Przyjaciółka- Problem

[Kombajnista994]

Cześć mam pewien problem.. Otóż nie umiem sobie poradzić czasami z pewnymi zachowaniami mojej przyjaciółki... Mianowicie z jej dołkami.. Na ogół jest miła i spokojna a czasami wstępuje w nią diabeł... Wtedy jej wcale nie poznaje, wścieka sie o wszystko, tak jakby wyżywała sie na mnie za to że coś ją wkurzyło to mi sie dostaje.. Boli mnie to bo ja chce przy niej być nawet i wtedy a mi sie wtedy od niej dostaje.. Za każdym razem ciężko te jej dołki przechodze, nie umiem wtedy jej zostawić. Staram sie jej tłumaczyć żeby sie opanowała uspokoiła sie na różne sposoby ale nie... Jest totalnie inną osobą niż wtedy kiedy jest spokojna... Mówi mi wiele złych rzeczy a ja jak ten czołg znosze z pokorą jej humorki i w miare różnych akcji jest mi coraz ciężej ją znosić... Co mam zrobić?

[kikunia55]

Spróbuj ją zostawiać w spokoju, samą. Po co masz byc dla niej na widoku, żeby miała się na kim wyżywać? Jak kiedyś jest spokojna, to możesz zacząć z nia bardzo dyplomatycznie rozmawiac, że gdybys jej nie znała to byś powiedziała,że coś np. zażywa bo ona teraz i ona w tym amoku to dwie tak różne osoby. Podpytaj ją, jak w stresie radzą sobie jej rodzice. Może któreś z nich jest tak gwałtowne i tak bezwzględna jak ona. Często jest tak,że z domu wynosimy takie zachowania. Zapytaj ,jak w domu są jakieś podbramkowe sytuacje i ten rodzic tak nieciekawie reaguje, to co ona wtedy czuje? Jak zacznie mówić i część jej odczuć będzie się pokrywała z Twoimi, to powiedz,że jej wspólczujesz, bo musi bardzo cierpieć i że bardzo ją rozumiesz, bo Ty tez tak jej wsciekania sie odbierasz bardzo żle. Zaproponuj może aby zaczęla nad sobą pracować, bo tak jak jej rodzic rani swoich najbliższych tak ona teraz rani Ciebie a potem będzie np. raniła swego chłopaka itp...

Jeśli nie będzie mówila, że taki ktoś z dorosłych jest w jej otoczeniu, to i tak w jej spokojnym czasie sprobuj z nią rozmawiać i uświadom jej jak wtedy sie czujesz, jak Tobie jest cięzko. Powiedz jej,że buduje sobie wokól siebie uczucia jej mocno niechętne i że to można a nawet trzeba próbować opanowywać, a nie sobie folgować.To jest nieliczenie się z drugim człowiekiem. I jak takie rozmowy nie przyniosą rezultatu, to tym bardziej się od niej w amoku usuwaj, jak to zauważy to tym lepiej.To,że trwasz przy niej bohatersko jak jest taka niesympatyczna, to tylko jakby pozwala jej jeszcze bardziej w złościach sobie folgować, ma przed kim czynić występy, jej ilży a Ty zaczynasz nosić w sercu ciężar.

[unna-1]

Przestań tolerować te jej humorki, bo tylko pogarszasz sprawę.
Ona się przyzwyczaja, że wolno się tak zachowywać, że jest to akceptowane.
Najlepiej byłoby, gdybyś po prostu wychodziła mówiąc, że porozmawiacie jak będzie normalna.
Jak jest spokojna, to niech ci wyjawi jaki ma problem, co ją gnębi.
Jakieś przyczyny takiego zachowania, muszą być.