Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Ona bardzo mnie kocha, aja chcę wrócić do dawnej miłości


Gość piotr_mk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość piotr_mk

Jestem z nią kilka lat, jest dobra, kocha mnie bardzo, a moze nawet za bardzo, bo od początku stara się dla mnie we wszystkim i naprawdę przez ten cały czas nie porzyłapałem jej na czymś, co mnie by zrażało lub raniło- uważam, ze to kobieta jak anioł i każdy facet powinien taką kobietę spotkać, by życie było piękniejsze. Ale przejdźmy do sedna problemu. Przestałem ją kochać. Powodem tego wszystkiego jest moja dawna, pierwsza miłość, z którą spędziłem 10 lat swojego życia, a która znów się pojawiła, poprosiła mnie pewnego dnia o spotkanie i tak dawne uczucie wybuchnęło z powrotem i tylko o niej teraz myślę. Jestem nadal z obecną i nie wiem, co robić, kiedy ona mnie przytula, kiedy mówi, jak mnie kocha, kiedy wracam z pracy, a tam na stole moje ulubione pierogi, czyli radość dla mnie, a jednocześnie czuję sie głupio, bo to uczucie nie przetrwało we mnie i będe musiał odejść z tego związku lada chwila. Powiedzcie, jak to wszystko zrobić, by ta obecna moja kobieta nie czuła, ze ja odrzucam, ze jest gorsza? Po prostu zrozumiałem, ze kocham swoją dawną pierwszą miłość, z którą 10 lat przeżyłem. Co zrobić, by ta, która mnie kocha jak najmniej przeżyła rozstanie ze mną, by nie czuła do mnie żalu- bo nie zawiniłem, bo uczuciami nie da sie pokierować. Jak sie zachować, by nie skrzywdzić jej, bo nie zasłużyła na to napewno.

Odnośnik do komentarza

Weź to chłopie na logikę - czemu się rozstałeś z pierwszą miłością i czemu teraz by miało być inaczej? Jeśli się kłóciliście, to teraz też będziecie, uczucie zniknie, miłość wygaśnie i znowu się rozejdziecie, ale do swojego Anioła już nie wrócisz. Ryzykujesz udany związek dla pierwszej miłości (która wcale może się nie udać).

Wiem że to czego nie mamy kręci nas bardziej, ale wg mnie nie warto. Pomyśl sobie co cię w pierwszej kręci, czym cię pociąga? Doszukaj się tego w swoim Aniołku (bo jeśli ją rzucisz dla innej to wybacz ale wg mnie jesteś skończonym idiotą).

"Co zrobić, by ta, która mnie kocha jak najmniej przeżyła rozstanie ze mną, " - nie ma rady - żadnej! To ją zaboli i będzie bolało, wszak przecież niczym ci nie zawiniła, a ty złamiesz jej serce tak mocno, że już nigdy żadnemu facetowi nie zaufa (choćby był takim samym Aniołem jak ona).
Moja rada dla ciebie - zerwij kontakt z pierwszą miłością, wyznaj swojemu Aniołowi że cię zauroczyła, ale ty wolisz ją (choć to nie do końca prawda) i DOCEŃ to co masz (bo jeśli rozważasz to aby ją zostawić to na nią nie zasługujesz - sorry).

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Ale ja już nic nie czuję do obecnej, prócz sympatii. Uczucie to przelało się na tę pierwszą, gdy z nią się spotkałem, porozmawiałem, gdy wyznała, jak tęskni za tamtym czasem ze mną. Więc nie mogę być z osobą, której nie kocham i zerwać kontakt z tą, którą kocham, o której myslę ciągle teraz. Równie dobrze, całe życie mógłbym żałować, gdybym tą byłą odrzucił, ze może teraz życie z miłością mojego życia okazałoby się udanym życiem. My się rozstaliśmy, ponieważ się kłóciliśmy, był to ostry związek, niespokojny, ona była kiedyś surowa bardzo kobietą, taką władczą, apodyktyczną. Teraz widać jest łagodna, nabrała ciepła i też mi o tym mówiła, ze to był błąd tamto rozstanie.

Odnośnik do komentarza

Chcesz ją porzucić, "kopnąć w tyłek" i to za całe dobro, które ci ofiarowała.
I ona ma spokojnie to przyjąć ?
Ciekawe, jak to będzie z twoją byłą. Zapewne powtórka z rozrywki, po krótkim czasie fascynacji.
Możliwe też, że ona po prostu sprawdza, czy jeszcze ma nad tobą władzę.
Znudzi się, to znowu cię pogoni.

