Skocz do zawartości
Forum

Chłopak ma obsesje na punkcie innych mężczyzn i wymyśla


Gość monisiaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość monisiaaaaa

Witam.Mam chłopaka.Jest mi z nim bardzo dobrze ale jest on bardzo zazdrosny.Powiedziałam mu o mojej przeszłości że mialam 2ch chłopaków i nie współżyłam z nimi tylko cos tam robiłam ale że nie ja chciałam tylko że dla chłopaka z którym wtedy byłam to robiłam bo wtedy go kochałam,że pojechałam raz do hotelu żeby tylko normalnie spędzić noc bo potrzebowałam bliskości.On mi nie wierzy.Bał się o byłego chłopaka,uważał że to on najwięcej dla mnie znaczył.Rozmawiałam z jego mamą lecz tylko tak z pozoru wydała się ok bo podobno ona mnie nie lubi i mówi źle o mnie że np.jestem ładna i że zrobię dziecko, nawet nie bedzie wiedział z kim,żeby zaczął uważac na mnie czy ja nie udaje tego wszystkiego, czy nie klamie itd.I to powiedziała po zdjęciu, nie znając mnie.Jest ona tez chora na jakąs nerwice i wiem że moj chłopak nie miał łatwego życia bo go poniżała że np.jest śmieciem.Tata jest ok.Mama go cały czas źle nakręca, on mi nie ufa.Myśli że jak jeżdżę do szkoły to że mam tak przyjaciół a to są jedynie moi koledzy.Czasem boję się nawet porozmawiać z kim kolwiek.Dla niego usunęłam fb, nr z tel do normalnych nawet kolegow zeby nie myslał że sobie pisze tam z kims bo wiedziałam ze sie tego boi Pokazłam mu tez rozmowy na gg(duzo osob pisalo tylko o sprawach seksualnych, ja czasem robialam sobie zarty, czasem odmawialam ale nie bylo tak ze sie kiedykolwiek umowilam.On nie wierzy.).Ostatnio stwierdził że sie stroję dla kogos ze szkoły(makijaz,pomalowane paznokcie,bluzk)a to było normalnie.Gdy powiedziałam że chciałabym spokojnie poprasować to go uraziłam bo powinnam z nim caly czas chyba pisać.Teraz zarzuca że to wszystko moja wina,ze zabiłam miłośc.Uważa tez że sie prowadzam a to nie prawda.Cały czas mysli swoje, nie rozumie tego co do nie go mowie i uwaza ze go zostawilam przez to ze po wypadku moze z nim cos byc nie tak.Napisał ze sie brzydzi tego co kiedyś robiłam a ja nie rozumiem czemu tak odkopuje rzeczy z przeszłości której nie da się zmienić. Na studiach byłam odbierana jako dziewczyna którą bardzo lubili moi koledzy i bardzo duzo ich mnie podrywało. Ja jedynie poszłam tylko raz z kolegami coś zjesc i na bilarda bo mnie meczyli bardzo długo i byłam 30min na dyskotece. Ona uważa że zle robiłam bo powinnam nie chodzić nigdzie jak mialam chłopaka, tego byłego.Ja uważam że nie zrobiłam nic złego bo nie łączyły mnie z nikim bliskie relacje.Teraz winni mnie za to ze jestem klamca(była sytuacja ze balam sie przyznac do ilu osob pisalam ze studiów zeby tylko sie zapytac czy to prawda co oni o mnie mowili ze ja jestem tylko z zewnątrz grzeczna a w środku nie i sie przyznalam jemu dopiero po kilku godzinach albo ze nie powiedzialam od razu kto mi sie podobał w zyciu, przed nim). Mysli tez ze sobie sypaialam z kim sie da , ze nie upilnuje mojego tylka. A to jest calkowita nie prawda bo ja nic nie zrobilam zlego w zyciu, nawet nie jezdze na imprezy, nie pije alkoholu. Koleżanek tez nie mam. Prawie zawsze siedziałam w domu, unikalam kontaktow z innymi. Wiem tez ze on ma niską samoocene i mysle ze moze to jest z tym zwiazane, czy sie myle? Prosze o pomoc jak rozwiazac to wszystko..

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co jest przyczyną wręcz obsesyjnej zazdrości Twojego chłopaka o Ciebie. Czy wynika to z zaniżonej samooceny, czy rzeczywiście dajesz mu powody do zazdrości? To nie fair z jego strony, że rozlicza Cię z przeszłości, ale Ty też niepotrzebnie mu opowiadałaś o swoich przeszłych związkach. Po co? To tylko dodatkowo rodzi niepotrzebne wątpliwości w Waszej relacji. No i na pewno nie pomaga Waszemu związkowi stosunek do Ciebie matki Twojego chłopaka. Powinniście szczerze i spokojnie ze sobą porozmawiać - Ty i Twój chłopak - by wszystko sobie wyjaśnić i przestać się zadręczać domysłami. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość monisiaaaaa

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jest tak że On myśli o mnie że mogłabym mieć każdego, jestem ładna i powiedział że każdy za mną się ugania, że wolałby żebym była brzydka bo by miał spokój. Ja myślę że to nie powinno byc tak tylko jeśli się kogoś kocha to czy ktoś inny nawet pomyśli o mnie to nie ma znaczenia bo ja tą osobą nie jestem zainteresowana. I mu to ciągle powtarzam. Nie sądzę żebym dawała mu teraz powody do zazdrości bo nigdzie nie chodzę oprócz szkoły ani nie flirtuję z nikim. Myślałam że jesli nie będę miała tego fb i wogóle to nabierze zaufania do mnie że jest on najważniejszy ale niestety on nie wierzy. Myślałam o tym żebyśmy mieli wspólnych znajomych, żeby się nie bał o moje relacje z kolegami że są normalne to on nie chciał. Chciałam też żebyśmy poszli do psychologa i wyjaśnili wszystko ale on nie chciał. O przeszłości nie chciałam mówić. On mnie do tego zmusił. Powiedziałam jak było dlatego żeby nie myślał że oszukuję. Teraz chyba tego żałuję. Bo pierwszymi rzeczami o których mu powiedziałam na poczatku bycia razem o tym że czasem zostawałam sobie z moim byłym chłopakiem w samochodzie i że byłam raz w tym hotelu na noc.. Potem wyszło że podobno mama powiedziała że ktoś do mnie przychodzi na noc a tak wcale nie było.. I potem było różnie raz dobrze, raz źle. A teraz jest okropnie bo mnie obwinia o to wszystko i cały czas pisze że to przeze mnie.. Nawet kolega pisze że jest tylko moim kolega, on nie wierzy.. Nie wiem czy to też przez to że był jedynakiem i miał wszystko bo może przez to?

Odnośnik do komentarza

On ma cos nie tak z glowa, a Ty pamietaj nie daj sie zamknac w zlotej klatce. Bylam kiedys z podobnym typem. Wypytywal o przeszlosc, oskarzal itp zabronil wielu rzeczy a sam robil co chcial. Po co Ci taki zwiazek chory typ potrzebuje psychiatry a nie dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...