Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nerwica?


Gość moonlight10

Rekomendowane odpowiedzi

Gość moonlight10

Witam. Jestem dziewczyną i mam 16 lat. Od początku sierpnia mam wiele różnych objawów. Na początku były to bóle kości i głowy oraz zmęczenie. Lekarz zalecił badanie krwi i moczu (rozmaz, ASO, OB i wiele wiele innych w jak najlepszym porządku). Gdy usłyszałam, że mam dobre wyniki objawy same odeszły. Tydzień po miesiączce miałam plamienia i jak to ja - panika. Teraz mam mrowienia oraz brak czucia w rękach i nogach, ale potrafię nimi ruszać. Mam wrażenie, że nie są moje, albo jakby były z gąbki. Odczuwam dziwne uczucia odrealnienia. Czytałam o derealizacji i depersonalizacji, które mogą występować przy zaburzeniach nerwicowych. Mam taki problem, że czytam dużo w internecie co mi może dolegać i to sobie wmawiam. Już wmówiłam sobie raka, stwardnienie rozsiane, białaczkę. Teraz zamiast okresu mam brązowe plamienie. Wizytę u ginekologa mam dopiero za tydzień. Mama mówi, że to może być przez stres. Ja jednak przeczytałam, że to może oznaczać ciążę. No i sobie wmówiłam. A co najlepsze - nie współżyłam. To absurdalne i zdaję sobie z tego sprawę, ale moja psychika tak działa i nie potrafię tego zmienić. Ciągle się zamartwiam, gdy chłopak mi nie odpisuje 30 minut, bo coś robi - ja już się martwię. Nie śpię w nocy, budzę się codziennie o 2 lub 3 z lękiem, że umieram. Mam wtedy duszności, mam wrażenie, że nie bije mi serce, mrowienie i brak czucia (ale nadal mogę ruszać nogami i rękami). Stresuję się bardzo nawet najmniejszą rzeczą, jestem wybuchowa, ale też senna i ciągle zmęczona. Ciągłe wmawianie sobie chorób i te dziwne objawy męczą nie tylko mnie, ale też moich przyjaciół, chłopaka oraz rodzinę. Jeśli ma to jakieś znaczenie, to gdy idziemy z chłopakiem do jakiejś restauracji i gdy jest tam wielu ludzi, a są wolne 2 stoliki, to ja i tak tam nie wejdę (odczuwam tak jakby lęk przed tymi ludźmi). Od najmłodszych lat byłam narażona na ogromny stres, bo mój tata jest alkoholikiem. Notorycznie obgryzam paznokcie (najbardziej w stresie). I tutaj moje pytanie - czy te dziwne objawy mogą wskazywać na nerwicę oraz derealizację/depersonalizację? Czy warto zrobić tomografię, rezonans, czy lepiej udać się do psychologa?

Odnośnik do komentarza

Witam. Objawy, które opisujesz jak najbardziej mogą być objawami nerwicy. Jednakże można to stwierdzić dopiero po wykluczeniu przyczyn somatycznych występujących objawów. Warto udać się najpierw do lekarza rodzinnego i opisać sytuację, a ten może skierować na TK, czy inne badanie. Jednakże czytając pani wypowiedź, przyszła mi na myśl borelioza, która daje niecharakterystyczne objawy z wielu odległych od siebie miejsc. Aczkolwiek radze udać się do lekarza i z nim omówić zaistniałą sytuację.

Odnośnik do komentarza

moonlight10, opisałaś niemal klasyczny obraz nerwicy, niemniej jednak przez Internet nie można postawić diagnozy. Poza tym trzeba sprawdzić i wykluczyć wszelkie możliwe somatyczne przyczyny dolegliwości, np. wspomnianą boreliozę. Uważam jednak, że konsultacja u psychologa, chociażby szkolnego, na pewno by się przydała. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli nie miałaś kleszcza, to nie borelioza, więc spokojnie ! Bo zaraz będziesz sobie coś wmawiała. Masz nerwicę jak w mordę strzelił. Robiłaś sporo badań i tam nic nie wyszło. Jeśli chcesz być spokojniejsza to tak jak powiedziała poprzedniczka, przedyskutuj jeszcze sprawę ze swoim lekarzem. Może zleci dodatkowe badania. Sądzę jednak, że po kolei będziesz wykluczała swoje urojone choroby.
Równolegle zapisz się do psychologa. Musisz mieć kogoś kto będzie ci pomagał i uspokajał.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...