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Ja doceniam obecną, ale jednak stwierdziłem, ze to nie to, co kiedyś, ze prawdziwa miłość zdaża sie tylko raz i zrozumiałem to mając 40 lat i gdy tak sobie piszemy na facebooku, bo właśnie dzięki facebookowi ona mnie znalazła po latach.

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Myślę, ze nie będzie powtórki z rozrywki, ponieważ czas bardzo nas zmienił, jesteśmy już innymi ludźmi, charakter z wiekiem się kształtuje Rozstaliśmy się prawie 9 lat temu, a to szmat czasu, wiele się w nas zmieniło od tamtej pory. 30 letni człowiek to smarkacz, wielu rzeczy nie docenia, łatwo wszystko psuje zamiast naprawiać, walczyć. Myśmy wtedy zepsuli, poddali sie, zamiast walczyć o siebie o to uczucie.

Odnośnik do komentarza

Fundujesz swojej kobiecie najgorsze wakacje życia. Jesteś niedojrzały. Ale skoro już stalo się to rozstań się z nią. Podziękuj jej za to co Ci dala i powiedz ze zasługuje na faceta który ją pokocha na zawsze a nie na chwilę. Apropo tej Twojej bylej to niezla z niej żmija że niszczy wasz związek.

Odnośnik do komentarza

Obiecuję Ci ze jak tą kobietę opuścisz i pójdziesz do tej innej to tamta Cie rzuci a ta obecna Ci nie wybaczy i zostaniesz sam. Nie wydaje Ci się podejrzane czemu ta byla przypomniała sobie o Tobie dopiero teraz? Kawał zdzirki, która chce niszczyć czyjs związek bo widocznie ktoś ją rzuci i se przypomniala o Tobie bo nie chce być sama. Szkoda mi Twojej obecnej kobiety bo narażasz ją na wakacyjne próby podjęcia samobójstwa i na wieloletnie krwawienie zlamanego serca Ty draniu.

Odnośnik do komentarza

~piotr_mk
Myślę, ze nie będzie powtórki z rozrywki, ponieważ czas bardzo nas zmienił, jesteśmy już innymi ludźmi, charakter z wiekiem się kształtuje Rozstaliśmy się prawie 9 lat temu, a to szmat czasu, wiele się w nas zmieniło od tamtej pory. 30 letni człowiek to smarkacz, wielu rzeczy nie docenia, łatwo wszystko psuje zamiast naprawiać, walczyć. Myśmy wtedy zepsuli, poddali sie, zamiast walczyć o siebie o to uczucie.

A ja jestem pewny że będzie powtórka z rozrywki - zawsze jest. Miałem kumpla - identyczna sytuacja, wiesz ile razy się ze swoją schodzili i rozchodzili? 10 razy, jak się rozchodzili to ona była inna, jak schodzili była jak zawsze. Teraz tamta gra ci aniołka, ale jak z nią pobędziesz to będzie taka sama jak X lat temu.
Zwykle jestem wyrozumiały, ale na prawdę nie potrafię pisać do ciebie z wyrozumiałością - jesteś idiotą, poważnie (i jeszcze by to było w granicach zrozumienia dla chłopaka lat 16-20), ale ty jesteś DOROSŁY! A zachowujesz się jak nastolatek który zwęszył nowe "mięsko" - sorry.
Zrobisz co chcesz - bo i tak nikt cię nie powstrzyma, współczuję twojej partnerce, a za numer który chcesz jej wyciąć powinieneś zostać na lodzie...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Nie, ta była nie wie, ze jestem w związku, bo podczas pierwszej rozmowy powiedziała mi, ze gdybym był w związku, to nie startowałaby do mnie, a że nie widziała na fb nic, co by wskazywało na to, ze kogoś mam, to napisała. jak mi to powiedziała, to postanowiłem jej nic nie mówić o tym, ze ktoś jest w moim życiu. Powiedziałem, ze jestem sam od jakiegoś czasu, to najlepsze rozwiązanie było, by nie mieszać więcej niepotrzebnie. Kiedyś też, gdy się rozchodziliśmy lata temu powiedziałem sobie, ze jak ona kiedyś zechce to naprawić, to ja do niej wrócę. No i zechciała, pech chciał, ze w czasie, gdy ja już sobie życie ułożyłem z inną. No i stąd to całe zamieszanie uczuciowe. I tak będę musiał niebawem od obecnej odejść, bo załatwiam wakacje wspólne z tamtą na sierpień, więc to kwestia paru dni lub miesiąca, gdy będę musiał podjąć tę rozmowę z obecną, której tak sie boję.

