Autosugestia i rozwój umiejętności

[Gość m...l]

kiedys zaczalem bardzo dbac o komputer,codziennie go czyscilem itp,zmienialem system zeby szybciej dzialal stalo to sie moja fobia.Po kazdym uruchomieniu programu czekalem okraslony czas.Nagle pc przestal byc dla mnie wazny i te zachowania zniknely.Pozniej uwierzylem w autosugestie,zawsze kiedy cos mi dobrze wychodzi cos w srodku mi narzuca ze jak nie zrobie jakiejsc absurdalnej czynnosci to strace ta umiejetnosc.Czy to ma naprawde wplyw na moje umiejetnosci??????????

[unna-1]

"cos w srodku mi narzuca ze jak nie zrobie jakiejsc absurdalnej czynnosci to strace ta umiejetnosc."
To także jest autosugestia. Nie musisz robić absurdalnych czynności, ale powinnaś zmienić sposób myślenia.
Umiejętności traci się, o ile się ich nie używa /nie ćwiczy/
Ta wiedza, te umiejętności są tak ulotne, że szybko o nich zapominamy, grzęźniemy w świecie materii.
Umiejętności te, bardzo ułatwiają życie i to w każdej dziedzinie. A wiec ćwicz, ale nie twórz sobie sztucznych barier.

[rafik54321]

Z całą pewnością nie używana umiejętność przestaje nam wychodzić (zwyczajnie wychodzimy z wprawy). Nagle np granie na gitarze przestaje być płynne jak kilka lat temu, albo jazda na motocyklu wydaje się trudniejsza niż przed zimą. To całkowicie normalne - jednak wystarczy nieco treningu i wracamy z formą :) .

Bardziej zastanawia mnie to zdanie "zawsze kiedy cos mi dobrze wychodzi cos w srodku mi narzuca ze jak nie zrobie jakiejsc absurdalnej czynnosci to strace ta umiejetnosc."
Czy to tylko taki nawyk czy faktyczny przymus?