Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Dlaczego ludom imponuje debilizm i chmastwo?


Gość karinka90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Taka rozkminia chodzi mi po głowie przez większość życia i czuję,że muszę w końcu się wygadać.
Mam na imię Karina tak wgl. i czasem lubię sobie pokontemplować nad istotą tego świata.
Zastanawia mnie, czemu, niemal w każdej dziedzinie życia (media, sport, życie towarzyskie, praca, szkoła itp.) ludziom imponują zwykli debile i że tak to nazwę, dopuszczają ich do "władzy", "kasy" i wyższych stanowisk?
Nie wierzę w sprawiedliwość,wiem,że to mit, że dobrym powodzi się dobrze, a buraki śpią na ulicy, jednak wiem też, że kiedyś te buraki musiały przynajmniej ukrywać swoje buractwo, a dzisiaj tak jakby, im bardziej są sobą, tym lepiej na tym wychodzą, takie odnoszę wrażenie.
Zobaczmy na dzisiejsze "sławy".
Hajs dzisiaj można trzepać, krzywdząc innych ludzi. Wszystkie te vlogi, blogi, których twórcy zarabiają obrażając ludzi na ulicy w imię dziwnie pojmowanej "wolności słowa", czy "żartu", a każdemu,kogo to dotknie, zarzuca się brak dystansu do siebie.
Wszystkie te gwiazdorzyny typu popki nie popki, po wyrokach, bójkach, którzy robią sobie jaja ze słabszych, nie potrafiących się bronić, wciąż mają się dobrze i nawet lepiej niż uczciwie zarabiający człowiek,który nie dość,że zapieprza do białego rana to na dodatek jest gnojony, tam, gdzie chamstwo znajduje poklask.
Może świat celebrytów to zły przykład, może przesadzam, bo są osoby,którym nóż w kieszeni się otwiera, gdy widzą takie gwiazdeczki za dychę, no to w takim razie przenieśmy się bliżej, do naszej codziennej rzeczywistości.
Ze wstydem i skruchą przyznaję, że był w moim życiu taki moment, kiedy niefajnie postępowałam z ludźmi i krzywdziłam ich (także fizycznie). Wstyd mi za to i teraz w ramach kompensacji, chodzę na terapię i biorę leki,które wyciszają moją agresję. Jednak tamte zdarzenia coś mi uświadomiły.... Mianowicie, im byłam gorsza, bardziej chamska i okrutna, tym więcej znajomych miałam. Poważnie. Ludzie nawet przepraszali mnie, kiedy to ja kogoś bez powodu pobiłam, co dla mnie jest i było nie do pojęcia. Miałam swoje grono znajomych, ludzie w szkole zagadywali do mnie. Dla kontrastu powiem, ze wcześniej, kiedy byłam sobą, nikogo nie krzywdziłam i nie zachowywałam się jak nienormalna, to z kolei ja sama padłam ofiarą przemocy rówieśniczej (to był taki cykl, najpierw ja ofiara, potem ja agresor a teraz się leczę z konsekwencji tych wydarzeń). Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć i nie potrafię do dziś ale jak tak nie spojrzeć, to faktycznie te chamy,dresidła, patologie wszelkie mają wyższą pozycję w klasie niż osoby, no chociażby normalne. Dlaczego tak jest? Dlaczego ludziom imponuje kozak,który rzuca się na każdego z pięściami, siebie uważa za boga i pomiata ludźmi słabszymi? Przecież tacy ludzie są słabi i to widać gołym okiem,że takim zachowaniem, chcą tylko pokazać, że się nikogo i niczego nie boją, a w środku drżą niczym zające. Wiem to, bo sama byłam taką osobą. Niby twardziel, a tak naprawdę bałam się ludzi (i boję się nadal), ich opinii i odrzucenia.
Przyjaciółka studiuje koreanistykę i mówiła mi,że w Korei takie zachowanie się tępi (w sensie, w tej południowej, cywilizowanej), że tam, jak wychodzi skandal z celebrytą to większość fanów od niego odchodzi. Czemu w naszej kulturze tego nie ma, to nie rozumiem....

Odnośnik do komentarza

Karinko,
Tak do końca to nie wiem dlaczego tak jest.
To bardzo ciekawe co opisujesz.
Myślę ze to wynika z małego poczucia bezpieczeństwa ludzi.
Jeśli państwo oparte jest na bangsterskich przepisach- to ludzie wiedzą ze maja szanse przetrwania tylko trzymając z kimś silnym.
To dziala jak struktury mafijne.
Jesteś z nami, albo przeciw nam.
Bardzo trudno jest powiedzieć komuś silniejszemu ze robi źle. W najlepszym razie strzeli focha- ale często na tym się nie kończy.Masz wroga.
Duuży szacunek dla Ciebie za głębię przemyśleń i zmianę postawy.
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Media promują chamstwo, bo to lepiej się sprzedaje.
Np. Jacykow, ten od mody, najpierw wszystkich obrażał, potem stał się "znawcą " mody.
Podobnie jest z Wojewódzkim, który błyszczy w TV.
Takie chamskie zachowanie irytuje ludzi, a jednocześnie intryguje, bo widzowie czekają czy ktoś się odszczeknie, czy ktoś inny też powie coś dosadnego itp.
Media zarabiają, młodzi się uczą, że bezczelność, popłaca.
Podobny mechanizm jest w polityce.
Media promują tych bezczelnych, aroganckich, cytują ich chamskie wypowiedzi, a tym sposobem oni staja się znani i wybierani.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi.
Coś w tym w sumie jest, co piszecie ale po kolei,