Odnośnik do komentarza

stracilam mlodosc przez takiego gada jak Ty. Od trzech lat co noc płaczę i me serce krwawi gdy widzę kolejne dziewczyny mojego pierwszego i jedynego chłopaka. Czuję się gorsza. Wgl nie czuje sie atrakcyjna ani pożądana bo odkąd jeden mnie rzucil to ja jestem wrakiem. Mam anemię i na nic sil. I widzę na fb zdjęcia tego mojego..i kazda laska jaką ma ani nie jest wyksztalcona ani nie ma mojej figury ani ladniejsza nie jest. Ani nie jest dziewica choc są mlodsze o 5lat. Chłopie Ty tej dziewczynie zniszczysz życie. Jeśli już jesteś pewien ze to zrobisz,usuń się. Przeprowadź. Nie pokazuj jej się. Usuń fb. Ona ma Cię nie widzieć. Żegnaj bo nie zamierzam więcej pisać do kogoś kogo uczucia nie są stale, za to egoistyczne i niewierne.

Odnośnik do komentarza

A najlepiej to daj mi maila do tej Twojej bo chciałabym jej pomóc w tym co ją czeka. Chcę pokazać jej drogę. I dobitnie dać do zrozumienia że nie stracila milosci życia, tylko uratowała sobie życie bo odszedl od niej gad nicniewart. Wakacje sobie już planujesz z tamtą? Chyba nic bardziej obrzydliwszego nie mogles powiedzieć

Odnośnik do komentarza

~piotr_mk
Nie, ta była nie wie, ze jestem w związku, bo podczas pierwszej rozmowy powiedziała mi, ze gdybym był w związku, to nie startowałaby do mnie, a że nie widziała na fb nic, co by wskazywało na to, ze kogoś mam, to napisała. jak mi to powiedziała, to postanowiłem jej nic nie mówić o tym, ze ktoś jest w moim życiu. Powiedziałem, ze jestem sam od jakiegoś czasu, to najlepsze rozwiązanie było, by nie mieszać więcej niepotrzebnie. Kiedyś też, gdy się rozchodziliśmy lata temu powiedziałem sobie, ze jak ona kiedyś zechce to naprawić, to ja do niej wrócę. No i zechciała, pech chciał, ze w czasie, gdy ja już sobie życie ułożyłem z inną. No i stąd to całe zamieszanie uczuciowe. I tak będę musiał niebawem od obecnej odejść, bo załatwiam wakacje wspólne z tamtą na sierpień, więc to kwestia paru dni lub miesiąca, gdy będę musiał podjąć tę rozmowę z obecną, której tak sie boję.

Moje pytanie brzmi - PO CO ZACZYNAŁEŚ NOWY ZWIĄZEK?! Skoro tak na serio czekałeś na tamtą? Zrobiłeś sobie z kobiety przystanek? Zabawkę na 3 latka nim tamta się łaskawie odezwie?! Bez kitu - jako facet gardzę tobą! Nie powinieneś siebie nazywać mężczyzną. Brakuje mi słów aby określić to jak bardzo jesteś skrzywiony.
Tylko jak cię nowa-stara miłość zawiedzie to nie pisz tu na forum "Jak wrócić do mojej byłej?"... Koniec dyskusji z ... tobą

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Taki z Ciebie gagatek? Nawet kłamiesz tą byłą? Kpina! A Twoja była mysliteraz że od rozstania z nią nie uprawiales z nikim sexu. Przyznaj jej sie że waliles inną. Chcesz ją klamac? Zobaczysz ze klamstwo wyjdzie na jaw. Bo Twoja obecna może mieć video jak robicie sex i może pokazać to Twojej dawnej mulości. Kobiety z czasem zrobią Ci piekło a Ty glupis myślisz ze jesteś cwany.

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Nie, ja powiedziałem jej, ze byłem z kimś, ale się rozstaliśmy. Ona wie, ze z inną spałem, ona także miała kogoś przecież po naszym rozstaniu. A obecna to wiem, ze nie zrobiłaby nigdy czegoś takiego, bo mściwa nie jest. Jej były zostawił ją bez słowa, okazało się, ze za granicą ma rodzinę już od dawna i ona też się nie zemściła, a mogła przecież jego żonie napisać, by się o oszustwo zemścić, ale nie zrobiła tego, więc wiem, ze mściwa nie jest.

