Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

niechec to tesciowej i rodziny meza


Gość mordamoja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mordamoja

Witam od czasu poczatku malzenstwa tj 10,lat nie chcr sie kontaktowac z meza rodzina.tesc siedzial-alkoholik. Siostra uzalezniona alkoholiczka-dziecko jej bylo w dimu dziecka-teraz babka odzyskala je.niemniej wizyty kuratora w tym domu to norma.maz nalega aby moje dzieci pojechaly tam na wakacje-ja nie chce.babka generalnie krytykuje kazde moje zachowanie-a to niewlasciwie ja potrsktowalam a to zle powiedxialam.mnir nigdy w oczy nie powiedxiala nowi mezowi a po tym on mi urzadza jazdy wyzywa od macior.suk itp.powiedxialam jej w oczy dlaczego to robi tak oszukuje to obrazila sie udaka ze nie wie o co chodzi.kontakt z nia ma codzien bo ona codzien przychodxi tu do kuzynki.kuzynka ostatnio wparowala mi do domu i zrobila awanture.ja nie klocilam sie z nia yylko poeiedzialam zeby wyszla a ona na to ze przyszlam z niczym i mam sie nir odzywsc.kilka razy juz myslalam o wyprowadxdzce.ale rezygnuje.maz mowi ze to moja wina wszystko.mam wypierda jak mi nie pasuje.nie chce slyszec o wyprowsdzdzce w inne miejsce.nir moge patrzec nz jego matkr powiedziala kiedys nawet powiedziala ze mamy sie rozwiesc.ja nie chce sie z nia kontaktowac i ta pagologiczna rodzinka.niestety to jest okolica gdzid wszyscy sie xnaja i da sir odczuc jak ludzie nas traktuja przez pryxmat patologii.co. ja mam robic

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Obawiam się, że Pani problem nie dotyczy jedynie negatywnych relacji z teściową i rodziną ze strony męża, ale generalnie złych relacji w Waszej rodzinie. Pani teściowa nie ma prawa Pani wyzywać, straszyć, krzyczeć na Panią, nawet jeśli nie zgadza się z Pani zdaniem. Takiego prawa nie ma też Pani mąż, który Panią poniża i jest agresywny słownie. Wasze relacje rodzinne są chore. Nie wiem, czy to wina patologicznego środowiska, jak to Pani określiła, ale jeżeli czuje Pani, że miejsce, w którym Pani mieszka, nie służy Pani zdrowiu i psychice, warto rozważyć wyprowadzkę. Nie warto znosić takiego traktowania. Pani należy się szacunek. Czy chce Pani, aby Pani dzieci dorastały w takiej atmosferze, słuchając wyzywających się rodziców albo babci, która szkaluje ich mamę? Chyba nie, prawda? Decyzja jednak należy wyłącznie do Pani. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość mordamoja

witam dziękuję za odpowiedź-generalnie ja juz mam dosc i tego miejsca i tej pseudo rodziny meza,pobralismy sie bo wiadomo dziecko w drodze...to najlepsze co mam.oni wszyscy zgodnie twierdzą że to ja jestem chora na głowę-bo powinnam robic wszystko co chca-a ja sie niestety buntuję-nie jezdze do tesciowej na kazdym spotkaniu była krytyka odnosnie mojej osoby-nawet rolet nie potrafie kupić jej zdaniem.ciągnie się to już tyle lat. zdaniem męża ja po prostu musze sie z nimi kontaktowac i juz,nie uciekne od tego nie chce tez aby moje dziecko było kojarzone z tą patologią.tu gdzie mieszkam nie mam nawet z kim porozmawiac-wczesniej oczywiscie nawiazalam kontakty ale męzowi nigdy nie bylo na rękę że czasem przychodzila znajoma-wiec zerwalam te kontakty-teraz znowu twierdzi ze to moja wina nie umiem sie z ludzmi dogadac.oczywiscie w moim dawnym miejscu zamieszkania mam osoby zaprzyjaznione-i nieraz płacze po co ja tu siedze-całe dnie sama z dzieckiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...