Datoja

Niby racja ale z drugiej strony, jakie są szanse, że ten "chamski" nie zabawi się także ich kosztem? Ja np. raczej trzymam się sama ale jeśli już mam z kimś "silnym" to wybieram osoby, które są odważne ale są też, że tak to nazwę świadome, nie są głupie i nie mają zamkniętych umysłów.
Ci o których pisze to często narcyzy, czuć na odległość ich chamstwo, po prostu człowiek wyczuwa to instynktownie. Takie nadymane, pewne siebie, który na krytykę odpowie agresją, nic do niego nie dotrze, żaden racjonalny argument, bo jesteś "hejter" i ch*j. Im tylko zależy na płytkim życiu (bójki, laski, koks,kasa) i pławieniu się we własnej wspaniałości. Jak dla mnie trochę ryzykownie przystawać do kogoś takiego, nigdy ni wiesz, co mu strzeli do głowy, a i na dodatek jeszcze ty grasz drugoplanową role, jesteś w tej sztuce nikim, służysz tylko po to,żeby nasz narcyzik miał potwierdzenie swojej wspaniałości. Kiedy to piszę, to przed oczami staje mi scena z typowej kreskówki, gdzie jest główny schwarzcharakter i jego przydupas. Jak można chcieć być takim przydupasem? Zero szacunku do siebie.
I ja również pozdrawiam ;)

unna-1

Taka jest niestety prawda. W mediach to się oczywiście sprawdza, mnie niepokoi jednak, że kiedy ludzie mają wybór (internet) to i tak wybierają często najgorszy syf.
Wgl. uważam, że nasze prawo jest za mało surowe, powinno się wprowadzić kary za obrażanie ludzi, bo to nie jest wcale sprawa błaha. Mnie wyzywano i naśmiewano się ze mnie,a teraz chodzę na terapię,żeby to przerobić.

Odnośnik do komentarza

Zawsze są grupki młodych, którzy rozrabiają, wielu z nich zostaje później bandytami, lub życiowym zerem. / na szczęście nie wszyscy/
Oni są widoczni, o nich się mówi i jak widać, ciągnie cię do nich.
Imponują ci, na szczęście dziś już bardziej świadomie i odpowiedzialnie wybierasz towarzystwo.
Ja jednak znam sporo młodzieży, którzy poważnie myślą o przyszłości, są odpowiedzialni, uczą się a wyżywają się na nartach, żaglach , lub na rowerze.
Nie znam nikogo kto bierze udział w bójkach, choć lubią się też bawić.
I takiej młodzieży jest zdecydowana większość.
Zawsze mówiło się i to od wieków, że ta dzisiejsza młodzież, jest zła.
Nie, jest dobra i zła, a zdecydowaną przewagę liczebną mają ci, co rozsądnie podchodzą do życia.
Na szczęście od niedawna pokazują w TV również i taką młodzież /a nie tylko tych z maczetami/
Wczoraj w TV był młody człowiek, który zaczął robić wizajnerskie rowery, doskonałej jakości. Każdy taki rowerek kosztuje 6 tys. a zamówienia ma już z całego świata.
Czasem pokazują młodych, którzy zdobyli prestiżowe nagrody,/ np. w NASA. za łazik, czy część do satelity/
Sporo ich już było i działają w różnych branżach. Przyznam, imponują mi.

Odnośnik do komentarza

Wśród ludzi działają prawa dżungli - przeważnie ten silniejszy ma posłuch i respekt.
Silniejszy niekoniecznie fizycznie, tu również ma znaczenie siła układów i pieniądza.
Ale mimo wszystko wspieranie zła jest zawsze krótkowzroczne i nawet jeśli doraźnie się opłaca, to w ostatecznym rozrachunku daje jednak straty.
Poza tym lider bez świty byłby niczym, a więc to usłużne zaplecze też jest winne temu, że on się zapędza.

Lecz z drugiej strony prawdziwe życie to też nie kreskówka, gdzie wszystko jest czarno białe i przerysowane.
Nie jest łatwo iść pod prąd i nie zatonąć.
Tym bardziej kiedy państwo odgórnie działa na mafijnych zasadach, tzn już przepisy prawa są tak tworzone żeby udogodnić robienie pieniędzy osobom z układu kosztem tych spoza niego.
No i walcz tu z wiatrakami.
Akurat znam to doświadczenie z prawdziwego życia.
Zresztą zawsze miałam naturę buntownika chociaż zachowywałam się bardziej jak outsider niż przywódca.

Ty na razie przerabiasz to chyba na poziomie szkoły.
Myślę że nie ma co się stresować naturą innych i ich relacjami. Nie patrz jaki ktoś jest, patrz jaka Ty jesteś.
A Twoja postawa będzie wokół Ciebie roztaczała blask jak kręgi na wodzie. Moze nie od razu to będzie spektakularne i widoczne, ale da efekt na pewno.
Ja w ogóle to uważam ze każdy z nas tworzy jakby osobny mikrokosmos.Tzn każdy czyn na poziomie jednostki ma znaczenie na poziomie ogólnym, wielowymiarowym.
Taki Efekt Motyla.Poruszenie skrzydełek motyla wywołując łańcuch następujących po sobie zdarzeń może spowodować nawet tsunami.
Wszystko ma znaczenie.
Ja w to nie tylko wierzę, ale tego doświadczam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...