa i wrazliwa, jesteś prawdziwa, kochajaca mamą, bo chcialas dobrze,poprostu. Pomyśl sobie ze nie jesteś sama z tym problemem. I...ze niestety wszyscy umrzemy wiec nie należy tez tak śmierci sie bac. Módl sie o swoje dzieciątko. Mam nadzieje ze urodzisz jeszcze dziecko, zdrowe.

[mgr Kamila Krocz]

Lila 26, Twój ból, smutek, żal, przygnębienie po stracie dziecka jest zrozumiałe. Przeżywasz żałobę i potrzebujesz czasu. Twój mąż może do końca tego nie rozumie, bo jest mężczyzną i nie on nosił je pod sercem. Wypłacz złe emocje, pozwól sobie na łzy, nie wstydź się swoich uczuć, nie tłum ich w sobie. Jeśli jednak samej trudno Ci będzie uporać się z negatywnymi emocjami, rozważ rozmowę z psychologiem. Pozdrawiam!