Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Ciężkie rozstanie z przyjacielem, jeszcze cięższy powrót.


Gość Anonimmazuryolecko

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonimmazuryolecko

Witajcie, przedstawię Wam swój problem.
Jestem chłopakiem, mam dużo znajomych ale przyjaciół którym mogę wszystko opowiedzieć wręcz brak.

Rok temu wszystko było jeszcze dobrze wręcz idealnie. Mam swoją paczkę, koleżankę i kolegę z którymi znam się od dzieciaka, jednak poprzez wspólne imprezy i wykazdy zaprzyjaznilem się z nowym kolegą, to była według mnie naprawdę najlepsza osoba jaka poznałem, mogłem porozmawiać o wszystkim, zawsze mogłem liczyć na jego pomoc, automatycznie nasza paczka się powiększyła, reszta też go dość polubiła lecz nie pasowało im to że tyle czasu z nim spędzam, starałem się zrobić wszystko żeby każdy był zadowolony. Udawało mi się to wszystko zrobić jakimś cudem. Pewnego dnia poznałem dziewczynę, od razu mi się spodobala, wydawało mi się że jest wręcz dla mnie stworzona, była w związku więc nie kontaktowałem się z nią za często. Los tak chciał ze jej związek się zakończył, my spotkaliśmy się jakiś miesiąc po rozstaniu, porozmawialismy dość długo, poznałem mojego przyjaciela z nią. Gratulowal mi że poznałem taka dziewczynę bo wydaje się bardzo fajna z charakteru (mówił że nie jest w jego typie) i tak mijały dni, tygodnie. Ta dziewczyna kontaktowała się równie często że mną jak i z moim przyjacielem. Po pewnym czasie że mną kontaktowała się co raz mniej a z przyjacielem co raz częściej. Czas tak leciał i leciał, wynikło że wszystkiego to, że mój najlepszy przyjaciel był w związku z tą dziewczyną która tak bardzo mi się podobała. Jak ja strasznie się wtedy czułem, wyobraźcie sobie tylko co czułem. Wytrzymałem z tym tylko przez kilka tygodni, później zaczęły się kłótnie. Przyjaciel co raz bardziej rezygnowal ze spotkaniami że mną, związek im się układał, ja widywalem go co raz rzadziej. W międzyczasie pogodził się ten przyjaciel ze swoją koleżanka z którą poklocil się dwa lata temu, ja nie potrafiłem tego przeżyć, wydawało mi się cały czas że już nie jestem potrzebny, miałem żal że kolega "zbajerowal mi dziewczynę" i jestem sam, klocilismy się, przestalismy być przyjaciółmi, całkowicie zerwalismy kontakt. Mój żal narastal, nie wiedziałem co mam robić. Próbowałem naprawić stosunki z moją paczka (udało się na szczęście), cały czas widząc mojego byłego przyjaciela chciałem się mścic, czasem nawet nie wstałem się z nim przed zajęciami.
Zapomniałem dodać że kolega zerwał z dziewczyną miesiąc po tym jak się poklocilismy, cierpiał strasznie, było to widać gołym okiem.
Tak źle było przez jakieś pół roku, od 4 miesięcy już kompletnie nie mam żalu, dwa tygodnie temu spotkaliśmy się na wspólnej imprezie, rozmawialiśmy normalnie, zartowalismy, i w ogóle było całkiem ok. Tylko po tym spotkaniu wszystkie wspomnienia wróciły, ja siedząc tam wtedy zastanawiałem się jak mogo dojść do tego wszystkiego że najlepsza osoba jaką poznałem mogła po prostu odejść ode mnie przez dziewczynę...
Powiedziałem mu ze przepraszam, żałuję za wszystko, on mi wybaczyl i też przeprosił.
Zaczęliśmy w umiarkowanym stopniu rozmawiać,
Ja chciałbym jednak to wszystko naprawić, chciałbym się znowu przyjaznic, nie wiem jak to wszystko naprawić.
Proszę pomóżcie mi jakoś naprawić to wszystko, da rady jakoś to naprawić po tylu miesiącach?
Co może pomóc żeby wszystko wróciło do normy, nie mogę sobie wybaczyć tego co zrobiłem :-( :-( :'(

Może się zdawać że to są jakieś problemy gimnazjum, jesteśmy jednak z liceum, jednak nie wiem jak dobrze to opisać a tym bardziej jak to naprawić. Pierwszy raz się nie mogę ogarnąć :|

Odnośnik do komentarza

Nie będzie tak, jak było wcześniej. Pozostanie uraza, bo przyjaciel był nielojalny, zawiódł twoje zaufanie.
A co z dziewczyną?
Dziwne, że bardziej zależy ci na przyjaźni z nim, niż na dziewczynie. Czy wy byliście parą?
Jeśli nie, to co będzie jak poznasz następną dziewczynę? Też ci ją odbije?
Też mu wybaczysz i będziesz go przepraszał?

Odnośnik do komentarza
Gość Anonimmazuryolecko

Dziewczyna okazała się być już nie napisze kim, dowiedziałem się że zmienia chłopaków jak przysłowiowe rekawiczkki..
Ogólnie jak się ją poznalo to była taka miła i w ogóle, z czasem przestała taka być, udawała kogoś innego :-/
I w sumie tak zależy mi żeby dalej się przyjaznic, to jest ta osoba na którą zawsze mogłem liczyć, zapewne gdyby nie ta "laska" to dalej byłoby dobrze :-/

Odnośnik do komentarza

Sluchaj ,nie przeskoczysz tego w chwile. Musisz spokojnie poczekać, czas lagodzi stosunki.

Nie rozumiem tylko dlaczego przepraszałeś tego kolege (przyjaciela) ?Przepraszaleś za wszystkie zle myśli jakie mu slaleś w czasie gdy spotykal się z dziewczyną, ktora Ci się podobala, czy jak? Nie masz go za co przepraszać, bo on w takiej samej sytuacji bylby przynajmniej w myślach równie jak Ty nieuprzejmy dla Ciebie. Ja odbieram te Twoje przeprosiny jaki chęć natychmiastowego uleczenia waszych relacji. Tego się nie da, czas pokaże czy dziewczyna i sprawy z nią związane, to dla Waszej relacji tylko drobiazg, czy jednak sprawa pokazala, że nie zawsze umiecie i możecie sobie ufać. Tylko czas Wam pozwoli to określic bardziej stabilnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...