Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Ciągła gra w "gonienie króliczka" w związku


Gość marlennn

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w 2,5 letnim związku z mężczyzną, który już kiedyś był żonaty. Nie wiem, czy to normalne, ale on bardzo szybko nudzi się związkiem, mówi wtedy, ze przestaje do mnie cokolwiek czuć. W skrócie wygląda to tak, ze jak w związku jest spokój i harmonia to on się tym związkiem nudzi, przestaje wtedy się starać, wycofuje się itp. Musze wtedy zaczynac grać niedostępną, milczeć z tydzień, jakieś fochy stroić- wtedy wszystko wraca do normy i on twierdzi, ze zaczyna mu zależeć. Inne sposoby na rutynę nie działają- jakieś wyjazdy, sporty, miło spędzany czas, nowinki w sypialni, musi być coś takiego, żeby on powalczył o mnie. Trochę zaczyna mnie to już nudzić, chciałabym stabilizacji, a nie jakiejś gry, psychicznej, która go do mnie zbliża. Nie lubię stroić fochów, milczeć itp. to z mojej strony męczące, ale tylko to na niego działa, z powrotem budzi jego uczucia do działania. Myślę, ze to może mieć związek z jego małzeństwem, ponieważ on przez 10 walczył o żonę, bo ta cały czas od niego tego wymagała, właśnie fochy stroiła, szantażowała, flirtowała z innymi, by on tylko był zazdrosny. On podobno cały czas walczył o jej miłość, o utrzymanie tego małżeństwa. Może on po prostu ma taki wzorzec i jak ma kobietę, o którą nie musi walczyć, która go kocha i chce spokojnego, ciepłego domu, to jemu brakuje emocji tej walki? Już mu o tym wspomniałam, mówi, ze zwariowałam, ze zamknął dawny rozdział i nic z tych rzeczy dawnych nie ma miejsca, ja jednak widzę, ze on wciąż robi wszystko, by tylko musieć o mnie walczyć, bo w przeciwnym razie marudzi, ze przestaje mnie kochać i cokolwiek do mnie czuć. itp. Jak postąpić, bo jestem już zmęczona nim i tymi jego potrzebami gierek.

Odnośnik do komentarza
Gość maszkaron

Nie bądź masochistką. Nie ma recepty innej jak spylać od takiego kolesia co funduje uczuciowy rollercoaster. Myślisz, że się cudownie zmieni? Nie ! Nie licz na to. Nie ma recepty jak postępować z niereformowalnymi, egoistycznymi kolesiami.
Dojrzały, a emocjonalnie na poziomie nastolatka. Co to znaczy, że przestaje do ciebie cokolwiek czuć? Dajesz się tak ranić? Ile jeszcze wytrzymasz?

Odnośnik do komentarza

Współczuję Ci bardzo. To musi być straszne, żyć w takim związku. Nie widzisz, że to jakaś chora relacja. Przez całe życie będziesz fochy stroić, żeby facet o Ciebie walczył ? Bo w przeciwnym razie będzie Cię upokarzał, że mu się znudziłas i przestaje Cię Kochać ?
Daj spokój, szkoda życia. Taka huśtawka w związku może wykończyć nerwowo. Ja rozumiem, że jak wkrada się rutyna w związek to trzeba działać, ale nie w taki sposób, żeby się ciagle obrażać czy być niedostępnym, żeby partner chciał powalczyć. Skoro zależy Ci na nim i widzisz, że warto dać wam szanse, to może jakaś terapia partnerska czy coś w tym stylu, żebyście mogli oboje jakoś ten problem rozwiązać.

Odnośnik do komentarza

Gdy pytałam na innych forach o rade, to wszędzie kobiety odpisywały, ze mężczyzna musi cały czas zdobywać, bo się właśnie nudzi, że to błąd, ze kobiety jak już zostaną zdobyte to przechodzą w życiową rutyne, że ciągle trzeba pozostawić mężczyźnie jekąś taką cząstkę, by on czuł, że jeszcze nie wszystko zdobył w związku ze swoją kobietą itp. Także, ze mężczyźni nie lubią stabilnych związków, a lepiej funkcjonują w tych, gdzie można się pokłócić itp. więc mówiono mi, ze to normalne w męskim zachowaniu, ze to ze mną jest coś nie tak, bo chcę nudy.

