Myślenie o śmierci swojej i bliskich

[Gość m...m]

Mam pewien problem Od nie dawna zaczynam myśleć o swoje śmierci i bliskich. Zastanawiam się jak sobie poradzę, gdy ktoś mi umrze? Może chodzi i mój młody wiek i dopiero teraz się zastanawiam o co chodzi. Nie stresuje się ale irytuje mnie codzienne myślenie o tym

[Gość DarkRivers]

Witam. Śmierć po swoich najbliższych niestety jest pewnie najbardziej bolesnym etapem w naszym życiu. Ciężko mi cokolwiek o tym powiedzieć, ponieważ nikt z moich najbliższych, jeszcze nie odszedł na tamten, niby to drugi świat. Jednak przepuszczam, że na pewno takie życie człowieka, który był mocno przywiązany do bliskiej nam osoby, to diametralnie może się zmienić. Uważam jednak, że niepotrzebnie się tym teraz przejmujesz. Jesteś jeszcze młoda, a co za tym idzie to, masz również młodych rodziców, siostry jak i braci, którzy pewnie jeszcze bardzo długo będą sobie żyli.

[Gość unna-1]

Teraz jest czas, by cieszyć się życiem. Czas rozpaczy, przyjdzie po śmierci kogoś bliskiego, po co rozpaczać już teraz? Po co zatruwać sobie życie?
Też miałam taki okres, gdy myślałam o śmierci, na szczęście udało mi się nad tym zapanować.
Powiedziałam sobie, że czas na smutek przyjdzie po fakcie. Nie będę całe życie rozpaczała - bo kiedyś... Dziś żyję i cieszę się życiem.
Udało mi się nad tym zapanować, zmienić swoje myśli, ale konsekwentnie sobie to powtarzałam w każdym momencie, gdy tylko zaczynałam myśleć o śmierci.
Pamiętaj, że to tylko twoje myśli, a myśli możesz zmieniać, dobierać. To ty masz panować nad myślami, a nie one nad tobą.

[Jaabes]

Pomyśl co sprawia że nachodzą Cię myśli...o czym...o przykrości związanej z rozstaniem się z tym światem, czy raczej perspektywą i niepewnością co będzie później ?