Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nie mam pojecia,co chlopak mysli i czuje w stosunku do mnie


Rekomendowane odpowiedzi

Bylbym wdzieczna za jakies wartosciowe odpowiedzi,bo jestem kompletnie zalamana.Pytanie juz raz zadane,ale nie wiem..moze licze na jakies rady,bo ludzia latwo powiedziec ,,daj sobie spokoj '' kiedy to jedyna osoba na ktorej Ci bardzo zalezy.Wiec tak jak w temacie,nie wiem co chlopak sobie mysli,znay sie juz 11 miesiecy przez ten czas zdazylismy zerwac i wrocic do siebie trzy razy.Poklocilismy sie i znowu zaczelismysie odzywac z dwa tygodnie temu..Zaczelo sie dobrze,rozmaial ze mna,pisal pierwszy,ogolnie wszystko zapowiadalo sie dobrze.Mial przyjsc do mnie we wtorek,po spotkaniu z kolega..w sumie nawet sam to zaproponowal,ale nie przyszedl,bo jak sie na drugi dzien okazalo,zostal kolega z dluzej,ale nie napisal sms ani nic,no to dobra to jeszcze nic strasznego.W srode napisal czy dalej chce,zeby przyszedl,no to zgodzilam sie,bo czekalam na to,nie powiem.Przyszedl.siedzielismy,powiedzialam,ze za nim tesknilam,a on ze on za mna tez i takie wypociny..skonczylo sie na calowaniu i innnych takich wiekszych rzeczach.Wiec spytalam,ze po tym wszystkim,chyba nie jestesmy tylkoprzyjaciolmi z przywilejami,odpowiedzial,ze nie.Siedzielismy sobie potem,rozmawialismy o wszystkim..powiedzialam ,ze przez te 10 miesiecy,nie stracilam do niego uczuc,a on,ze on ma tak samo ze mna..pocalowal mnie w policzek..i nawet planowalismy,zebym ja przyszla do niego w nastepnym tygodniu..super zajebiscie,myslalam,ze bedzie ok,normalnie go na drugi dzien pocalowalam w biblotece..(przypominam,ze jeszcze sie uczymy)potem mil przyjsc w piatek do mnie na noc,co planowalismy wczesniej,no to go pytam w piatek czy dalej przychodzi no to niby wszystko ok przyjdzie,ja lecialam zalatwiac sprawy na leb na szyje,bo mial przyjsc...poczym dostalam,laskawie w odpowiedzi smsa,ze jest u siostry ..aha..no to pisze na drugi dzien czy przychodzi,moze dzisiaj..zero odpowiedzi.Potem tylko coraz gorzej..ide do szkoly,oczywiscie juz do mnie tak nie podchodzi,jak podchodzil kilka dni temu..mowie mu,ze moglby odpisywac na smy,.mowi,ze byl caly weekend u siostry.I potem gadalam sobie z kolega moim i jego i tak sobie cos zartowalismy i spytal sie czy jestem z a tym chlopakiem aktualnie,a ja ,ze tak...wrocilismy,potem dostaje smsa od chlopaka,tego mojego problemu w srodu lekcji czy mowilam jego koledze,ze jestesmy razem,wiec mowie,co mialam powiedziec?a on,ze kiedy ustalalismy,ze jestemy razem?wiec mu rzypominam,co mi powiedzial..nie odpisal.PISZE do niego po szkole,ze o co tu chodzi?czy przyszedl sie ze mna tylko przespac?to odpisal ,,dlaczego tak mowisz???'' to mowie mu wszystko,jak to wyglada i czy wkoncu jestesmy razem?,a on,ze nie wiem zeby nie mowic ludzia,bo sie za bardzo interesuja nie swoimi sprawami,potem do niego,ze jak chce moze jakis dzien przyjsc,a on,ze przyjdzie o 18 w ten sam dzien..oczywyscie godzina 20 go nie ma..pisze czy przychodzi?a on,ze akutalnie jest u siostry jeszcze,wiec na drugi dzien pisze,ze ok to mozez przyjsc dzisiaj jak mu sie nudzi..zero odpowiedzi..dzisiaj w szkole nawet nie zagadal.Miesza mi w glowie,przeplakalam ostatnie dni,bo nie wiem co do mnie czuje i o co tu chodzi.Mysle nad tym,zeby moze zadzwonic do niego pojutrze pogadac tak o..moze znowu zaproponowac,zeby wpadl

Odnośnik do komentarza

Nadal odpowiem, daj sobie z nim spokój.
Nie szanujesz się, więc i inni nie będą cię szanowali.
Ale to twoje życie, jak chcesz cierpieć, to cierp. Twój wybór.

Znałam dwie takie pary, co ciągle się kłócili i rozchodzili, po czym wracali do siebie. Rozumiem, że pociąg był ogromny, jednak w końcu rozstali się, znaleźli nowych partnerów i są w szczęśliwych związkach.
Chłopak, który cię nie szanuje, nie da ci poczucia szczęścia, nie założy z tobą rodziny.

Odnośnik do komentarza

unna-1
Nadal odpowiem, daj sobie z nim spokój.
Nie szanujesz się, więc i inni nie będą cię szanowali.
Ale to twoje życie, jak chcesz cierpieć, to cierp. Twój wybór.

Znałam dwie takie pary, co ciągle się kłócili i rozchodzili, po czym wracali do siebie. Rozumiem, że pociąg był ogromny, jednak w końcu rozstali się, znaleźli nowych partnerów i są w szczęśliwych związkach.
Chłopak, który cię nie szanuje, nie da ci poczucia szczęścia, nie założy z tobą rodziny.

Postanowilam,ze sie juz do niego nie odezwe,dziekuje za rady porozmawialam z przyjaciolka I ta powiedziala mi podobne słowa.Najgorzej bedzie,kiedy on zda sobie sprawe,ze mi juz przeszlo i znowu zacznie pisac,a ja nie bede mogla sie powstrzymac i odpisze eh

Odnośnik do komentarza

Zdaję sobie sprawę, że łatwiej to napisać, niż zrealizować. Jednak teraz pocierpisz trochę, ale to minie, znajdziesz jakiegoś porządnego chłopaka i będziesz jeszcze szczęśliwa. Czekając na tego, tracisz tylko cenny czas, dłużej cierpisz i...tracisz reputację.
Z tym chłopakiem nic dobrego cię nie czeka, trzeba to sobie przetłumaczyć, że nie warto niszczyć sobie życia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...