Jak sobie pomóc? Lęk

[Gość bojesieniewiemczego]

Po raz drugi zaczynam studia w październiku. Pierwsze rzuciłam własnie przez strach przed ludzmi, profesorami, zajęciami.. Już zaczynam odczuwać lęk.. Gdyby to było umiarkowane to nie przejmowałabym się aż tak, ale to jest płacz, drżenie, ból brzucha.. Myślałam, że to mi samo przejdzie, ale czuje że będzie tak samo jak ostatnio. Boje się, że po raz kolejny zawale przez lęki.. Czy powinnam się udać do psychologa, psychiatry? Mam coraz większe wrażenie, że bez leków się nie obejdzie.. Chociaż bardzo nie chce brać leków.
Co mam zrobić? Co byłoby rozsądne, pomocne? Co powinnam zrobić, jak sobie pomóc?

[Gość omegle]

Nie martw się ja tez ide na studia od nowa. Z tą różnicą, ze tamten rok przeszlam do końca i nie zaliczylam paru rzeczy w 2.semestrze. Odczuwamy lęk wiec zaakceptujmy to, bo jest to normalne uczucie dla mlodej osoby w której szaleją hormony a cialo zachowuje sie inaczej niż u dziecka i tak samo psychika. Tez nie czuje sie wśród ludzi najlepiej, tzn na wykladach źle mi jest. Chodzi o to ze sa nudne.
Na codzien studia mi sie podobaly dzięki mojemu przyjacielowi którego bardzo ukochalam już po 1-2miesiacach znajomości na studiach. Każdy wyklad, każde ćwiczenia, kazda przerwa razem. I tez glupio mi ze od nowa ide na ten sam kierunek. I wcale nie uważam, ze będzie larwo. Bo dajmy na to tylko 25% rzeczy jakie byly, opanowalam jako tako. Jeżeli az tak źle znosisz wizyty na uczelni, zmień kierunek lub idź do psychologa. Pamiętaj ze wcale nie musisz sie go slychac, ani iść do niego kolejny raz. Jednak byc moze on da Ci receptę na leki które Ci pomogą. Ja osobiście zdarzali mi sie ze pilam na uczelni. Musze przyznać ze faktycznie bylam rozluźniona ale w nauce to nie pomaga a nauka jest ważniejsza niż inni ludzie przez których mamy jakies lęki i kompleksy.

[mgr Kamila Krocz]

bojesieniewiemczego, jeśli na ponad miesiąc przed początkiem roku akademickiego odczuwasz już lęki, to jest bardzo niepokojący sygnał. Tym bardziej, że pojawiają się sugestywne objawy lęku, jak drżenie, płacz czy ból brzucha. Stany lękowe destabilizują Twoje funkcjonowanie - przez nie bowiem zrezygnowałaś ze studiów. Czy teraz myślisz, że wszystko się "samo" ułoży? Radziłabym skonsultować się z psychologiem/psychoterapeutą. Nie wiem, czy łykanie leków jest dobrym rozwiązaniem, ale możesz pomyśleć o terapii, która nie ma skutków ubocznych, a umożliwia rozpracowanie przyczyn, jakie leżą u podstaw stanów lękowych. Pozdrawiam i życzę powodzenia!