Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Chciałam się pochwalić


Gość Serena66

Rekomendowane odpowiedzi

Byłam dziś u psychiatry. Dlatego, że aby iść na nfz do psychologa to od niego musiałam zacząć. Wizyta w porządku. Standardowy wywiad robił ze mną. Pytał o to czy ktoś w rodzinie psychicznie choruje, o moje choroby przewlekłe, czy mam dzieci, czy pracuje, co do mnie sprowadza.
Za 2 tygodnie mam wizytę u psychologa.

Odnośnik do komentarza
Gość Mahometka_A

O to samo by mogła Ciebie spytać dobrze znana pani psycholog z tej strony. No, ale tamta osoba zawsze wychodzi z takiego założenia, że drogą internetową nie da się postawić diagnozy, bo za mało danych itd...
A przecież to jest nieprawdą, bo przecież jakby nie patrzyć, to też jest rozmowa, a o tyle tym się różni tylko, iż jest prowadzona za pomocą komunikatora, a nie języka.
No ale cóż... nie każdemu się chce za free pomagać.

Po mimo tego cieszę się, że starasz się wyleczyć i życzę Tobie dużo szczęścia.

Pozdrawiam. Mahometka_A

Odnośnik do komentarza

No za 2 tygodnie zaczynam. Chciałam się tym podzielić bo czasami pisałam różne wątki jak to musiałam z siebie wyrzucić jakich mam zbyt nadopiekuńczych rodziców. Poza tym to że chce się wyprowadzić to jedno, ale drugie jest to że jak mnie wychowali to we mnie siedzi. Wyprowadzenie się z domu bez terapii nie rozwiąże moich problemów. A będąc w Gdańsku chcę zacząć jak czysta kartka. Jak na nowym koncie. Tam czuje się jak u siebie. Ludzie mnie chyba za swojaczkę tam biorą, bo czasem zagadują, o drogę mnie pytają.
Nie przypomina mi tam nic o złej przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Gość Mahometka_A

Myślę, że najważniejsze to znaleźć tzw...>zdrowy rozsądek< w każdej dziedzinie życia to, już wtedy będzie nam się zawsze dobrze powodziło i bez względu na to, w jakim miejscu byśmy się nie znajdowali to, ze wszystkim sobie sami spokojnie poradzimy. Widzę, że masz dużo wiary we własne siły. Oby tylko ta wiara pozostała w Tobie na zawsze i nie stało się tak, że któregoś dnia obudzisz się i poczujesz się tak, jakby uleciało z Ciebie "życie".
Oby :)
Pozdrawiam. Mahometka_A

Odnośnik do komentarza

Mahometka - Racja. Ale dla swojego komfortu psychicznego trzeba być jak najdalej od ludzi którzy narzekają, kontrolują choć jest się dorosłym. Wyprowadzić się od nich do czego dążę. Choć wiadomo jakie są polskie realia w kwestii szukania pracy.

Odnośnik do komentarza

A nie chce być taka jak rodzice i brat. Dążę do uwolnienia się od nich emocjonalnie i fizycznie. Dużo mi daje posiadanie pasji. Zajmuje się nią. Trafiam na ludzi co twierdzą, że mam talent co do pisania tekstów o samochodach. Ja tak tego nie postrzegam choć mi mówią że ja to lubię, bo w tekstach to widać. A tak to szukam pracy.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem dobrze robisz, ja np. starałam się izolować od moich rodziców w okresie gdy krytykowali mnie zarówno za złe jak i dobre rzeczy. W domu w którym mieszkamy jest ciasno i niestety większość roku kisze się z nimi, lecz w wakacje mam duzy pokój gdzie mogę hulać i robić co chce, czytać itp. I nawet zauwazylam im to nie przeszkadza, sa nawet zadowoleni ze zajmuje się soba a nie szwedam bez celu po domu.

