Lęk przed śmiercią u 14-latka

[Gość a...l]

Nie wiem czy pisze to na odpowiedniej stronie, czy jest w ogóle jakiś tego sens ale no tak... mam 14 lat i wszystko wydaje mi się bez sensu i tak każdy umrze i wg. ale boje się śmierci... nic mi sie nie chce nawet nie mam ochoty rozmawiac z znajomymi a nawet nie chce mi sie robić zadnych ,,bekowych,, rzeczy. Zawsze lubiłam sie posmiac a teraz nawet na to nie mam ochoty. Nie chce mi sie jesc ale jem tylko po to bo po prostu nie mam co robic... wszystko jest takie nudne i monotonne.. bez sensu..

[Gość mydlo]

Śmierć przyjdzie do każdego dlatego warto życie przeżyć jak najlepiej. Co jeśli Bóg jednak istnieje? Może istnieje, i warto do niego się skierować?
Powiem Ci ze dziś w nocy również poczułam swego rodzaju strach. Postanowiłam wkoncu zacząć chodzić do kościoła.

[unna-1]

Będziesz wegetowała, bo za jakieś 80 lat umrzesz?
Dziś ludzie długo żyją, jak się nie opamiętasz, jak się nie pozbierasz, to zmarnujesz życie.
Żyjemy dziś i tylko dziś się liczy. Dziś znowu zacznij się cieszyć życiem, od ciebie to zależy, od nikogo innego.
Każdy ma jakieś załamania, jakieś wątpliwości, ale to normalne i to mija z czasem, o ile się tego chce.
Najgorzej jak sobie ktoś pomyśli, że za jakieś 80 lat umrę, więc już dziś zacznę się tym martwić.
Głupota, prawda?

[mgr Kamila Krocz]

Droga 14-latko, mam nadzieję, że to tylko chwilowy spadek samopoczucia i to szybko minie. Nie ma sensu zastanawiać się, co będzie za ileś tam lat. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. Naprawdę konstruktywniej jest myśleć pozytywnie i starać się cieszyć nawet z małych radości w ciągu dnia. Takiego podejścia Ci życzę. Pozdrawiam!