Czy rzeczywiście mogę być osobą aseksualną?

[majtimiss]

Witam w tym roku skończyłam już 20 lat. Nigdy nie byłam w związku. Ogólnie nigdy nie kręcili mnie faceci jakoś zawsze wyobrażałam sobie że jestem sama. W domu nie miałam dobrego wzorca ze strony męskiej płci. Mój ojciec nigdy nie był mi bliski był bardzo bierny. Moja mama była przez niego traktowana jak popychadło która może być jego pionkiem w każdym momencie.Raz podziwiał moją mamę a raz ją gnębił i wyzywał od najgorszych.Następnie ode mnie bardzo dużo wymagał ciągle się o coś do mnie czepiał że tak robię a nie inaczej i to mnie zawsze bolało bywał dla mnie nadopiekuńczy się kończyło rozczarowaniem.W szkole dokuczali mi szczególnie chłopcy potrafili mnie popychać , kopać , wyzywać albo nawet spławić. Co przez to złapał pewien uraz do mężczyzn co bałam się podejść do jakiegokolwiek chłopaka. Jeśli miałabym się zakochać to tylko platonicznie ale zawsze to się kończyło odrzuceniem. Wtedy straciłam nadzieje na wszystko na świat oraz na miłość. Kiedy inne dziewczyny randkowały z chłopakami przez telefon czy przez naszą klasę ja wolałam zajmować się swoimi pasjami. Nie interesował mnie ogólnie sex z chłopakami ani dziewczynami , randki i mam ten stan do dziś.Mogę powiedzieć że mężczyzni obrzydzają mnie , czuje do nich lęk oraz dziwne uczucie . Jeszcze mogę dodać że nie jestem obrzydzona kontaktem z kobietami ale nie wyobrażam sobie z nimi związku.

[Gość Justyna507]

Miewałam bardzo podobne sytuację w domu do twoich opisanych powyżej i zapewne twoje uprzedzenie i inne negatywne emocje oraz złe wzorce wyciągnięte z rodzinnego domu będą bardzo rzutować na twoje decyzję i jakość Twojego przyszłego dorosłego życia. Twoja "a-seksualność" czy też lęk przed zbliżeniem się do płci przeciwnej ma podłoże psychiczne i nie powinnaś czekać z tym aby sięgnąć o pomoc i radę specjalisty. Nie czekaj z tym bo naprawdę szkoda twoich młodych i najpiękniejszych lat w życiu aby marnować je na samotność i tkwieniu w negatywnych odczuciach czy też lęku.

[Gość Justyna507]

"Jeszcze mogę dodać że nie jestem obrzydzona kontaktem z kobietami ale nie wyobrażam sobie z nimi związku."

Ciężko tutaj napisać czy to wynika z twoich doświadczeń z mężczyznami czy też faktycznie z orientacji seksualnej lecz jest ogromna różnica między brakiem obrzydzenia a czuciem pociągu do tej samej płci. Ważne abyś się błędnie nie interpretowała.

[mgr Kamila Krocz]

majtimiss, tylko Ty sama jesteś w stanie określić swoją orientację seksualną. Nikt za Ciebie nie określi Twojej tożsamości płciowej. Nie wiem, czy jesteś aseksualna. Podejrzewam jednak, że jesteś raczej "uprzedzona" do ludzi, bez względu na płeć, bo z nikim tak naprawdę nie miałaś bliskiej relacji. Na Twoje dotychczasowe kontakty z ludźmi duży wpływ miał dom rodzinny, relacje z ojcem i matką. Jeśli czujesz jednak dyskomfort związany z tym, że nie wiesz do końca, kim jesteś, warto przemyśleć rozmowę z psychologiem i/lub seksuologiem. Taka rozmowa może Ci pomóc zrozumieć, dlaczego zachowujesz się tak, a nie inaczej do kobiet i mężczyzn. Pozdrawiam i powodzenia!

[Gość Hohoemi]

Mam 22 lata i również nigdy nie byłam w związku. Nigdy mnie nie interesowały, ale też nigdy nie zabiegałam o atencję mężczyzn. U mnie wynika to raczej z uprzedzeń, bo był długi czas, kiedy byłam długo nękana przez chłopaków i kontakt z nimi utrzymywałam na minimum. Dopiero teraz na studiach wszystko się zmienia, bo większa część towarzystwa to faceci i polubiłam ich towarzystwo. Ostatnio nawet zaczęłam rozmyślać nad znalezieniem bratniej duszy...

Daj sobie jeszcze czas. Może też powinnaś poznać paru fajnych chłopaków, aby się do nich przekonać?

[milionymonet]

Myślę, że nie. Może po prostu potrzebujesz więcej czasu. Ale problemy z tym związane wynosi się z domu, najczęściej jest to spowodowane jakimiś sytuacjami. Co się stało w Twoim życiu?