Odnośnik do komentarza

Narazie to się izoluje tak że dużo z nimi nie przebywam. Nie mam co im opowiadać zwłaszcza że mnie nie rozumieją w kwestii szukania pracy. Gadają że znajdziesz lecz oni tego nie przerabiali. A w mojej głowie odzywa się coś co mi mówi że się uda. I wyniesiesz się od nich i spełnisz swoje marzenia. Ludzie których znam z facebooka twierdzą że mój blog to się w pewnym momencie rozwinie i gdzieś mnie to zaprowadzi. Tak jak i mówią mi to że jesteś wartościowa i masz talent.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

Z pracą w dzisiejszych czasach jest ciężko. Ale jednak, jeśli człowiekowi zależy na jakimś zajęciu, jest pracowity i co najważniejsze chce pracować by się czegoś w swoim życiu dorobić to, wcześniej, bądź później... taka osoba znajdzie sobie jakąś pracę. Życzę Tobie własnie tego i pozdrawiam Cię cieplutko.
Mahometka_A

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś na rozmowie w Stokrotce w Elblągu. W moim mieście jedyne co oferują takowego w sensie pracy to albo na kasie albo do gastronomii. Sama uważam, że żadna praca nie hańbi. Pamiętam o Gdańsku tylko najpierw muszę w swoim mieście nabrać doświadczenia zawodowego. Poza tym praca w ekonomii to nie jest to co chcę w życiu robić.

Odnośnik do komentarza
Gość Mahometka_A

Mówisz, że byłaś na rozmowie o pracę.
Fajnie :)
No i jak poszła ta rozmowa?
Przyjęli Cię może od razu?
Czy kazali na razie czekać na telefon, aż się np... miejsce zwolni i wtedy zadzwonią?
Wiesz. Myślę, że powinnaś chociaż spróbować, jak nadarzy się taka okazja.
Kto wie?
Może akurat Tobie spodoba się praca kasjerki i poczujesz się spełniona w tej "branży".
No a jak nie, to najwyżej rzucisz w cholerę i poszukasz sobie czegoś innego:-)
Chociaż tak z drugiej strony, to jak ja byłabym na Twoim miejscu to chyba raczej, szukałabym czegoś np... w bankach.
Jakby nie patrzeć, to praca za kasą w banku jest z mojego punktu widzenia raczej nieco spokojniejsza niż w takim hipermarkecie, w którym dodatkowo nie dość, że trzeba robić na kasie to jeszcze w między czasie, jak jest mały ruch w sklepie... to przy rozładunku towaru trzeba pewnie pomagać.
No cóż. W życiu nie ma lekko , ale wierzę że Tobie uda się wyjść na prostą i jeszcze zabłyśniesz na tym świecie:)
Pozdrawiam. Mahometka_A

Odnośnik do komentarza

~Mahometka_A
Mówisz, że byłaś na rozmowie o pracę.
Fajnie :)
No i jak poszła ta rozmowa?
Przyjęli Cię może od razu?
Czy kazali na razie czekać na telefon, aż się np... miejsce zwolni i wtedy zadzwonią?
Wiesz. Myślę, że powinnaś chociaż spróbować, jak nadarzy się taka okazja.
Kto wie?
Może akurat Tobie spodoba się praca kasjerki i poczujesz się spełniona w tej "branży".
No a jak nie, to najwyżej rzucisz w cholerę i poszukasz sobie czegoś innego:-)
Chociaż tak z drugiej strony, to jak ja byłabym na Twoim miejscu to chyba raczej, szukałabym czegoś np... w bankach.
Jakby nie patrzeć, to praca za kasą w banku jest z mojego punktu widzenia raczej nieco spokojniejsza niż w takim hipermarkecie, w którym dodatkowo nie dość, że trzeba robić na kasie to jeszcze w między czasie, jak jest mały ruch w sklepie... to przy rozładunku towaru trzeba pewnie pomagać.
No cóż. W życiu nie ma lekko , ale wierzę że Tobie uda się wyjść na prostą i jeszcze zabłyśniesz na tym świecie:)
Pozdrawiam. Mahometka_A