Odnośnik do komentarza

~marlennn
Gdy pytałam na innych forach o rade, to wszędzie kobiety odpisywały, ze mężczyzna musi cały czas zdobywać, bo się właśnie nudzi, że to błąd, ze kobiety jak już zostaną zdobyte to przechodzą w życiową rutyne, że ciągle trzeba pozostawić mężczyźnie jekąś taką cząstkę, by on czuł, że jeszcze nie wszystko zdobył w związku ze swoją kobietą itp. Także, ze mężczyźni nie lubią stabilnych związków, a lepiej funkcjonują w tych, gdzie można się pokłócić itp. więc mówiono mi, ze to normalne w męskim zachowaniu, ze to ze mną jest coś nie tak, bo chcę nudy.

Wybacz, ale to bzdura. Nie ma jednego wzorca zachowań.
On jak widać lubi zołzy, ale nie wszyscy mężczyźni tak mają (mimo książki o takim tytule). Ty zołzą nie jesteś i trudno, żebyś przez resztę życia odgrywała rolę wbrew własnej naturze.
Marnujesz czas na niego, on ciebie nie kocha. Nie można raz kochać, raz nie, a za chwilę znowu trochę, a za jakiś czas odchodzić, bo nuda...itd.
Nie daj się wtłoczyć w jakiś chory schemat, życie to nie pasmo fajerwerków. Ciekawe, co on robi dla ciebie, żeby było atrakcyjnie?
Szkoda życia i czasu na takiego faceta, nigdy nie będziesz z nim szczęśliwa, bo nigdy nie będziesz wiedziała na czym stoisz.
I nie daj się zwieść, bo gdy z nim zerwiesz, on ruszy do ataku, da cały popis swoich umiejętności w zdobywaniu i walce o kobietę, będzie cię "kochał" jak nigdy dotąd...do czasu, gdy do niego wrócisz.

Odnośnik do komentarza

"Inne sposoby na rutynę nie działają- jakieś wyjazdy, sporty, miło spędzany czas, nowinki w sypialni, musi być coś takiego, żeby on powalczył o mnie."

Przecież mozna pięknie się poklocić o te inne sposoby spędzania czasu. To nie Ty wymyslasz wyjazd ,sport, tylko jemu zarzucasz, że nie ma żadnej inicjatywy i nic Ci nie organizuje, niczym Cię nie zaskakuje, nie wymyśli raz na kiedy, wypadu za miasto, kolacji ze świecami , kina ,teatru. Nie uzgadniasz tego z nim, nie podsuwasz mu propozycji tylko stawiasz się w sytuacji kobiety roszczeniowej. Minął tydzień, nic się nie wydarzyło, to z miną znudzoną i tak patrząc z góry stwierdzasz, że jego wyobrażnia jednak jest bardzo uboga, jak on mysli, że Ty będziesz taka zadowolona tylko przy kolacyjce z herbatką z nim i z głową w telewizorze. Nic się dla Ciebie nie stara, przecież znajomi zrobili ciekawy wypad do.. i czemu on nie może glową ruszyć i coś krótkiego i weekendowego a milego Tobie wymysleć. Nie musisz sie tygodniami obrażać, wykazujesz z wyzszością, że może jest i milo, ale nudno i on się nie stara, nie dba o Ciebie, nie mysli Cię jakkolwiek zaskoczyć, czyli chyba Cię nie kocha. Jak już coś opracuje, to przyjmuj to ,jakby zawsze Ci się należało, dopiero w sypialni milo szepnij, że jednak jak sie postarał, to zaostrzyl Twoje zmysły.

Może potrzebuje dopingu, aby zaskoczyć Cię jakimiś ciekawymi wczasami. Może lubi jak się zdziwisz, że żadnej biżuterii Ci nie daje. Może nie potrzebuje kobiety oszczędnej tylko trochę luksusowej. Może jak jesteście gdzieś w mieszanym towarzystwie, to powinnas się ciepło o nim wypowiadać, ąle i brylowac przed innymi mężczyznami, żeby on czuł, że wybrał kobietę pożądaną też przez innych?

Może takie gry mu wystarczą- jak nie to czas pewnie się rozstać, bo inne miewacie oczekiwania wobec związku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...