Odnośnik do komentarza

~piotr, musisz rozstać się ze swoją dziewczyną, to oczywiste.
Nie ma żadnego sposobu na to, żeby nie cierpiała, nie poczuła się bezwartościowa, upokorzona, oszukana i nieszczęśliwa.
To ty przyczynisz się do szoku, rozpaczy i traumy, jaką niewątpliwie przeżyje i żadne słowa pocieszenia z twojej strony nie pomogą.
Jedyne, co możesz zrobić to zapewnić ją, że to tylko twoja wina, że nie masz jej nic do zarzucenia, ale nie kochasz jej już.
Lepiej żebyś nie wspominał, że kochasz inną i nie afiszował się zbyt szybko ze swoją nową/starą miłością.
Wystarczająco dużo krzywdy wyrządzisz jej swoim odejściem, porzuceniem, a gdy jeszcze ona uświadomi sobie, że ją zdradziłeś, może się dziewczyna nie podnieść przez długi czas.
Zastanawiam się, czy wasze rozstanie będzie łączyło się z wyrzuceniem jej z domu, jak sobie wyobrażasz całą logistykę?
Bo jeżeli ona jest w jakiś sposób od ciebie zależna (mieszkanie, kasa), to powinieneś dać jej czas, a nawet pomóc stanąć na nogi. Bez wątpienia, to ty powinieneś się wyprowadzić, pomóc jej na początku, jeśli będzie tego chciała, a jednocześnie nie dawać jej złudnej nadziei.
Zależy jaki ma charakter twoja jeszcze dziewczyna.
Jeśli jest silna, to uniesie się honorem, zniknie z twojego życia i będzie cierpieć w samotności, jeśli nie, będzie błagała o szansę, rozpaczała.............szkoda słów.
Tak to jest, gdy egoizm bierze górę, gdy bawisz się czyimiś uczuciami traktując kobietę, która dla ciebie wszystko, jak koło zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Gość piotr_mk

Nie, ja nie mieszkam u siebie, ja mieszkam w domu jej rodziców. jej rodzice sa za granicą, więc ona ma rodzinne mieszkanie cały rok dla siebie, bo rodzice wyjechali za chlebem za granicę. I ja wprowadziłem sie tam do niej, wcześniej ja mieszkałem u swoich rodziców. Nie jest to do końca moją winą, bo uczuć nikt nie wybiera. Kochałem ją, związałem się z nią z miłości,a le ta miłość odeszła, gdy ujrzałem swoją była, którą od zawsze nazywałem miłością swego życia, jednak się nią okazała, bo wszystko przestało mieć znaczenie, gdy sie z nią spotkałem. Ona od czasu rozstania zawsze była na dnie mego serca, nigdy jej z tamtąd nie wyrzucałem, choć myślałem, ze to już koniec definitywny z nami i że jestem wolny i gotowy na ułożenie sobie życia z inną kobietą.

Odnośnik do komentarza

Odniosę się jeszcze do twojej wielkiej miłości.
Naiwny jesteś sądząc, że czeka was już tylko świetlana przyszłość.
Z jakiś względów rozstaliście się kiedyś i z jakiś względów, nagle po tylu latach twoja była przypomniała sobie o tobie.
To nieprawda, że 30-letni człowiek jest gówniarzem, chociaż jak widać po tobie, niektórzy nigdy nie dojrzewają.
Z pewnością twoja była jest po jakimś rozstaniu, bo przecież przez 10 lat nie żyła samotnie. Być może teraz właśnie ty będziesz kołem zapasowym, pocieszycielem na otarcie łez.
Dobrze by ci to zrobiło.
Nie wziąłeś też pod uwagę tego, że po tylu latach ona może być innym człowiekiem, ludzie się zmieniają, zmienia ich życie.
Piszesz, że twoja aktualna dziewczyna nie jest mściwa (wiedząc, że przeżyła już podobne oszustwo, fundujesz jej kolejne, obyś nie miał jej na sumieniu), czyli obawiasz się, żeby nie ujawniła swojego istnienia przed byłą.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że gdyby była dowiedziała się, że grasz na dwóch frontach mogłaby zrezygnować z ciebie; zdrajcy i oszusta. Mogłaby mieć obawy, że za jakiś czas ją potraktujesz podobnie. Czyli zaczynasz nowy związek od kłamstwa, nie zakończywszy poprzedniego?
Bleee, niezła z ciebie kreatura.

Odnośnik do komentarza

W sumie fajnie że wraca do tej lafiryndy. Będzie jej kolem zapasowym i zrozumie co sam ufunduje swej obecnej. A obecna mu nie wybaczy i zostanie sam wyrolowany przez tą swoją miłość życia. Gdyby byl jej miłością nie czekałaby 10lat ,ale ona widocznie wgl za nim nie tesknila i teraz sobie o naiwniaku przypomniala.

Odnośnik do komentarza
Gość rocky 5

Nie, to jakis fejk. Gosc nie moze byc takim zlamasem i robic anielskiej dziewczynie powtorke z horroru.
W sumie jesli to prawda, to facet i tak nie zbuduje szczescia na nieszczesciu innych. Zreszta z czasem ta nowa/stara toksyna da mu jeszcze popalic. Ludzie sie rzadko zmieniaja.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...