Zdziwiłam się, ale przyjęta zostałam. Akurat zwalniało się miejsce bo osoba, która ma orzeczenie akurat odchodzi z pracy. Z tego co mi kierowniczka mówiła że najpierw na 3 miesiące umowa, a potem dostaję na 2 lata. Stała umowa.
Mówisz banki. Tylko, że praca w tej branży to nie jest to co chcę w życiu robić. Nie czuję miłości do ekonomii. Nienawidzę tej dziedziny.
Miła i sympatyczna rozmowa o pracy była. O mojego bloga pytała (mam w cv podane że prowadzę). Mówię, a to taki hobbystyczny o motoryzacji. To mi mówi, że to może być furtka do mojej przyszłości (są zawody jak bloger, youtuber). Ja tam się nie nastawiam na to, że prowadzenie bloga ułatwi mi znalezienie pracy w dziennikarstwie motoryzacyjnym. Choć z tego co czytałam to podobno to ułatwia, bo to takowy warsztat.
Jak to kierowniczka żartobliwie gadała, że ślubu z firmą nie biorę i najwyżej jak się nie sprawdzę to nie przedłużą ze mną umowy.
U mnie w Elblągu jedyne prace jakie są to właśnie banki, gastronomia, praca na kasie. Do biur czy produkcji nie ma za bardzo. Takie prace są w Gdańsku.
Dostałam skierowanie na badania sanepidowskie jak i kwestionariusz do wypełnienia.
Chcę narazie u siebie w Elblągu nabrać doświadczenia zawodowego. Przepracować max te 2 lata jak się sprawdzę, a potem szukam pracy w Gdańsku. Co prawda mam te studia ekonomiczne, ale nie wybrzydzam w kwestii pracy. Chodziłam na rozmowy o staż a ze stażami tak jest, że albo nieaktualne albo kogoś już znależli. Dowiadywałam się nawet gdzieś o staże w Elblągu. Urząd Skarbowy tylko bezpłatny staż proponował, w Urzędzie Miejskim to kogoś po administracji chcą (2 razy byłam tam na rozmowie o staż i bezskutecznie), w Szpitalach to nie są zainteresowani.
U mnie w mieście nie jest różowo z pracą, a chce nabierać doświadczenia zawodowego niż robić magisterskie studia. Studia nic mi nie dadzą. Zwłaszcza, że w kwestii magisterskich nie mam pomysłu na kierunek. W techniczne dziedziny iść nie chcę, bo tu wolałabym wpierw inżynierskie zrobić. Z kolei humanistyczne studia to nie za bardzo. Rok studiowałam filologię germańską. Nudziła mnie.
Po nabraniu doświadczenia zawodowego w Elblągu chce się zaczepić w Gdańsku. Ze względu na to, że nie chcę zbyt długo mieszkać z toksycznymi rodzicami. Poza tym męczy mnie brak prywatności i kontrola. Choć nic im o niczym nie powiem to chcą wszystko wiedzieć. A magisterskich studiów w Elblągu i tak nie ma, to i tak będę zmuszona do wyjazdu z miasta. Nie czuję się w Elblągu za dobrze. Wszystko mi przypomina o nieudanej przeszłości. Jeszcze wytrzymam tyle ile muszę przepracować, a potem wyprowadzam się z miasta. Wiecie w Gdańsku czuje się dobrze. Tam ludzie co rusz mnie zagadują, o drogę pytają. Zaczynam tam jak biała kartka niczym niezapisana. Bardzo mi się tamte miasto podoba. Łatwo o pracę jest, studia magisterskie są. Poza tym o wiele lepsza tam jest zorganizowana komunikacja miejska niż u mnie w mieście. Mieszkam na obrzeżach Elbląga, autobusy rzadko jeżdżą. Co prawda tam jest fajnie, bo się ma swoje warzywa i owoce (patrząc na to ile jest chemii w jedzeniu), ale wadą jest to, że taki rejon miasta jest dla osoby co ma samochód. Zanim bym dojechała do Gdańska to jest po 7:00.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...